środa, 6 marca 2019

201

NIEDZIELA, 30 PAŹDZIERNIKA 2016

brzydka pogoda
wczoraj to przynajmniej się rozpogodziło popołudniu a dziś ulewa co chwilę przez cały dzień więc przepaliliśmy tylko trochę auto (70 km) i skoczyliśmy na zakupy do supermarketu i trochę byłem zły na takie spędzanie czasu ale w taką pogodę to i tak nic fajnego bym nie wyrzeźbił a w sklepie przynajmniej kupiliśmy stację pogodową, bo bardzo mi ostatnio brakowało wiedzy o zewnętrznej temperaturze przed porannym wyjściem na rower....
poza tym pozostało dużo czasu na domowe atrakcje a ja nauczyłem Mikołaja mojej ulubionej zabawy z dzieciństwa czyli wyścigów resoraków na zjeżdżali, bardzo przyjemnie tylko żal mi samochodów co dostał ode mnie z mojego dzieciństwa ale pogubił większość z opiekunką... ale te co zostały dzielnie walczyły z nowymi - byle jakimi autkami, które nie są nawet godne miana resorak...
17:29M.1974
LINK KOMENTARZE (1) »
SOBOTA, 29 PAŹDZIERNIKA 2016

sobota
miałem plany na dziś ale spełzły one na patrzeniu w okno na brzydką pogodę ale nie narzekam, bo mogłem spokojnie odespać wczorajszych gości (było super ;-)) delektować się śniadaniem i prasówką a potem udało mi się wyjść z Miko na spacer, zakupy na strogonova i przejechaliśmy się nawet autobusem dla rozrywki ;-)
17:22M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PIĄTEK, 28 PAŹDZIERNIKA 2016

goście
dzisiejsi goście wprosili się do nas umawiając się wcześniej między sobą u nas w domu ale jest okazja, bo koleżanka przyjechała na parę dni z emigracji i może wydawać się to trochę bezczelne, że u nas bez naszej wiedzy ale z drugiej strony wiadomo, że my nigdzie byśmy wieczorem z dziećmi się nie ruszyli a fajnym jest fakt, że jesteśmy ważni dla znajomych w takim ważnym spotkaniu ;-)
ale nie będziemy gotować i ograniczymy się dziś do przystawek... zresztą to towarzystwo preferuje napoje nad jedzenie ;-)
09:48M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
CZWARTEK, 27 PAŹDZIERNIKA 2016

ID
lubię filmy dokumentalne i to co mnie interesuje znam na pamięć ale Żonka pokazała nowe obszary w postaci filmów dokumentalnych o zbrodniach i nawet niektóre seriale są interesujące a na pewno w tej chwili odrywają moje myśli od myśli o zdrowiu więc dopóki mi się nie znudzą nagrywam w/w program aby później przewijać reklamy i z chęcią oglądać :-)
a wnioski są takie: wystarczy być minimalnie sprytnym, a w razie czego do niczego się nie przyznawać, no i nie mieć wyrzutów sumienia - a jest duża szansa na powodzenie zbrodni.... gorzej to wygląda w Polsce, bo oglądając polskie dokumenty kryminalne można się poważnie zaniepokoić stanem służb...
20:52M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
ŚRODA, 26 PAŹDZIERNIKA 2016

startuje wyścig

18:58M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
WTOREK, 25 PAŹDZIERNIKA 2016

spacer
oj ciężko się wyrwać z domu po pracy na wyjście w zimno i ciemność...
ale warto rodzinnie się przejść, szczególnie że mieszkamy na PRL-owskim osiedlu więc jest trochę skwerów i miłych miejsc...
inna sprawa czemu słoiki ze strzeżonych osiedli, które niczym pajęczyna obrosły to moje osiedle korzystają z naszych placów, alejek i ławek...? siedźcie sobie w tym swoim gettcie z betonu! my mamy dzieci i psów pod dostatkiem..!
20:55M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PONIEDZIAŁEK, 24 PAŹDZIERNIKA 2016

termin
mamy już termin operacji Mikołaja i na razie się cieszę, że mamy konkretną datę a ponieważ miesiąc czasu wydaje się długim okresem to jeszcze się nie denerwuję...
ale czas szybko leci i wkrótce nadejdzie niepokój i nerwy, oj na pewno :-(
20:51M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
NIEDZIELA, 23 PAŹDZIERNIKA 2016

Miko i Niko

17:33M.1974
LINK KOMENTARZE (1) »
SOBOTA, 22 PAŹDZIERNIKA 2016

goście
zastanawiałem się czy pojechać w gości czy ich zaprosić ale uznałem, że dawno nikogo u nas w domu nie było więc warto się u nas spotkać... no i lekko zapomniałem ile to jest roboty, choć wczoraj to nawet mi się podobało, bo bardzo lubię gotować tylko z bigosem jest sporo pracy, bo nie ma jak pieczenie, macerujesz, wstawiasz, kroisz a na obiad będzie to i to choć podejrzewam, że nikt nie doceni wkładu pracy w kapustę...
dziś jest gorzej, bo sprzątamy od rana i końca nie widać a mi się przypomniało jak kiedyś była taka sytuacja z gośćmi a my mieliśmy jedno Dziecko to zdążyliśmy posprzątać i jeszcze pojechać na wycieczkę rowerową a dziś to tylko będzie czas wyskoczyć po alko do sklepu...
no... akurat na to to zawsze jest czas i dobra pora ;-)
12:21M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
PIĄTEK, 21 PAŹDZIERNIKA 2016

jesiennie

20:51M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
CZWARTEK, 20 PAŹDZIERNIKA 2016

o cholera
okazało się, że mam arytmię serca i migotanie przedsionków i przestraszyłem się, bo mój dziadek umarł na serce a był tylko dwa lata starszy ode mnie jak umarł...
a mi cholera właśnie teraz chce się żyć JAK NIGDY DOTĄD !
ale nie wpadam w panikę a nawet się cieszę, że jest diagnoza, bo jak to bywa w polskiej służbie zdrowia problem został wykryty przypadkowo lub raczej jednej pani doktor chciało się mnie bardziej zbadać niż jest to przewidziane w standardzie...
a skoro jestem w temacie służby zdrowia to moja Mama czeka stresująco długi czas na dalsze leczenie po ostatnich wynikach i nic wiadomo :-(
a w temacie zdrowia to Mikołaj po 4 dniach w przedszkolu, nie pójdzie już tam jutro, bo znowu się zaczęło, chrapanie, katar, łzawe oczka, kaszel, zmiana mowy i oby tylko znowu nie poszło w uszy, cholera...
20:03M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
ŚRODA, 19 PAŹDZIERNIKA 2016

Bociany
wspaniały film dla dzieci...
dla mnie najlepszy od czasów Shreka ale podchodzę do niego z taką egzaltacją, bo film celowany dla rodziców z małymi dziećmi a że u nas jest Nikodem to świetnie się ubawiłem w kinie... ale też wzruszyłem i gorąco polecam ten film , bo mądry scenariusz, wartka akcja i dużo śmiechu :-)
20:43M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
WTOREK, 18 PAŹDZIERNIKA 2016

mecz
dziś starcie z Realem Madryt i choć czekałem na Ligę Mistrzów 20 lat to dziś przed spotkaniem odczuwam niechęć wpadającą w obrzydzenie...
kibole - myślę, że tacy ultrasi przypominają zhierarchizowaną grupę przestępczą więc nie wiem jak rządzący chuliganami mogli pozwolić aby doszło do takich burd jak w meczu z Borussią, czyżby toczyła się walka o władze w tym zdegenerowanym, faszystowskim środowisku? bo jednak wcześniej nie dochodziło do takich incydentów... ale kiedyś nie było też polityki na stadionie...
właściciele - przez kilka ostatnich lat wyglądało to jako tako i powoli budowali klub ale akurat na stulecie klubu popełnili tyle niezrozumiałych błędów i debilnych decyzji jakby specjalnie próbowali zniszczyć to wszystko co zostało zrobione i może rzeczywiście tak jest skoro się pokłócili pomiędzy sobą i udowadnia to smutny fakt, że jeszcze nie znalazł się w Polsce człowiek, który potrafiłby sensownie poprowadzić klub piłkarski :-(
wyniki sportowe - nie wiem kiedy ostatnio Legia tak źle grała ale ja tego nie pamiętam, bo jesteśmy na końcu tabeli i jak tak dalej pójdzie to spadniemy z ligi, pierwszy raz od 1948 roku :-(
17:52M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
PONIEDZIAŁEK, 17 PAŹDZIERNIKA 2016

zwyczajność, panika, ulga
jaka to cienka granica...
ostatnio spędzaliśmy zwyczajny wieczór w domu aż tu nagle Mikołaj zaczyna płakać, bo boli go ucho a ponieważ mój Syn nie jest mazgajem panika w domu zagościła na dobre ale jak po półtorej godzinie udaje się nam ibufenem opanować sytuację i Dziecko zasypia przychodzi wielka ulga choć podszyta strachem co będzie w w nocy...?
wczoraj podobnie, bo wracamy do domu z weekendu i nagle auto zaczęło świrować i kilka razy samochód otwierał naraz wszystkie szyby (jakby trybie awaryjnym choć nie zaświeciła się żadna kontrolka) tak więc przeraziliśmy się nie na żarty, bo do domu było jeszcze ponad 60 kilometrów ale Skoda postała na poboczu wyłączyliśmy klimatyzację i jakoś powolutku się doczołgaliśmy na osiedle pełni ulgi, że auto w ogóle jedzie ale niepokój były przez całą drogę co się może dalej stać...?
tak więc nudy nie mamy i z uchem czekamy na kontakt ze szpitala kiedy operacja (długo coś nie dzwonią) a z autem trzeba będzie udać się do serwisu :-(
18:14M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
NIEDZIELA, 16 PAŹDZIERNIKA 2016

weekend
pojechaliśmy na działkę aby pilnować psów, bo Rodzice pojechali na jakiś rodzinny jubel i było bardzo fajnie choć pogoda nie dopisała a Syn wolał siedzieć przed telewizorem niż przy ognisku ale bardzo byliśmy stęsknieni za wyjazdem nad jeziora więc trochę odpoczęliśmy a moim ulubionym momentem było wejście z Miko do wiejskiego sklepu gdzie pani sprzedawczyni rzekła jak zwykle - "o przyszły moje ulubione klony" - że niby taki podobny do mnie jest Synek ;-)


14:30M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz