sztucznym raju ale prawdziwego może w ogóle nie być ;-)
czwartek, 30 września 2021
środa, 29 września 2021
świętowanie
mam imieniny więc wziąłem trzy dni wolnego na świętowanie a dziś zacząłem urlop i po odwiezieniu Małego do przedszkola poczułem się wolny i beztroski a cisza w mieszkaniu była kojąca ale potem zrobiło mi się dziwnie ale na szczęcie zaplanowałem wypad ze Starszakiem do MWP i było świetnie we dwóch (Niunio miał dziś pierwszą lekcję judo w przedszkolu) a teraz czas na szampana i nerwy przed jutrzejszym wyjazdem.
wtorek, 28 września 2021
poniedziałek, 27 września 2021
niedziela, 26 września 2021
nowa wanna
do tej pory mieliśmy prysznic ale się zepsuł więc szarpnęliśmy się na wannę - wielki szacun dla Małżonki, bo to ona wszystko załatwiła!
sobota, 25 września 2021
cudowna wycieczka
na dzisiejszą sobotę wymyśliłem wycieczkę do Zamku w Liwie i było wspaniale, pobudowali autostradę na wschód i 90 km mija jak bajka, bo można poszaleć za kierownicą, samo miejsce zmieniło się przez lata na ogromny plus (mam do Liwu wielki sentyment, bo 10 lat temu byliśmy tam z Anią na szalonej wycieczce rowerowej ze znajomymi i tam nocowaliśmy) ale spędziliśmy tam tylko dwie godziny ze względu na pogodę, bo poza zamkiem i muzeum tereny są tam zaiste malownicze - pomysł na przyszłe wakacje - my, Dzieci, rowery, kajaki i wschodnie Mazowsze!
piątek, 24 września 2021
zakupy
wczoraj zaszalałem, kupiłem sobie w necie dwie lewackie koszulki, pojechałem do Decathlonu po dwie kurtki i o ile kurtkę rowerową wybrałem w dwie minuty to z tą do chodzenia miałem półtora godzinny dylemat i w końcu kupiłem za dużą, bo pasuje kolorystycznie (żółta) do mojego weekendowego plecaka, na koniec udało mi się dostać bilet na mecz Legii w europejskich pucharach, zakupy są fajne :-)
czwartek, 23 września 2021
pierwsza komunia
środa, 22 września 2021
przyjemne popołudnia
wtorek, 21 września 2021
jaskółczy niepokój
poniedziałek, 20 września 2021
niedziela, 19 września 2021
piątek, 17 września 2021
czwartek, 16 września 2021
środa, 15 września 2021
bostonka
wczorajszy post pisałem w dobrym humorze, bo fajnie było siedzieć w domu z Synem a poranną gorączką się nie przejąłem ale po godzinie 13 dziecko zaczęło mi się przelewać przez ręce i w kilka minut gorączka wzrosła do 40 stopni i ciężko byłą mi ją zbić więc wystraszyłem się nie na żarty ale nie miałem już szans na dostanie się do lekarza więc postanowiłem przeczekać noc i było ciężko, bo do 3 w nocy czuwałem jaką Niko ma temperaturę i czy już podać lek czy zaczekać, umordowałem się okrutnie, bo odzwyczaiłem się od chorób w pandemii ;-)
dziś Żona była u lekarza i diagnoza jest taka, że to wirusowa choroba o w/w nazwie, zobaczymy co dalej? gorączka powraca więc dzisiejsze imieniny Nikodema bez atrakcji, które zaplanowałem i tylko zrobiłem skromny, rodzinny toast i prezenty, ZDROWIA Syneczku !
wtorek, 14 września 2021
zaczęło się
młodszy Syn obudził się dziś z gorączką więc wziąłem w pracy opiekę na dziecko, jutro, pojutrze Żona zostanie na zdalnym a potem zobaczymy ale będę się modlił aby żadnego "potem" nie było!
ps: miło usłyszeć od Niko (synka mamusi) słowa - "fajnie być z tobą tatusiu"
poniedziałek, 13 września 2021
nie będę obojętny
niedziela, 12 września 2021
sobota, 11 września 2021
sobota nad jeziorem
piątek, 10 września 2021
kino
czwartek, 9 września 2021
remis z Angolami
środa, 8 września 2021
fajne popołudnie
w środy robimy sobie zwykle z Małżonką dyspensę od szarej rzeczywistości i dziś poszliśmy rodzinnie na spacer i mały piknik w terenach zielonych (Internet mówi, że wpieprzą tam osiedle) a potem do knajpy i było fajnie, bo zjedliśmy z Małżonką kaczkę na pół i była w miarę smaczna i okropnie droga ale po tych wszystkich lockdownach smak i cena nie są takie ważne jak to aby móc posiedzieć w knajpie a nie w krzakach..!
wtorek, 7 września 2021
zebranie on-line
poniedziałek, 6 września 2021
niedziela, 5 września 2021
zjazd rodzinny
moja ciocia (siostra Taty) zorganizowała wczoraj spotkanie rodzinne i dziś wróciliśmy, była msza (blee!!) impreza w dworku i afterek do 2 w nocy w domu cioci gdzie nocowaliśmy, było fajnie i świetnie się gadało i bawiło (choć to rodzina prawicowych myśliwych - mega ble!!!!) ale ja byłem szalenie kulturalny i z nikim się nie pokłóciłem choć zdecydowanie i głośno wypowiedziałem swoje poglądy, Synowie dobrze się bawili, bo mieli rówieśników i tylko szkoda, że moja Mama nie przyjechała (?!) no i że moja Siostra nie żyje - byłoby jeszcze lepiej...
sobota, 4 września 2021
Starszak
piątek, 3 września 2021
czwartek, 2 września 2021
8.00
środa, 1 września 2021
upływa szybko życie
od trzech lat gdy Starszak poszedł do szkoły 1 września jest dla mnie bardzo emocjonalną datą, biorę urlop i staram się zapewnić Mikołajkowi miły dzień, bo ja od rana mam "wodę w oczach" przez uciekający czas ale też przez szczęście NIEPOJĘTE, że mogę takich uczuć doświadczać!
dziś, poranek był ciężki, bo rozpoczęcie roku szkolnego na 8 ale Żona pomogła więc daliśmy radę zdążyć, odprowadziłem Niko do przedszkola i wróciłem pod szkolę zapisać Miko na obiady, świetlicę i pogadać z rodzicami czekającymi na dzieci, namówiłem dwie mamy aby poszły z nami do kina i film - "Wojna z dziadkiem" był rewelacyjny!!! po seansie zaliczyliśmy wspólny spacer a potem pojechałem z Synem kupić przybory szkolne i do dentysty i hurrra wszystkie zęby są zdrowe! następnie zaliczyliśmy we dwóch długi spacer nad Potokiem Służewieckim i poszliśmy po Małego i uważam, że dzień wolny wycisnąłem jak cytrynę a teraz biorę się za gotowanie, trwaj chwilo..!