środa, 6 marca 2019

204

PIĄTEK, 23 GRUDNIA 2016
4000 kilometrów
dziś pękła ta okrągła liczba przejechanego dystansu na rowerze w tym roku więc plan minimum został wykonany :-)
teraz pozostaje banalne 16 kilometrów aby wygrać z rokiem 2013 i dłuższy dystans, bo aby wygrać z 2014 muszę przejechać jeszcze w tym roku 60 kilometrów, trudne ale nie niemożliwe ;-)
16:07M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
CZWARTEK, 22 GRUDNIA 2016
wyścig
zamiast szaleństwa przedświątecznego dzisiejszy wieczór poświęciliśmy na kolejny w tym tygodniu wyścig resoraków i jestem zadowolony, bo wygrał stary Matchbox, dla którego kupiłem 38 innych autek, bo były w pakiecie a na nim bardzo mi zależało, bo taki sam zgubił mi kiedyś Miko...
a tak w ogóle to się okazało, że moja Żona jest prowodyrem tych naszych wyścigów, bo jakoś tak zawsze przypomni, że obiecałem dziecku... zwykle sędziuje i ma decydujący głos ale nie pozwalamy jej puszczać resoraków więc dziś to była wręcz szczęśliwa gdy pozwoliliśmy puścić jej jedno autko (odpadło) a poza tym okazało się, że Ania z Nikodem robili nielegalne wyścigi jak byliśmy w przedszkolach i pracach więc nie są uwiecznione na zdjęciu, bo każdy wyścig dokumentuje fotograficznie i najfajniejsze z tych wyścigów jest to, że wciąż wygrywa inny samochód (no dobra jeden wygrał już 5 razy ale to wyjątek) więc jest zabawnie i emocjonująco :-)


21:53M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
ŚRODA, 21 GRUDNIA 2016
przed świętami
oj.. jestem już na granicy uznania, że po prostu nie lubię świąt, bo okropnie mnie męczy zapierdol w pracy, korki na ulicach, nieprzebrane ilości ludzi w sklepach i cała ta dziwna atmosfera jakby zbliżało się coś w stylu komety ;-)
dziś kupowałem prezenty w stresie, bo postanowiłem że muszę to w końcu zrobić i nie są złe ale przyjemności mi to nie sprawiło a wszystko przez nieustające zerkanie na zegarek, że już czas do dzieci... najbardziej dopracowana jest fotoksiążka dla rodziców, bo poświęciłem jej wiele godzin pracy ale jak to wyszło zobaczymy podczas wigilii ale jestem dobrej myśli, bo okładka jest słodka a w tym roku dostaliśmy bonus od Cewe + lekko się szarpnęliśmy więc jest naprawdę gruba :-)
poza tym choinka stoi u nas od tygodnia i jest piękna ale mieszka na stole ze względu na Niko, zrobiliśmy na razie dwa świąteczne wieczory z puszczeniem kolęd, ubieraniem choinki tudzież gotowaniem bigosu (moja Żona w tym roku ostro przyłączyła się do gotowania tej potrawy i pomaga ale wyjeżdża mi z przepisami niejakiej Magdy Gessler, którą lubię ale gdzież ona do mojego mistrzowskiego bigosu? ;-))
tylko Mikołaj pokasłuje i martwimy się aby czarne scenariusze po wycięciu migdała się nie sprawdziły i już jutro nie pójdzie do przedszkola - a w przedszkolu powiedzieli, że po usunięciu migdała mój Syn stał się bardziej rozmowny, bawiący się i nawet podobno próbuje coś zjeść ;-)
ale Nikodem ma katar a do tego ząbkuję więc późnym wieczorem to wszystko na raz atakuje (w dzień jest ok) i na razie na klatę bierze to moja Ukochana Żona ale jak pójdzie do pracy będę się musiał z tym zmierzyć - ale z chęcią się zmierzę jakby tylko Ania dobrze zarabiała a ja mógłbym pracować z dziećmi i sprzątaniem w domu tak jak teraz ona - takie marzenie...
19:49M.1974
LINK KOMENTARZE (3) »
WTOREK, 20 GRUDNIA 2016
zaczynam się bać
jakkolwiek by to nie brzmiało okropnie, to przyzwyczailiśmy się do zamachów terrorystycznych na cywilach (póki nie dotrą do nas) ale zastrzelenie ambasadora Rosji ma już całkiem inny wymiar, bo od kilkunastu lat nie było morderstwa na takim szczeblu politycznym a wojny wybuchały z banalniejszych powodów więc się boję o moich ukochanych Synów, w jakim świecie przyjdzie im żyć?
a najgorsze jest to, że w przedszkolu, szpitalu, wśród znajomych - prawie same chłopaki i jak zwracam na to uwagę to odpowiedź zawsze jest taka sama - wojna idzie (tfu tfu, odpukać...)
18:24M.1974
LINK KOMENTARZE (3) »
PONIEDZIAŁEK, 19 GRUDNIA 2016
zamach stanu?
może to jeszcze zbyt mocne słowo na obecną sytuację ale brunatny reżim jednoznacznie dąży do konfrontacji ze społeczeństwem...
czy naprawdę faszole z rządu chcą polskiego Majdanu i krwi na ulicach?


20:00M.1974
LINK KOMENTARZE (1) »
SOBOTA, 17 GRUDNIA 2016
spotkanie wigilijne
dziś jedziemy na tradycyjną wigilię z przyjaciółmi i choć zapewne będzie fajnie to nie mogę wykrzesać z siebie choć krztyny entuzjazmu, bo wczoraj trochę się sponiewierałem na imprezie w pracy :-(
najgorsze jest jednak to, że Mikołaj ma katar i okropnie się martwimy co będzie dalej a przecież po operacji miał nie chorować..?
15:42M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
CZWARTEK, 15 GRUDNIA 2016
rozrastająca się KOLEKCJA

18:49M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
ŚRODA, 14 GRUDNIA 2016
wieczorna wyprawa
dostawałem w pracy 150 złotych na dziecko z okazji świąt, suma niewielka a żenujące jest to, że pracodawca uważa, że dziecko do dwóch lat nie je i nie robi kup, bo Nikodemowi taka pomoc nie przysługuję a do tego cofnęli moją fakturę (zwykle dawałem fakturę za spożywkę) bo stwierdzili że nie są to rzeczy dla dzieci więc bardzo niechętnie wybraliśmy się dziś do centrum handlowego aby znowu zrobić zakupy, tym razem stricto dziecięce i nie wiem czy mi zwrócą kasę, bo już po terminie a nasze zakupy w 1/4 stanowią resoraki HW, bo kupiliśmy aż 6 sztuk ale po prostu nie mogliśmy się z Miko zdecydować, który trójpak wybrać i trochę jestem na siebie zły, bo przecież za tydzień dostanie kolejnych 13 autek ode mnie ;-)
ciężko się wychodziło z domu, bo Mikołaj słabo współpracuje a Nikodem drze się zawsze wniebogłosy przy ubieraniu ale ogólnie było fajnie, bo to jednak dla nas atrakcja - tak sobie pojechać do galerii, bo w takich miejscach bywamy bardzo rzadko...
tylko po powrocie jest nerwowo, bo rozbrykani Chłopcy nie chcą iść spać :-(
21:29M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
WTOREK, 13 GRUDNIA 2016
-5 stopni
zaczęło się zimowe jeżdżenie na rowerze i wczoraj było kiepsko, bo wyszedłem rano z domu ubrany na 6-8 stopni na plusie a jak wracałem to temperatura była jak w tytule ale dzisiaj podróż do pracy to była bajka (no oprócz tego, że jechałem do pracy) bo piękne słońce, suche ulice i sporo cyklistów, tak strzelam, że spotkałem ich tylu co w letni deszczowy dzień - tak pi razy oko ;-)
a ja uczę się wolniej jeździć aby się nie pocić na rowerze i nie mieć dyskomfortu jazdy ale nie jest to łatwe, szczególnie jak mnie wyprzedza jakaś dziewczyna :-(
no i nieustająco walczę o 4 koła kilometrów w tym roku na dwóch rowerowych kołach ;-)
18:13M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
NIEDZIELA, 11 GRUDNIA 2016
projekt "CZZT"
czyli - codzienne zdjęcie z telefonu - który praktykowałem na urlopie wyszedł tak, choć nie udało mi się pamiętać aby każdego dnia zrobić zdjęcie :-(

16:40M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
SOBOTA, 10 GRUDNIA 2016
rodzina
dzisiejszą sobotę zmarnuję na wyjazd do rodziny Żony ale sam ten wyjazd wymyśliłem ze względu na zbliżające się święta i nic nie marudzę, bo i tak jestem zadowolony, że zdecydowanie częściej jeździmy do moich rodziców...
ale tak czy siak wynudzę się, bo odpada jedyna tamtejsza atrakcja dla mnie czyli spędzanie czasu na dworzu, bo leje dziś niemiłosiernie :-(
12:59M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PIĄTEK, 09 GRUDNIA 2016
koniec tacierzyńskiego
dziś ostatni dzień urlopu, który minął bardzo szybko ale był wspaniały choć może akurat Nikodemem nie zajmowałem się jakoś szczególnie ale przez dwa tygodnie dużo czasu poświęciłem Chłopcom i był to magiczny czas pełen miłości i szczęścia :-)
po powrocie do miasta fajny dzień był wczoraj, bo zrobiliśmy długi rodzinny spacer do muzeum wojska a dziś odprowadziłem Miko do przedszkola i poświęciłem kilka godzin dla siebie, bo wróciłem do sypialni, czytałem gazety i jadłem śniadanie w łóżku a potem pojechałem na rowerze do kina i choć film trochę mnie rozczarował (Nowy Początek) to rzutem na taśmę zaliczyłem dwa dorosłe filmy w kinie w tym roku ;-)
17:08M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
CZWARTEK, 08 GRUDNIA 2016
Legia Pany
pożegnaliśmy się z Ligą Mistrzów w świetnym stylu zwyciężając mecz z wyżej notowanym Sportingiem i wciąż jesteśmy w europejskich pucharach choć już nie w LM ale na awans z tej grupy śmierci nikt nie liczył i gra na wiosnę w Lidze Europy jest niebywałym sukcesem!!
a do tego mecz był całkiem wyrównany i choć było widać gołym okiem, że portugalscy piłkarze są lepsi w sensie jednostkowym to już jako zespół byli równorzędnymi rywalami dla nas, bo Legia zagrała bardzo dobre spotkanie a ja mam satysfakcje oprócz oczywistej radości ze zwycięstwa i awansu to bardzo się cieszę, że mina zrzedła tym wszystkim, którzy nie lubią Legii, bo jest ich cały kraj i jeszcze niedawno śmiali się z nas i poniżali w mediach gdy mieliśmy trudne chwile ale Legia odpowiedziała w wielkim stylu, jesteśmy najlepsi w Polsce i zaczynamy się liczyć w Europie, a jako zadymiarze to na pewno jesteśmy w czołówce europejskich klubów ;-)
poza tym teraz wiem, że czasem piwko bardzo się przydaje podczas meczu, bo wczoraj na trzeźwo moja głowa chciała eksplodować z emocji ;-)

16:56M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
ŚRODA, 07 GRUDNIA 2016
w domu
niby fajnie, bo mamy więcej miejsca i lubimy nasze mieszkanie, robimy wyścigi, bo z okazji imienin Miko nasz zbiór resoraków powiększył się o 15 sztuk ale taki spacer po osiedlu ma się nijak do spaceru na wsi a ja coraz bardziej nienawidzę mojego Miasta, choć tak naprawdę zawsze będę je kochał ale coraz mniej chcę tu mieszkać...
tak jak wczoraj: godzina 15.30, jesteśmy dwa kilometry od domu i stoimy w korku pół godziny, można się zrzygać a będzie tutaj tylko gorzej :-(
18:27M.1974
LINK KOMENTARZE (4) »
PONIEDZIAŁEK, 05 GRUDNIA 2016
wyjazd
lenistwo
dawno nie byliśmy nad jeziorami w takiej porze roku na tak długo i widzę w tym jeden plus, wreszcie wypoczywam, bo nie ma rowerów, nie kąpiemy się w jeziorze i w ogóle na dworzu można z Chłopcami przebywać kilka godzin a nie jak zwykle cały dzień więc czuję się naprawdę leniwie ocierając się o nudę..?
auto
Żona z Mamą wymyśliły, że oddamy tutaj nasze nowe auto na przegląd, bo taniej, bo to trzeba zrobić... może i tak ale 5 stów w plecy
skoki narciarskie
miałem przyjemność obejrzeć pierwsze historyczne zwycięstwo Polaków w konkursie drużynowym, fajnie choć szkoda, że w konkursie indywidualnym zaprzepaścili takie prowadzenie...
Fifa
wstyd się przyznać ale takie mamy w domu komputery, że jedną z atrakcji wyjazdu jest gra na laptopie mamy... wygrywam jako Legia ;-)
Terminator
inną atrakcją są kanały HBO, których nie mamy w domu i obejrzałem film "Terminator - Genisys" i zrobiło mi się przykro co oni zrobili z tym kultowym filmem, bardzo niesmaczne, niezrozumiałe i podstarzały Arnold jak terminator, bez sensu :-(
świat jest piękny
a najpiękniejszy gdy wychodzi słońce, polujemy na te chwile ;-)
16:04M.1974
LINK KOMENTARZE (1) »

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz