CZWARTEK, 03 STYCZNIA 2019
ŚRODA, 02 STYCZNIA 2019
poświątecznie
powrót do rzeczywistości
...wkrótce nastąpi ale jeszcze nie dziś :-)
dziś spaliśmy do 10 rano a po śniadaniu pojechałem z Chłopcami do parku w mieście ale nastąpiło załamanie pogody i zaczął poziomo padać śnieg, bo tak wiało więc pochodziliśmy tylko małą godzinkę i wróciliśmy do domu... ale i tak fajnie jest spędzić wolny dzień z Synami...
Wisła Kraków
to co się wyprawia w polskiej piłce to "się w pale nie mieści"... ten klub z ponad stuletnią tradycją wpadł w długi i geniusze z Krakowa sprzedali go dwóm kolesiom z zagranicy gdzie jeden, ma firmę z kapitałem 20 tysięcy euro a drugi ma firmę z kapitałem dwa tysiące ale nie ma nawet swojej siedziby i jak było do przewidzenia kolesie nie mają kasy aby spłacić najpilniejsze długi (4 miliony euro) a zarządu klubu też już nie ma, piłkarze bez kasy od pół roku i ciekaw jestem co będzie dalej?
to nie to żeby mnie cokolwiek obchodziła Wisła Kraków ale tacy geniusze pracują w większości polskich klubów więc jestem przerażony, bo polski futbol sięgnął dna i kopie dalej w dół :-(
nauka z Synem
idzie fajnie i strasznie zarazem, bo Miko niektóre rzeczy nieźle kuma ale niektóre są dla niego kompletną abstrakcją choć wydają się łatwiejsze? ale na razie jestem zadowolony z nauki...
tylko zastanawiam się co to będzie gdy pójdzie do szkoły, bo już w pierwszej książeczce z przedszkola się wyłożyłem, bo wjechały jesienne liście, które trzeba było powiązać z ich owocami więc znałem tylko kasztana :-(
2 stycznia
trum, trum a dziś zaczynam 14 rok pisania bloga :-)
ależ ten czas leci...
uśmiałem się
pisałem sobie wczoraj z kolegą na FB i zgadało się o "starych czasach" więc wysłał mi zdjęcie, które zrobiłem w moim pokoju w okresie liceum..
dużo tych "A" w kółku miałem... o co mi chodziło? ;-)
...wkrótce nastąpi ale jeszcze nie dziś :-)
dziś spaliśmy do 10 rano a po śniadaniu pojechałem z Chłopcami do parku w mieście ale nastąpiło załamanie pogody i zaczął poziomo padać śnieg, bo tak wiało więc pochodziliśmy tylko małą godzinkę i wróciliśmy do domu... ale i tak fajnie jest spędzić wolny dzień z Synami...
Wisła Kraków
to co się wyprawia w polskiej piłce to "się w pale nie mieści"... ten klub z ponad stuletnią tradycją wpadł w długi i geniusze z Krakowa sprzedali go dwóm kolesiom z zagranicy gdzie jeden, ma firmę z kapitałem 20 tysięcy euro a drugi ma firmę z kapitałem dwa tysiące ale nie ma nawet swojej siedziby i jak było do przewidzenia kolesie nie mają kasy aby spłacić najpilniejsze długi (4 miliony euro) a zarządu klubu też już nie ma, piłkarze bez kasy od pół roku i ciekaw jestem co będzie dalej?
to nie to żeby mnie cokolwiek obchodziła Wisła Kraków ale tacy geniusze pracują w większości polskich klubów więc jestem przerażony, bo polski futbol sięgnął dna i kopie dalej w dół :-(
nauka z Synem
idzie fajnie i strasznie zarazem, bo Miko niektóre rzeczy nieźle kuma ale niektóre są dla niego kompletną abstrakcją choć wydają się łatwiejsze? ale na razie jestem zadowolony z nauki...
tylko zastanawiam się co to będzie gdy pójdzie do szkoły, bo już w pierwszej książeczce z przedszkola się wyłożyłem, bo wjechały jesienne liście, które trzeba było powiązać z ich owocami więc znałem tylko kasztana :-(
2 stycznia
trum, trum a dziś zaczynam 14 rok pisania bloga :-)
ależ ten czas leci...
uśmiałem się
pisałem sobie wczoraj z kolegą na FB i zgadało się o "starych czasach" więc wysłał mi zdjęcie, które zrobiłem w moim pokoju w okresie liceum..
