WTOREK, 13 LUTEGO 2018
nowa praca
Małżonka znalazła robotę...
i skakalibyśmy z radości pod sufit gdyby nie problem - co zrobić z Nikodemkiem??
a jutro na 8.00 Ania musi się stawić w nowej pracy...
i skakalibyśmy z radości pod sufit gdyby nie problem - co zrobić z Nikodemkiem??
a jutro na 8.00 Ania musi się stawić w nowej pracy...
PONIEDZIAŁEK, 12 LUTEGO 2018
załamka
w ostatnim czasie zepsuł mi się rower, telefon, słuchawki, hydraulika w domu ale najgorsze z wszystkiego jest to, że pękł mi ząb (górna jedynka) i połowa wypadła...
załamanie psychiczne :-(
załamanie psychiczne :-(
NIEDZIELA, 11 LUTEGO 2018
weekend w domu
wczoraj zrobiłem z Synami długi spacer i wystartowałem z domu już po 11 aby zdążyć na skoki na Olimpiadzie co się nie udało, bo za fajnie mi jest z Chłopcami poza domem aby wracać po dwóch godzinach spaceru ale właściwie wyszło na dobre, bo nagrałem konkurs i działy się tam takie cuda atmosferyczne, że większość nagrania przewijałem...
dziś Niko tyle spał w południowej drzemce, że wyszliśmy z domu dopiero po powrocie Małżonki ze szkolenia a potem zrobiliśmy wyścig resoraków i nie było źle w te dwa wolne dni ale trochę za dużo domatorstwa - jak dla mnie...
muszę jeszcze pochwalić Nikodema, że wczoraj dużo przeszedł a dziś rano gdy nie miałem jeszcze siły na egzystencję to zapchałem go parówkami i filmem animowanym i jeszcze godzinę podrzemałem, bo był grzeczny :-)
Mikołaja pochwalę za to, że interesuje się szachami i po to była sobotnia wyprawa ale w całym centrum handlowym szachów nie było więc kupiliśmy inne rzeczy ;-)
dziś Niko tyle spał w południowej drzemce, że wyszliśmy z domu dopiero po powrocie Małżonki ze szkolenia a potem zrobiliśmy wyścig resoraków i nie było źle w te dwa wolne dni ale trochę za dużo domatorstwa - jak dla mnie...
muszę jeszcze pochwalić Nikodema, że wczoraj dużo przeszedł a dziś rano gdy nie miałem jeszcze siły na egzystencję to zapchałem go parówkami i filmem animowanym i jeszcze godzinę podrzemałem, bo był grzeczny :-)
Mikołaja pochwalę za to, że interesuje się szachami i po to była sobotnia wyprawa ale w całym centrum handlowym szachów nie było więc kupiliśmy inne rzeczy ;-)
SOBOTA, 10 LUTEGO 2018
ZIO
moja Żona zaskoczyła mnie wczoraj mega-pozytywnie, bo nagrała ceremonię otwarcia Igrzysk Olimpijskich w dyscyplinach zimowych i po pracy było mi szalenie miło obejrzeć paradę sportowców, którzy wchodzą na stadion, bo uwielbiałem ten moment w dzieciństwie...
a potem zaczęły się schody:
okazało się, że nagranie było dla Syna a nie dla mnie, przesunięcie czasowe uniemożliwi mi obejrzenie Olimpiady "na żywo" a dzisiejszy konkurs na skoczni to to był dramat, dwa pierwsze miejsca dla Polaków po pierwszej serii a koniec zawodów - bez medalu i moim zdaniem druga seria w ogóle nie powinna się odbyć albowiem wyniki są wypaczone a zachowanie organizatorów skandaliczne i aż się odechciewa dalej interesować tą imprezą i jeszcze nakoksowani Ruscy po flagą olimpijską? sport upadł na dno...
przynajmniej dobrze, że nie przepadam za sportami zimowymi ;-)
a potem zaczęły się schody:
okazało się, że nagranie było dla Syna a nie dla mnie, przesunięcie czasowe uniemożliwi mi obejrzenie Olimpiady "na żywo" a dzisiejszy konkurs na skoczni to to był dramat, dwa pierwsze miejsca dla Polaków po pierwszej serii a koniec zawodów - bez medalu i moim zdaniem druga seria w ogóle nie powinna się odbyć albowiem wyniki są wypaczone a zachowanie organizatorów skandaliczne i aż się odechciewa dalej interesować tą imprezą i jeszcze nakoksowani Ruscy po flagą olimpijską? sport upadł na dno...
przynajmniej dobrze, że nie przepadam za sportami zimowymi ;-)
PIĄTEK, 09 LUTEGO 2018
piątkowy wieczór
CZWARTEK, 08 LUTEGO 2018
czwartek
spotkanie
wpadł do nas kolega co poszedł do innej pracy i choć nie wróżę tej znajomości żadnej przyszłości to było szalenie miło i nasłuchaliśmy się multum opowieści z nowej pracy i fajnie się bawiłem :-)
Jeden z 10
zastanawiam się czy TVPis specjalnie po kilkunastu latach przeniosła ten teleturniej do jedynki aby inteligencja nie przełączyła na czas kanału i obejrzała ich kłamliwe wiadomości? mi się już zdarzyło i do tego obejrzałem wiadomości... choć z mieszaniną zafascynowania i obrzydzenia jakie piramidalne bzdury tam prezentują...
