środa, 31 stycznia 2024

wtorek, 30 stycznia 2024

nowa pani

stał się cud i szkoła znalazła nauczyciela na zastępstwo dla klasy mojego młodszego Syna, fruwam wręcz z radości, bo dla małego dziecka stabilizacja jest najważniejsza a przez kilka miesięcy każdą lekcję mieli z innym nauczycielem... bardzo chciałbym aby ta nowa pani została z nami do czwartej klasy i żeby ta nauczycielka co siedzi od miesięcy na zwolnieniu zmieniła zawód, bo to pizda a nie człowiek, dzieci jej nie lubiły, do wszystkich miała pretensje, uwielbiała wpisywać bezsensowne i bezpodstawne uwagi wszystkim uczniom jak leci (Niko zaliczył dwie choć jest grzecznym dzieckiem), ba! potrafiła zaznaczać dzieciom spóźnienie w Librusie choć sama te dzieci odbierała ze świetlicy, nie wspominając o drobnostkach jak nie odpisywanie na wiadomości itp, itd.

niedziela, 28 stycznia 2024

w domu

deszczowa pogoda przez dwa dni umożliwiała jedynie spacery po naszym czy sąsiednim osiedlu ale dziś świętuję urodziny więc pojechaliśmy na wycieczkę w moje ulubione miejsce nad Wisłą a potem gościliśmy się w osiedlowej pizzerii, przyjemny dzień ale humor średni, bo liczba mojego wieku zrobiła się już całkiem poważna więc melancholijnie mi ale pocieszam się tym, że jeszcze jutro mam wolny dzień z okazji urodzin.




sobota, 27 stycznia 2024

sobotnie śniadanie

oj dobrze miałem na wyjeździe gdzie Małżonka z Małym mieli wykupione śniadania...

piątek, 26 stycznia 2024

rocznica śmierci

dziś mija 18 lat od odejścia mojej Siostry, tęsknię Magdusiu...

czwartek, 25 stycznia 2024

po wyjeździe

fajnie było, dobry myk aby mieć dwa pokoje, bo wszyscy wypoczęliśmy, ja się rano wysypiałem ze Starszakiem a wieczorami odpoczywaliśmy z Małżonką od Dzieci oglądając seriale, pogoda zepsuła jeden dzień ale nie ma co narzekać, bo trzy dni mieliśmy bezdeszczowe, Chłopcy spróbowali nart, pochodziliśmy po górach, pogościliśmy się w knajpach, pograliśmy w bilard, zwiedziliśmy muzeum, myślę, że każdy z nas miło spędził czas.

środa, 24 stycznia 2024

Muzeum Legend

lejący od rana deszcz zniweczył nasze dzisiejsze narciarskie plany więc za radą miejscowych pojechaliśmy do rzeczonego muzeum, bardzo fajne! Chłopcy mega zadowoleni więc dzień został uratowany, potem zakupy i pizzeria, świetna knajpa w środku Sabat-Krajno, smaczne jedzenie ale powiem szczerze, że choć jestem miłośnikiem pizzy, kiełbasy i musztardy to ich połączenie słabo wychodzi w jednej potrawie.



wtorek, 23 stycznia 2024

narty

nigdy nie miałem nart na nogach więc na tegoroczne ferie wymyśliłem wyjazd w góry aby Dzieci spróbowały tego czego mi nie było dane, oczywiście przyjechaliśmy na pałę bez rezerwacji instruktora więc odbiliśmy się początkowo od ściany ale moje błagania wysłuchał ktoś z zaplecza i powiedział "Bożena wraca z L4, zapisz państwa na wtorek" więc tym cudem Chłopcy mieli dzisiaj lekcje, po godzinie i są bardzo zadowoleni, potrafią już sami zjeżdżać na oślej łączce więc uważam, że misja rodzicielska "narty" została ukończona sukcesem a teraz od Synów zależy czy będą cisnąć w tym kierunku, w sumie u siebie mamy całkiem pokaźną górę na Szczęśliwcach z infrastrukturą narciarską.



poniedziałek, 22 stycznia 2024

Góry Świętokrzyskie

wczoraj po zakwaterowaniu (mamy dwa przyjemne pokoje w pensjonacie) poszliśmy na spacer zobaczyć stok narciarski, 5 kilometrów po (nawet małych) górach w zimie to dystans, że można się zmęczyć, dziś zdobyliśmy Łysicę co dla mnie i Małego nie było wcale takie lekkie ale była to wspaniała wycieczka, nic innego tak nie integruje-irytuje-śmieszy-wkurza-rozczula-bawi jak wspólne pokonywanie przeciwności w postaci lodowego szlaku... potem gościliśmy w knajpie w miejscowości Święta Katarzyna (smacznie, sympatycznie i budżetowo) aby wieczór poświęcić na bilard, który mamy w kwaterze, stoczyłem cztery długie pojedynki z Małżonką, remis 2-2.





niedziela, 21 stycznia 2024

podróże

w dwa dni przejechałem prawie 500 kilometrów i wczoraj to miałem prawdziwego stracha, na autostradzie tak wiało, że rzucało autkami jak zabawkami, jeden samochód tak zwiało, że ledwo go wyminąłem i cudem nie straciłem panowania nad pojazdem, na reszcie trasy sypało śniegiem i widzieliśmy samochody w rowach, z trudem udało się dotrzeć w całości na działkę... a dziś mieliśmy kolejną podróż i dojechaliśmy z Dziećmi w Góry Świętokrzyskie, trasa była dłuższa ale przyjemna, bo pogoda stabilna.



sobota, 20 stycznia 2024

ferie

rozpoczęliśmy z Małżonką tydzień wolnego przyjeżdżając do Dzieci na działkę a chwila gdy Chłopcy mnie obsiedli w formie przytulenia jest nieopisywalnym, cudownym przeżyciem - wreszcie wszystko jest na miejscu, czuję się szczęśliwy!

piątek, 19 stycznia 2024

tania gra

irytująco losowa karcianka ale grze za 6 złotych w zęby się nie zagląda ;-)

środa, 17 stycznia 2024

popołudnie

wykorzystując nieobecność Dzieci umówiłem się po pracy z Małżonką na grzańca nad potokiem i było fajnie bez pociech, bo nikt nie marudził a potem pojechaliśmy na rowerach do gruzińskiej knajpy, pusto w lokalu więc smutnawo ale jedzenie dobre, rozmowy z Anią od euforii po pretensje o moje zarobki ale summa summarum to było przyjemne popołudnie.


poniedziałek, 15 stycznia 2024

dyktafon

jak przystało na "blue monday" miałem dziś od rana fatalny humor ale wpadłem na pomysł aby odsłuchać nagrania z dyktafonu, wysłuchałem rejestrację naszej wigilii, kolację z Rodzicami i wyścig resoraków z Chłopcami i buzia uśmiechała mi się maksymalnie, bo fajni ci moi Synowie, szczególnie mały Niko jest rezolutny i wygadany a ja postanowiłem częściej korzystać z nagrywarki dźwięku w telefonie, bo to fajna pamiątka!

niedziela, 14 stycznia 2024

fajna sobota

po leniwym poranku pojechaliśmy na ursynowską Kopę Cwila i był wspaniale, bo góra jest mocarna jak na nizinną Warszawę, powiem nawet, że zjeżdżanie tam jest niebezpieczne, miałem strach w oczach jak na głównym stoku zjeżdżał Starszak i sam się bałem o siebie jak spróbowałem zjazdu na sankach, bo osiągana szybkość jest niesamowita więc aby się nic nie stało przenieśliśmy się na boczny krótszy zjazd z góry... po śniegowych szaleństwach poszliśmy na długi spacer, do pizzerii a potem cały wieczór gotowałem, cudowna sobota :-)

ps: niestety dziś jest kiepska niedziela, bo oddajemy Dzieci na tydzień do dziadków.


 

piątek, 12 stycznia 2024

skrzyżowanie

przez warunki atmosferyczne odwożę co tydzień małego Niko na piłkę samochodem, trasa krótka na sąsiednie osiedle gdzie wcześniej mieszkaliśmy i jest tam skrzyżowanie w kształcie litery "T" i parę pierwszych razy pojechałem "na pamięć" ale potem zauważyłem, że zdjęli znak pierwszeństwa więc skrzyżowanie jest równorzędne i teraz się trochę stresuje jazdą, bo nie mam tam pierwszeństwa ale i tak przejeżdżam pierwszy, bo tamci mi ustępują - nie wiem, jeżdżą "po staremu" czy uważają, że moja większa ulica ma pierwszeństwo przed ich małą? ale jak dojdzie do kolizji to będzie moja wina, eh, wiosno przyjdź, rowerze wróć!

czwartek, 11 stycznia 2024

szkolnie

brak wychowawcy - nie myślę o tym non-stop ale jak mi się przypomni, że mój młodszy Syn edukuje się w pierwszej klasie bez wychowawcy to serce mi krwawi, jest jakaś pani na zastępstwo ale ma raptem 3 godziny tygodniowo, reszta lekcji z kim popadnie a ta niepoważna osoba, która ich przejęła we wrześniu nie wróci do końca roku i szkoła szuka nauczyciela na zastępstwo - będzie trudno ale nadzieja umiera ostatnia!

zebranie - byłem dzisiaj zły, bo nie mogłem się rozdwoić aby iść na szkolne zabrania Chłopców, bo były w tym samym czasie, poszedłem więc do klasy Starszaka a Żona do Małego ale dałem jej dyktafon i wszystko sobie odsłucham a tymczasem Mikołaj jest wyróżnionym uczniem i dostanie stypendium, jestem dumny jak paw, bo to wspaniałe uczucie gdy Syn został wyczytany przy wszystkich rodzicach :-)

rzeka Kaczawa - uczę się za Starszakiem geografii i przed sprawdzianem musiałem poprzez Google wyszukać kilka takich strumyków czy innych jeziorek, o których nie wiedziałem, że istnieją - może to i dla mnie dobre, bo czegoś się dowiedziałem ale po co ta wiedza dzieciom?

środa, 10 stycznia 2024

pisiury do paki

zwykle nie oglądam programów informacyjnych ale przyjemnie było się wczoraj zapoznać z wiadomościami o przewiezieniu dwóch skurwieli z niedawno rządzącej partii do aresztu, OBY TAK DALEJ, bo po 8 latach rządów partii złodziei jest mnóstwo spraw do wyjaśnienia i osądzenia! niestety problemem będzie człowiek bez honoru - zwany też długopisem, który będzie blokował działanie prawa i sprawiedliwości w Polsce.

wtorek, 9 stycznia 2024

kardiolog

miałem dziś stresujący poranek, bo martwiłem się czy auto odpali, czy będą kolejki w przychodni, jak dam radę w pracy gdy będę mocno spóźniony? no i najważniejsze - jak wyszło badanie z poprzedniego tygodnia? ale na szczęście wszystko było git a moje serce dobrze bije póki co..

niedziela, 7 stycznia 2024

"Akademia Pana Kleksa"

jestem już tak dorosły, że pamiętam pierwszą adaptację prozy Brzechwy z kina w dzieciństwie i tego jak się bałem armii wilków więc szedłem dziś na seans z dużym zainteresowaniem, tak więc fajnie, że stworzyli całkiem nową historię ale na tym pozytywy się kończą, bo gra aktorska jest nieprzekonująca (poza panem Fronczewskim), sceny dłużą się jak w serialowym tasiemcu a fabuła jest zwyczajnie nudna i nawet przez chwilę w widzu nie wywołuje większych emocji, wykładnikiem jest mój Starszak, który jako miłośnik kina nie tryskał entuzjazmem po filmie.

ps: sos serowy w kinie najlepiej smakuje z precelkami a nie paluszkami jak ostatnio pisałem.

sobota, 6 stycznia 2024

sanki

spadło trochę śniegu więc pognaliśmy na górki w warszawskim Morskim Oku i było fajnie, bo tam wzniesienia są nieporównywalne do osiedlowej górki choć śniegu było ledwo ledwo ale poszliśmy też na spacer i do kawiarni - miła sobota!

ps: a przed wyjściem na sanki tak sobie pomyślałem w nerwach, że piszę tutaj o moich Synach w samych superlatywach więc żeby było jasne - nie są tacy słodcy jakby się wydawało, kocham ich ale bywają wkurwiający - jak wczoraj po przygotowanej przeze mnie kolacji gdy Mały udawał, że tym rzyga lub dziś gdy Starszak był nieszczęśliwy, że idzie i te wszystkie poranki gdy Chłopcy nie chcą się ubierać, myć zębów i wychodzić do szkoły, ufu ufu, a ja niestety krzyczę ale jak mi się zdarzy, że za bardzo to przeproszę - eh, chyba dziś przesadzili skoro o tym piszę.


czwartek, 4 stycznia 2024

służba zdrowia

  • wczoraj poszedłem z moim (rocznikowo) Ośmiolatkiem na bilans sześciolatka ale ze starszym Synem też poszedłem dopiero jak szkoła podstawowa się dopominała o papier z przychodni, cóż - nie mam do siebie pretensji, bo szczepień pilnuje a bilans to papierologia...
  • dziś założyli mi holtera na serce (powinienem mieć te badania we wrześniu ale realia służby zdrowia są jakie są) więc skorzystałem z okazji i wziąłem wolne w robocie, fajny dzień - wypoczywam, odebrałem wcześniej Chłopców i poszliśmy na spacer oddać przeczytane periodyki do osiedlowego punktu, no i gram na kompie, bo w tej przychodni powiedzieli, że to nie przeszkadza w badaniu.

środa, 3 stycznia 2024

nowa gra

w tym roku zimowa wyprzedaż gier wideo nie powala rabatami więc sięgnąłem po Humankind, które czekało w kolejce od miesięcy, gra w stylu słynnej "Cywilizacji" z dziwacznymi mechanikami ale wciągnęła mnie bez reszty, bo lubię budować imperia.

poniedziałek, 1 stycznia 2024

WSZELAKIEJ POMYŚLNOŚCI

...życzę wszystkim Szanownym Czytelnikom tego bloga, wszak bez Was pisanie tutaj nie miałoby dużego sensu ;-)