dużo tych "A" w kółku miałem... o co mi chodziło? ;-)
WTOREK, 01 STYCZNIA 2019
PONIEDZIAŁEK, 31 GRUDNIA 2018
koniec roku
zwykle pisałem jakieś podsumowania upływającego roku ale tym razem powiem jedynie, że było fajnie, wręcz zajebiście w tym 2018 roku :-)
Sylwester spędzamy oczywiście w domu, bo Dzieci... ale pojeździłem dziś na rowerze, kupiłem sobie grę Fifa, byliśmy na spacerze i nakupiłem smakołyków na rodzinny wieczór więc spoko :-)
Sylwester spędzamy oczywiście w domu, bo Dzieci... ale pojeździłem dziś na rowerze, kupiłem sobie grę Fifa, byliśmy na spacerze i nakupiłem smakołyków na rodzinny wieczór więc spoko :-)
NIEDZIELA, 30 GRUDNIA 2018
playstation
starszy Syn zbierał cały rok na elektryczny tor wyścigowy ale przemyślałem sprawę (gabaryty takiej zabawki, niesforny młodszy Syn, który nie dałby nam spokojnie pojeździć) i zdecydowałem, że kupimy za te pieniądze PS3 i musieliśmy z Żoną trochę dołożyć ale Mikołaj i tak wyłożył 2/3 sumy...
mam mieszane uczucia, bo to gra telewizyjna czyli źle, bo psuje oczy, uzależnienia od elektroniki itp... a do tego będę miał jeszcze bardziej utrudniony dostęp do telewizora i sam raczej też nie skorzystam z grania, bo jestem "dzieckiem komuny" a wtedy nie było takich zabawek i moje jedyne doświadczenia to Fifa na komputerze... ale Mikołaj tak bardzo się ucieszył, że nie mam wyrzutów sumienia i muszę tylko kupić sobie Fifę na playstation :-)
mam mieszane uczucia, bo to gra telewizyjna czyli źle, bo psuje oczy, uzależnienia od elektroniki itp... a do tego będę miał jeszcze bardziej utrudniony dostęp do telewizora i sam raczej też nie skorzystam z grania, bo jestem "dzieckiem komuny" a wtedy nie było takich zabawek i moje jedyne doświadczenia to Fifa na komputerze... ale Mikołaj tak bardzo się ucieszył, że nie mam wyrzutów sumienia i muszę tylko kupić sobie Fifę na playstation :-)
SOBOTA, 29 GRUDNIA 2018
PIĄTEK, 28 GRUDNIA 2018
piątek
"Mroczne nieba"
świetny i przerażający film a ja bałem się wyłączyć choinkę aby nie zostać sam na sam z ciemnością, filmem i strasznymi ufokami w nim... POLECAM!
faceci w filmach
w bajkach ojcowie są surowi, nieogarnięci i "kochają na swój sposób" a we wszystkich horrorach, które nawiedzają filmowe rodziny mężowie/ojcowie to skończeni idioci, bo duchy lub inne monstra hulają im po domu a ci twierdzą, że nic się nie dzieje... poniżające pokazywanie męskości :-(
gaduła Niko
uważam, że dzieci rozwijają się skokowo i taki właśnie moment nadszedł w życiu młodszego Syna i rozwój mowy jest mega-super-słodki ale Mały nawija jak szalony a do tego nie można go zignorować więc po kilku godzinach jesteśmy z deka zmęczeni ;-)
Christmastime
święta się skończyły ale dla Żony, bo ja z Synami wciąż latam na świątecznej chmurce i wspaniale spędzamy czas razem choć głównie w domu, bo jest brzydka pogoda oraz...
duża łyżka dziegciu
w postaci nieustającego kaszlu Starszaka (choć brał już przez tydzień antybiotyk jak był u dziadków) i musiałem iść do lekarza, który usłyszał świsty w płucach :-(
choroba
straszne zarazki zaatakowały naszą rodzinę, moja Mama okropnie chora na zatoki, Miko i Niko po antybiotyku, my z Żoną też chorowaliśmy i tylko dziadek zdrowy...
morele.net
no i miałem rację, że zawsze obawiałem się kupowania przez Internet, bo okazuje się, że wyciekły dane osobowe klientów z tego sklepu a ja przed świętami coś tam kupowałem ale na szczęście podałem dane skrzynki mailowej, której właściwie nie używam...
budujemy Lego
budujemy Lego Duplo
i uczymy się :-)
świetny i przerażający film a ja bałem się wyłączyć choinkę aby nie zostać sam na sam z ciemnością, filmem i strasznymi ufokami w nim... POLECAM!
faceci w filmach
w bajkach ojcowie są surowi, nieogarnięci i "kochają na swój sposób" a we wszystkich horrorach, które nawiedzają filmowe rodziny mężowie/ojcowie to skończeni idioci, bo duchy lub inne monstra hulają im po domu a ci twierdzą, że nic się nie dzieje... poniżające pokazywanie męskości :-(
gaduła Niko
uważam, że dzieci rozwijają się skokowo i taki właśnie moment nadszedł w życiu młodszego Syna i rozwój mowy jest mega-super-słodki ale Mały nawija jak szalony a do tego nie można go zignorować więc po kilku godzinach jesteśmy z deka zmęczeni ;-)
Christmastime
święta się skończyły ale dla Żony, bo ja z Synami wciąż latam na świątecznej chmurce i wspaniale spędzamy czas razem choć głównie w domu, bo jest brzydka pogoda oraz...
duża łyżka dziegciu
w postaci nieustającego kaszlu Starszaka (choć brał już przez tydzień antybiotyk jak był u dziadków) i musiałem iść do lekarza, który usłyszał świsty w płucach :-(
choroba
straszne zarazki zaatakowały naszą rodzinę, moja Mama okropnie chora na zatoki, Miko i Niko po antybiotyku, my z Żoną też chorowaliśmy i tylko dziadek zdrowy...
morele.net
no i miałem rację, że zawsze obawiałem się kupowania przez Internet, bo okazuje się, że wyciekły dane osobowe klientów z tego sklepu a ja przed świętami coś tam kupowałem ale na szczęście podałem dane skrzynki mailowej, której właściwie nie używam...
budujemy Lego
budujemy Lego Duplo
i uczymy się :-)
CZWARTEK, 27 GRUDNIA 2018
jeśli nie rozjadą nas czołgi...
... to wykończą psychicznie, bo święty Mikołaj przyniósł w tym roku duże i hałaśliwe prezenty...
WTOREK, 25 GRUDNIA 2018
Christmastime
... i ta chwila gdy Syn odpakowując prezent mówi "o tym marzyłem"
brawo ja... oh wróć.... brawo św. Mikołaj :-)
brawo ja... oh wróć.... brawo św. Mikołaj :-)
PONIEDZIAŁEK, 24 GRUDNIA 2018
NIEDZIELA, 23 GRUDNIA 2018
weekend
w sobotę pojechaliśmy po spożywkę do innego miasta aby się Skoda przepaliła a ja miałem cichą nadzieję na kupno kolejnego prezentu dla Chłopców w Lidlu ale nie było tego co chciałem :-(
wieczorem rzuciliśmy się na szerokie wody kulinariów, którymi są dla nas pierogi, bo robiliśmy je już kiedyś ale to dla nas było zawsze ekstremalne wyzwanie choć w sumie nie było tak źle albowiem Chłopcy nam pomagali :-)
niedzielę spędziliśmy u rodziny Małżonki i było miło...
a poza tym - jakby do świąt był jeszcze tydzień to kupiłbym 7 prezentów dla Chłopców, bo dzisiaj wstąpiłem do sklepu po pieczywo i kupiłem kolejne dwa podarki...
a tak ogólnie to ŚWIĘTUJEMY w dobrych humorach czego życzę Szanownym Czytelnikom :-)
wieczorem rzuciliśmy się na szerokie wody kulinariów, którymi są dla nas pierogi, bo robiliśmy je już kiedyś ale to dla nas było zawsze ekstremalne wyzwanie choć w sumie nie było tak źle albowiem Chłopcy nam pomagali :-)
niedzielę spędziliśmy u rodziny Małżonki i było miło...
a poza tym - jakby do świąt był jeszcze tydzień to kupiłbym 7 prezentów dla Chłopców, bo dzisiaj wstąpiłem do sklepu po pieczywo i kupiłem kolejne dwa podarki...
a tak ogólnie to ŚWIĘTUJEMY w dobrych humorach czego życzę Szanownym Czytelnikom :-)
PIĄTEK, 21 GRUDNIA 2018
przed Świętami
coś się kończy nic się nie zaczyna
przez planowany pobyt w szpitalu odmówiłem organizowania i w ogóle zastanawiania się na temat wigilii ze znajomymi... no i trochę przykro, że nikt nie wziął tego na siebie...
a tradycja spotkań świątecznych sięgała ponad 20 lat :-(
bigos
w tym roku gotuję bigos na dwa garnki, upierdliwe ale więcej pyszności będzie ;-)
budujemy na chorobowym
prezenty
dla Żony drobiazg, bo kupiliśmy sobie aparat na gwiazdkę, dla Rodziców też raczej skromne prezenty, bo fotoksiążka była droga, dla Dzieci prezenty już były ale i tak ugrzęźliśmy z Niko w centrum handlowym na trzy godziny...