rower
choć pogoda jest zaiste zimowa to dziś pod przedszkolem spotkały się 4 rowery i tak sobie myślę, że jakby wybudowali w tym Mieście szybkie ciągi rowerowe północ-południe, wschód-zachód i je odśnieżali to liczba cyklistów wzrosłaby lawinowo...
wpadł do nas kolega co poszedł do innej pracy i choć nie wróżę tej znajomości żadnej przyszłości to było szalenie miło i nasłuchaliśmy się multum opowieści z nowej pracy i fajnie się bawiłem :-)
Jeden z 10
zastanawiam się czy TVPis specjalnie po kilkunastu latach przeniosła ten teleturniej do jedynki aby inteligencja nie przełączyła na czas kanału i obejrzała ich kłamliwe wiadomości? mi się już zdarzyło i do tego obejrzałem wiadomości... choć z mieszaniną zafascynowania i obrzydzenia jakie piramidalne bzdury tam prezentują...
rower
choć pogoda jest zaiste zimowa to dziś pod przedszkolem spotkały się 4 rowery i tak sobie myślę, że jakby wybudowali w tym Mieście szybkie ciągi rowerowe północ-południe, wschód-zachód i je odśnieżali to liczba cyklistów wzrosłaby lawinowo...
ŚRODA, 07 LUTEGO 2018
statek kosmiczny
Miko ma ostatnio fazę na Gwiezdne Wojny i temu podobne klimaty więc film "Strażnicy Galaktyki vol2" oglądał z wypiekami na twarzy oraz buduje dużo statków kosmicznych ale rzadko można zrobić zdjęcie, bo nadchodzi ciemna strona mocy w postaci Nikodema i je niszczy ;-(
WTOREK, 06 LUTEGO 2018
sanki
rano powiedziałem Miko, że po pracy (być może!) pójdziemy na osiedlową górkę na sanki i trochę mi się nie chciało wychodzić z domu po rowerowym powrocie z pracy w temperaturze -5 stopni ale obietnica to rzecz święta... ale na szczęście mam fajną Żonę, która też zechciała wyjść i było super :-)
a coś co jest super zawsze warto uczcić ha ha ;-)
a coś co jest super zawsze warto uczcić ha ha ;-)
PONIEDZIAŁEK, 05 LUTEGO 2018
telefony
zepsuły nam się jednocześnie telefony i sami jesteśmy sobie winni, Żona zajeździła swojego smartfona głupi grami ale da się naprawić a mój upadł i jestem cholernie zły, bo starymi telefonami to można się było rzucać a ten nowoczesny upadł i się zepsuł na amen :-(
dla mnie to problem, bo będę musiał kupić nowy a jeszcze nigdy nie kupowałem telefonu, bo zawsze po kimś używałem i nawet nie wiem ile taki sprzęt kosztuje?
a muszę jeszcze dodać, że ostatnio Małżonka z pretensją pytała po co trzymam stare Nokie no i dziś się okazało po co? bo się przydają a ja jestem mądry i zapobiegliwy ;-)
dla mnie to problem, bo będę musiał kupić nowy a jeszcze nigdy nie kupowałem telefonu, bo zawsze po kimś używałem i nawet nie wiem ile taki sprzęt kosztuje?
a muszę jeszcze dodać, że ostatnio Małżonka z pretensją pytała po co trzymam stare Nokie no i dziś się okazało po co? bo się przydają a ja jestem mądry i zapobiegliwy ;-)
NIEDZIELA, 04 LUTEGO 2018
weekend
... odnośnie Dzieci był nijaki, bo obaj kaszlą więc wczoraj z nimi nie wychodziłem na dwór a dziś byliśmy na placu zabaw i w kościele ale Niko nie dał mi się uśpić na południową drzemkę więc był potem zmęczony...
ale wczoraj było fajnie, najpierw poczucie szczęścia niepojętego, bo Niko płakał jak wychodziłem na imprezę a Miko z bronią nie chciał mnie wypuścić z domu :-)
na spotkaniu miło spędziłem czas i mogłem się wreszcie wygadać, bo z Małżonką rozmawiamy dużo ale często są to z mojej strony monologi jak jej opowiadam o męskich sprawach ;-)
ale wczoraj było fajnie, najpierw poczucie szczęścia niepojętego, bo Niko płakał jak wychodziłem na imprezę a Miko z bronią nie chciał mnie wypuścić z domu :-)
na spotkaniu miło spędziłem czas i mogłem się wreszcie wygadać, bo z Małżonką rozmawiamy dużo ale często są to z mojej strony monologi jak jej opowiadam o męskich sprawach ;-)
SOBOTA, 03 LUTEGO 2018
męskie spotkanie
idą dziś do kolegów i jak zwykle cholernie nie chce mi się zostawiać Dzieci w domu i robię to wbrew sobie ale dla siebie, bo rozsądek podpowiada, że trzeba czasem wyrwać się z rutyny...
problem w tym, że z tego towarzystwa kocham mojego przyjaciela, lubię dwóch kolesi ale reszty facetów nie trawię, bo pachną mi dresiarstwem... ale idę wcześnie aby wrócić nie za późno więc jakoś to będzie ;-)
problem w tym, że z tego towarzystwa kocham mojego przyjaciela, lubię dwóch kolesi ale reszty facetów nie trawię, bo pachną mi dresiarstwem... ale idę wcześnie aby wrócić nie za późno więc jakoś to będzie ;-)
PIĄTEK, 02 LUTEGO 2018
serwis
jeszcze nigdy tak nie zniszczyłem napędu w rowerze, także w tym tygodniu jeździłem na takich przełożeniach, że groziło to zerwaniem łańcucha i chcą nie chcąc musiałem oddać rower do serwisu...
zła wiadomość jest taka, że mogę czekać na odbiór roweru nawet do środy a jeszcze gorsza, że serwis wyprowadza się do innej dzielnicy... a tak miałem wygodnie, właściwie obok bloku :-(
zła wiadomość jest taka, że mogę czekać na odbiór roweru nawet do środy a jeszcze gorsza, że serwis wyprowadza się do innej dzielnicy... a tak miałem wygodnie, właściwie obok bloku :-(
CZWARTEK, 01 LUTEGO 2018
zmartwienia
moja Mama nie wyszła jeszcze z choroby po spotkaniu wnuków w Boże Narodzenie i choć było lepiej to po ostatnim weekendzie zapalenie zatok wróciło z całą mocą i nie wiem jak my mamy się spotykać...? Niko ma jakiś drobny kaszel, my lekki katar ale trzymamy chorobę na wodzy a moja Mama po chemiach ma słabą odporność i zarazki rozkładają ją kompletnie za każdym razem więc po prostu nie wiem jak dalej postępować?
po drugie martwię się o siebie i o moje serducho i o to żeby mnie nie zabrakło!
bo niby te moje schorzenia nie zagrażają bezpośrednio życiu ale chcą je skrócić a ja teraz muszę, żyć jak najdłużej aby dobrze wychować ukochanych Synków... a jak w szpitalu na kardiologii widzę, że jestem zdecydowanie najmłodszy z pacjentów to mam lodowe ciarki co będzie dalej i czy dożyję do wieku pozostałych?
cóż... moja wina, bo Mama mówiła mi w młodości - znormalniej, bo za swoje balowanie zapłacisz w przyszłości....
po drugie martwię się o siebie i o moje serducho i o to żeby mnie nie zabrakło!
bo niby te moje schorzenia nie zagrażają bezpośrednio życiu ale chcą je skrócić a ja teraz muszę, żyć jak najdłużej aby dobrze wychować ukochanych Synków... a jak w szpitalu na kardiologii widzę, że jestem zdecydowanie najmłodszy z pacjentów to mam lodowe ciarki co będzie dalej i czy dożyję do wieku pozostałych?
cóż... moja wina, bo Mama mówiła mi w młodości - znormalniej, bo za swoje balowanie zapłacisz w przyszłości....
ŚRODA, 31 STYCZNIA 2018
kiepska środa
pojechałem dziś do szpitala by założyli mi urządzenie monitorujące działanie serca przez dobę i pielęgniarka tuż po założeniu aparatu powiedziała, że widzi dodatkowe skurcze i tym samym popsuła mi humor na cały dzień... potem Mikołaj zrobił mi przykrość, bo nie chciał iść do kina choć nie puściłem go do przedszkola tylko dlatego aby zrobić wyprawę całą rodziną :-(
poszliśmy więc tylko na spacer po sąsiednim osiedlu oraz do sklepu ze rtv (bo mamy już serdecznie dość naszego Nikona, który robi 80% nieostrych zdjęć) ale raczej pooglądać, bo nie bardzo nas stać a poza tym naszym marzeniem jest lustrzanka a takie aparaty są drogie, ciężkie i niewygodne..
popołudnie to maraton nieciekawych filmów, noc problemy z zaśnięciem a cały dzień nerwy, że źle wyjdzie badanie, bo się denerwuję a denerwuję się, że będzie zły wynik...
poszliśmy więc tylko na spacer po sąsiednim osiedlu oraz do sklepu ze rtv (bo mamy już serdecznie dość naszego Nikona, który robi 80% nieostrych zdjęć) ale raczej pooglądać, bo nie bardzo nas stać a poza tym naszym marzeniem jest lustrzanka a takie aparaty są drogie, ciężkie i niewygodne..
popołudnie to maraton nieciekawych filmów, noc problemy z zaśnięciem a cały dzień nerwy, że źle wyjdzie badanie, bo się denerwuję a denerwuję się, że będzie zły wynik...
WTOREK, 30 STYCZNIA 2018
wolne
od paru lat biorę urlop w okolicach swoich urodzin a w tym roku zaszalałem i mam 4 dni wolne ale to przez to, że jutro mam badania na serce więc musieliśmy wrócić znad jezior i mam melancholie, że tak krótko tam byliśmy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz