poniedziałek, 28 lutego 2022
rozbity poranek
niedziela, 27 lutego 2022
rotawirus
niestosownym wydaje się pisanie o takich przyziemnych sprawach gdy toczy się wojna tuż koło nas ale z drugiej strony to jednak pamiętnik więc... poskładało mnie i Starszaka strasznie, przez dobę zdychaliśmy a teraz jest niewiele lepiej, jedyne z tego dobre, że wojna wydaje się bardziej odległa, bo sił starczyło tylko na leżenie, spanie i Harry Pottera.
piątek, 25 lutego 2022
czwartek, 24 lutego 2022
wojna
środa, 23 lutego 2022
basen
zastanawiałem się czy nie zrezygnować z zajęć na basenie Starszaka, bo 900 złotych za semestr jest dla mnie sumą zawrotną, szczególnie, że zajęcia są tylko raz w tygodniu po pół godziny a szykowanie się, dojście, przebieranie, suszenie, powrót zajmują tyle czasu, że moim zdaniem gra nie jest warta świeczki ale z drugiej strony (mam problem z Synem, bo nie chce się ze mną uczyć w jeziorze pływać jakimkolwiek stylem i ignoruje też dziadka choć we wszystkim innym szalenie go szanuje) bardzo mi zależy aby Mikołaj nauczył się pływać, idzie ocieplenie, będzie dużo wody, trzeba umieć pływać ;-)
ps: przepisałem Syna na środy, bo basen w poniedziałki to był dramat (tak się nie chciało) i trafił do grupy bardziej zaawansowanej pływacko, na razie jest zadowolony a ja jeszcze bardziej, bo przez poprzedni semestr nauczył się tylko stylu grzbietowego.
ps2: co tydzień strasznie nie chce mi się po pracy wychodzić z domu na basen (ciemno i deszczowo póki co) ale jak już wyjdę to jestem bardzo szczęśliwy, bo kocham te wspólne chwile z Synem!
wtorek, 22 lutego 2022
22022022
a dla mnie ten dzień z fajną datą był strasznie ciężki w pracy a Dzieci mówią, że bolą ich brzuchy :-(
"... dla mnie też niezbyt łaskawy był dzień, dla mnie też za długa zima i zła..."
poniedziałek, 21 lutego 2022
niedziela, 20 lutego 2022
sklep meblowy
sobota, 19 lutego 2022
piątek, 18 lutego 2022
nudy nie ma
jest za to mnóstwo zmartwień, Starszak całe wczorajsze popołudnie leżał, bo był osłabiony i bolała go głowa, Mały o 6 rano zaczął wymiotować i ma jelitówkę a potem Mikołaja zwolnili ze szkoły, bo źle się czuł, na szczęście w domu jest z nim lepiej ale Nikodem strasznie ciężko przechodzi chorobę, bo ma wysoką gorączkę i nic nie może jeść a jutro Chłopcy mieli mieć szczepienie przeciwko covid :-(
czwartek, 17 lutego 2022
ostatnie książki
środa, 16 lutego 2022
Alan Banks
przez ostatni czas słuchałem audiobooków Petera Robinsona i przerobiłem - "Podpalacz" "Niebezpieczny romans" "Skrawek mojego serca" - przyjemne kryminały ale na czytanie to byłoby mi szkoda czasu... a tak w ogóle to: - ten trzeci najlepszy - a najlepszy z tych powieści jest główny bohater, takki lekko przegrany, zamknięty w sobie, niby mądry ale nudny, taki życiowy...
wtorek, 15 lutego 2022
Legia na IO
poniedziałek, 14 lutego 2022
niedziela, 13 lutego 2022
w muzeum
zaprosiłem kolegę mojego Starszaka z rodzicami do muzeum i spacer i było miło, oni wprawdzie trochę smutasy ale i tak było mi fajnie pogadać z kimś na żywo (bo jak zwykle w weekend, wczoraj i w piątek dużo nagadałem się przez telefon) i kimś kto nie jest Małżonką he he..
sobota, 12 lutego 2022
piątek, 11 lutego 2022
piątek
środa, 9 lutego 2022
IMAX
wtorek, 8 lutego 2022
z kart historii
poniedziałek, 7 lutego 2022
Olimpiada
niedziela, 6 lutego 2022
smuteczek
wracam po urlopie do rzeczywistości a do tego zostawiłem Dzieci u dziadków, przede mną ciężki tydzień :-(
sobota, 5 lutego 2022
nowy tablet
ma piękny design i dobre parametry, bo był drogi ale zrzuciliśmy się na niego rodzinnie (Chłopcy po 5 dyszek) i wszystko pięknie ale okazało się, że ma gniazdo na kartę sim ale nie można z niego dzwonić, kompletny fuckup! bo wybierałem go z myślą aby służył też jako dodatkowy telefon gdy Starszak jest sam w domu (stary tablet się zepsuł a telefon Miko czasem się zawiesza)
piątek, 4 lutego 2022
mało brakowało
czwartek, 3 lutego 2022
ferie'22
poza muzeum i wystawą byłem z Chłopcami na bilansie i szczepieniach (ale szczepienia się nie odbyły, bo Dzieci przeziębione), dwóch spacerach - po mieście i osiedlu, byliśmy w sądzie zawieźć dokumenty, łaziliśmy po dwóch centrach handlowych, byliśmy w kinie (film "Nasze magiczne Encanto" fajny, uroniłem łzy wzruszenia więc polecam) oraz rodzinnie - zaliczyliśmy wczoraj przyjemną restaurację a dziś spacerowaliśmy po centrum Warszawy i odwiedziliśmy Muzeum Techniki, które otworzono po latach przerwy, fajne ale liczę na to, że otworzą kolejne ekspozycje.
ps: wspaniałe, cudowne dni z Synami, tylko gryzie mały smuteczek, że ten czas tak szybko ucieka!