przedszkole
oj dawno nas tu nie było... i długo nie będzie ;-)
KFC
skoro idą Święta to chyba można sobie pozwolić na zeżarcie kubełka hot-wingsów, prawda? ;-)
ozdoby świąteczne
bardzo je lubimy i mamy je dosłownie wszędzie :-)
przez planowany pobyt w szpitalu odmówiłem organizowania i w ogóle zastanawiania się na temat wigilii ze znajomymi... no i trochę przykro, że nikt nie wziął tego na siebie...
a tradycja spotkań świątecznych sięgała ponad 20 lat :-(
bigos
w tym roku gotuję bigos na dwa garnki, upierdliwe ale więcej pyszności będzie ;-)
budujemy na chorobowym
prezenty
dla Żony drobiazg, bo kupiliśmy sobie aparat na gwiazdkę, dla Rodziców też raczej skromne prezenty, bo fotoksiążka była droga, dla Dzieci prezenty już były ale i tak ugrzęźliśmy z Niko w centrum handlowym na trzy godziny...
przedszkole
oj dawno nas tu nie było... i długo nie będzie ;-)
KFC
skoro idą Święta to chyba można sobie pozwolić na zeżarcie kubełka hot-wingsów, prawda? ;-)
ozdoby świąteczne
bardzo je lubimy i mamy je dosłownie wszędzie :-)
CZWARTEK, 20 GRUDNIA 2018
u lekarza
po pierwsze musiałem dzisiaj iść do lekarza z Małym, bo nieustająco kaszle i zmęczyliśmy się, bo czekaliśmy 40 minut a następne 15 musiałem wymuszać na lekarce zapisanie antybiotyku...
jestem wielkim przeciwnikiem antybiotyków ale jak dziecko kaszle przez miesiąc pomimo intensywnego leczenia to chyba coś jest nie tak? a takie gadanie, że płuca są czyste poprawia humor ale nie daje żadnych gwarancji, że tak rzeczywiście jest, bo Nikodem miał kiedyś zapalenie płuc choć osłuchowo był czysty :-(
po drugie zapisywałem się dziś do swojego lekarza pierwszego kontaktu po recepty na leki sercowe a tam pierwszy wolny termin za półtora tygodnia...
no kurwa... a co jak zachoruję na anginę czy cokolwiek innego wymagającego recepty?
jestem wielkim przeciwnikiem antybiotyków ale jak dziecko kaszle przez miesiąc pomimo intensywnego leczenia to chyba coś jest nie tak? a takie gadanie, że płuca są czyste poprawia humor ale nie daje żadnych gwarancji, że tak rzeczywiście jest, bo Nikodem miał kiedyś zapalenie płuc choć osłuchowo był czysty :-(
po drugie zapisywałem się dziś do swojego lekarza pierwszego kontaktu po recepty na leki sercowe a tam pierwszy wolny termin za półtora tygodnia...
no kurwa... a co jak zachoruję na anginę czy cokolwiek innego wymagającego recepty?
ŚRODA, 19 GRUDNIA 2018
pielęgniarki
nie chce mi się pisać o szpitalu, bo jak ktoś był to wie jak jest a jeśli ktoś nie był to nie życzę aby musiał sprawdzać...
chciałbym tylko powiedzieć, że mam WIELKI SZACUN dla pielęgniarek, bo byłem w szpitalach z sobą, z Chłopcami i z Żoną i zawsze wygląda to tak, że od pielęgniarek zależy funkcjonowanie całego oddziału i pomimo ciężkiej pracy są zawsze szalenie pomocne i uprzejme..!
DZIĘKUJĘ :-)
ps: tym razem po przyjęciu do szpitala pierwsze co zrobiłem to poleciałem do pani pielęgniarki z błaganiem, że mam małe dzieci i muszę szybko wracać do domu i oczywiście pani była tak miła, że dzięki niej wzięli mnie na zabieg tak szybko, że nawet nie zdążyłem się przestraszyć :-)
chciałbym tylko powiedzieć, że mam WIELKI SZACUN dla pielęgniarek, bo byłem w szpitalach z sobą, z Chłopcami i z Żoną i zawsze wygląda to tak, że od pielęgniarek zależy funkcjonowanie całego oddziału i pomimo ciężkiej pracy są zawsze szalenie pomocne i uprzejme..!
DZIĘKUJĘ :-)
ps: tym razem po przyjęciu do szpitala pierwsze co zrobiłem to poleciałem do pani pielęgniarki z błaganiem, że mam małe dzieci i muszę szybko wracać do domu i oczywiście pani była tak miła, że dzięki niej wzięli mnie na zabieg tak szybko, że nawet nie zdążyłem się przestraszyć :-)
WTOREK, 18 GRUDNIA 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz