niedziela, 31 marca 2019

weekend wyjazdowy

byliśmy u Rodziców na działce i było miło.

oprócz tego, że Mikołajka dopadła choroba i rzygał w nocy ale ja chodzę późno spać więc ogarnąłem sytuację...

poza tym chyba się z Żoną zepsuliśmy ?
bo nie udało nam się wypić wszystkich browarów, które zakupiłem w piątek w wiejskim sklepie 😩

piątek, 29 marca 2019

w kuchni...

blender

od ponad roku tylko ja używam blendera do miksowania zup dla Małego i wciąż mnie denerwowało, że te ostrza tak szybko chodzą, że zawsze się coś wychlapie...
no i dopiero teraz zobaczyłem, że naciskam przycisk "turbo" zamiast normalnego ;-)

szaszłyki

przyjemne przypomnienie lata i sam nie wiem czy aby nie są lepsze z piekarnika niż z grilla?


przyłapany

Małżonka mnie nakryła, że czasem (jak mi się bardzo, bardzo nie chce) ukrywam brudne garnki w szafce...
oj wstyd, że się dałem przyłapać ;-(

opakowanie rodzinne

nazwa podpowiada, że powinno starczyć na długo ale w moim gotowaniu starcza na krótko, bo lubię wszelakie przyprawy i gotuję dosyć ostro...


taka sytuacja

... a biedna Małżonka wraca z pracy na rowerze :-(

czwartek, 28 marca 2019

tydzień stresu

w zeszły wtorek oddałem nasze auto do ASO, bo zepsuł się nam panel kierownicy (czy jak to się tam nazywa?) i drżałem ze strachu ile to będzie kosztować ale w zeszłym roku naprawiałem tą samą usterkę w zwykłym serwisie i naprawa nie dała rady nawet 10 miesięcy...
a potem zaczęły się schody, wyszły kolejne usterki i najdroższy układ hamulcowy więc cena wzrosła niebotycznie ale bezpieczeństwo najważniejsze bla bla... nie miałem wyboru...
level stresu wzrósł gdy odebrałem auto, przyjechałem na osiedle zamknąłem bagażnik i trzasnęła tylna szyba a mi prawie serce stanęło, bo Nikodemek cały w szkle płacze "tatusiu, tatusiu auto wybuchło.."


wypadł podnośnik szyby a serwis oczywiście nie poczuwał się do winy a ja też nikogo nie złapałem za rękę i musiałem uznać to za dziwny zbieg okoliczności i znowu zostawić samochód w serwisie...
mijały dni a serwis nie dawał znaku co z szybą więc we wtorek zacząłem dzwonić do tego całego jebanego ASO co z autem, bo potrzebowałem go na wyjazd do lekarza pod miasto we czwartek...
no i cały dzień nic się nie mogłem dowiedzieć, dzwoniła do nich Żona i ja na wszystkie numery a oni bezczelnie zrzucali rozmowy więc nadenerwowaliśmy się okropnie...

ale udało się wieczorem w środę odebrać auto i pojechać dziś do laryngologa w Kajetanach ale nerwy osiągnęły jeszcze wyższy level, bo okazało się, że ze słuchem Starszaka jest gorzej niż we wrześniu i dostał skierowanie do szpitala...


a ja dostałem obuchem w twarz, bo myślałem, że jest git :-(
zwykle lubię jeździć do tej placówki ale dzisiaj nie mogłem wykrzesać dobrego humoru na spacerze w rejonach szpitala...

środa, 27 marca 2019

grypa żołądkowa

młodszy Syn w weekend dostał gorączki i różnych sensacji żołądkowych...
dziś pozamiatało mnie i to tak mocno, że Żona nie poszła do pracy, bo nie byłbym w stanie zajmować się Nikodemkiem...
zwlokłem się z łóżka popołudniu i martwię się, że jeszcze Miko i Ania są na liście tej wstrętnej choroby 😐

wtorek, 26 marca 2019

plan minimum

... został wykonany albowiem dotarłem ze wstawianiem tutaj zdjęć do czasu gdy urodził się mój Pierworodny...
na razie nie widać efektów póki istnieje blox i nie wiem jak to będzie wyglądało po skasowaniu dkzsm na Wyborczej, bo nie mam siły ani czasu aby wstawić tutaj wszystkie zdjęcia ani ułożyć ładnie tekstu więc trudno powiedzieć co z tej mojej pracy pozostanie?
szalenie wkurwiająca robota - to dziubanie ręczne, szczególnie, że blogger wstawia domyślnie zdjęcia jako miniatury i trzeba każde poprawiać i w ogóle mam wrażenie, że to jest chore co robię...

ale z drugiej strony trochę mi się to podoba, bo mam emocje gdy wklejam stare zdjęcia albowiem powracają wspomnienia i roztkliwiam się nad Synami i moim SZCZĘŚCIEM NIEPOJĘTYM ;-)
bo zdjęcia tak na mnie działają - widzę fotę i dokładnie pamiętam co robiliśmy i jakie nastroje panowały u nas...

ps: ale moje szczęście nie zaczęło się od Mikołaja tylko od poznania Małżonki więc przede mną jeszcze trzy lata do "obrobienia" ;-)

ps2: zastanawiam się co z moim fotoblogiem? prawda jest taka, że od kiedy mam dwóch Synów to tamten blog był prowadzony z przymusu, bo to tyle lat i nie miałem z tego wielkiej przyjemności ale jednak szkoda...
koresponduję sobie z blox.pl ale nic z tego nie wynika :-(

poniedziałek, 25 marca 2019

HBO go

"Ślepnąc od świateł"

nie pojmuję czemu wszyscy się tak brandzlują nad tym serialem? kokainy nie widzieli?
mi serial kompletnie się nie podobał choć jakby go skrócili o połowę to może jakoś bym go strawił..?
tymczasem nakręcili takie żałosne dłużyzny, że można iść do kuchni zrobić herbatę, wypić ją, wrócić i nic się z serialu nie traci więc umordowaliśmy się z Żoną przez te 8 odcinków na maxa...
jak przystało na polską produkcję serial jest bezsensownie drastyczny, fabuła jest rozchwiana i lekko bez sensu ale najgorsza jest jego pretensjonalność... kamerzysta założył filtr na obiektyw i wszyscy się podniecają jaki to klimatyczny serial :-(
aby oddać sprawiedliwość są tam fajne momenty ale tylko za sprawą dwóch aktorów: Pazury i Więckiewicza ale już główny bohater to największa porażka tej ułomnej produkcji...

"Tully"

kolejne zdziwko, bo czytałem jaki to świetny film a produkcja w/g mnie nudna i głupia z puentą, że jak facet nie pomaga w domu to kobieta wpada w depresje ale wystarczy jak pozmywa czasem naczynia i wszystko jest ok... kompletna bzdura :-(

superbohaterowie

mieliśmy ostatnio fazę na filmy o amerykańskich superbohaterach a ponieważ HBO ma ich sporo w swoich zasobach mieliśmy kilka seansów...
nigdy nie byłem fanem takich produkcji ale z czystym sumieniem mogę polecić filmy: "Spiderman - homecoming" i "Awangers - wojna bez granic"

"Roswell - w Nowym Meksyku"

początkowo wpadłem w zachwyt, bo pomyślałem, że ten serial będzie kontynuacją serialu "Roswell - w kręgu tajemnic" bo były takie same imiona bohaterów ale szybko zweryfikowałem zachwyt i wpadłem w żal, bo to ten sam serial tylko z innymi aktorami więc naprawdę nie mam pojęcia po co coś takiego kręcić?

"Han Solo - historie"

chciałem iść na to do kina ale szybko film zleciał z ekranów i w sumie nie ma czego żałować, bo film denny jak na uniwersum Gwiezdnych Wojen, fabuła idiotyczna, aktorzy przez cały film chodzą w brudnych szmatach a sceny są tak niedoświetlone jakby to była niskobudżetowa produkcja studentów filmówki...
ale i tak najgorszy jest aktor grający Hana Solo...
kpina i oplucie fanów pierwszej trylogii, bo Harrisona Forda zastąpił jakiś kurdupel bez wyrazu :-(

"Interstellar"

ale jest i WIELKI FILM w zasobach HBO i z chęcią go obejrzałem po raz 10 :-)

niedziela, 24 marca 2019

sobota, 23 marca 2019

plac zabaw

sobotę spędziłem ze Starszakiem na dużym placu zabaw na sąsiednim osiedlu gdzie Miko ma kolegów...
trochę się ponudziłem, trochę poczytałem, rozegrałem mecz z chłopakami i bój był zacięty albowiem nie jest łatwo walczyć z trójką siedmiolatków, którzy mają bramkę o 75% mniejszą od mojej (remis 4:4)
a potem przyszli znajomi ojcowie i zrobiło się tak fajnie, że Małżonka musiała nas wydzwaniać abyśmy wreszcie wrócili do domu ;-)

piątek, 22 marca 2019

po meczu...

wygraliśmy na wyjeździe z Austrią w pierwszym meczu eliminacji do Mistrzostw Europy i to cieszy ale:

- trauma po wstydliwym dla nas Mundialu jeszcze nie minęła.
- mecz był słaby i mieliśmy szczęście z tą wygraną.
- Austria to nie Niemcy ale europejski średniak.
- na ME wystąpi połowa krajów europejskich a w eliminacjach walczą takie potęgi sportowe jak Gibraltar czy San Marino więc nie ma się za bardzo czym podniecać...

a ja znowu zapomniałem o meczu i tylko dzięki Szanownej Małżonce obejrzałem to spotkanie od 35 minuty, bo taki byłem zajęty zabawą klockami...

czwartek, 21 marca 2019

dziś solidaryzujemy się...

... z wszystkimi chorymi w związku ze Światowym Dniem Osób z Zespołem Downa...

środa, 20 marca 2019

takie tam...

Decathlon

byłem w tym sklepie  i Chłopcy mieli małą zagwostkę co to jest co kupiłem w związku z nimi ;-)


wyścigi resoraków

aby były komfortowe musimy zająć klatkę schodową ;-)


owoce

postanowiłem położyć większy nacisk na spożywanie owoców i wiem, że nie są one idealne, bo mają dużo cukru ale chyba lepiej zjeść jabłko niż kiełbasę?


Starszak buduje 

poniedziałek, 18 marca 2019

niedziela, 17 marca 2019

wyprzedaż garażowa

dziś atrakcją dnia była garażówka w pobliżu naszego osiedla a przy okazji zaliczyliśmy długi spacer i plac zabaw...



sobota, 16 marca 2019

słaba sobota

jest ponuro i deszczowo a do tego muszę jechać ze Starszakiem o 15 na urodziny kolegi z przedszkola więc nic fajnego dzisiaj nie porobimy...
ale nie ma tego złego...
pobawiłem się z Chłopcami, wreszcie ogarnąłem stosy brudnych naczyń, ugotowałem kolację i umówiłem się ze znajomymi aby nie siedzieć samemu w nudzie na tych urodzinach...

piątek, 15 marca 2019

LEGO

dziś zrobiliśmy sobie z Małym wycieczkę autobusem do galerii handlowej aby kupić płytkę konstrukcyjną do klocków (fajny sklep, dzieci mogą budować w sklepie ale ceny lego są lekko powalające i dziwne, zielony kolor kosztuje 15% taniej niż niebieski?)

poza tym jakoś nie mogę się do nich przekonać, bo nie mam sentymentu z dzieciństwa albowiem takie klocki to mogłem sobie tylko pooglądać przez szybę Pewexu a do tego są dla mnie za małe,  jestem facetem i mam ręce faceta i te najmniejsze klocuszki mnie irytują...

ale rzeczywiście są niesamowicie kreatywne a my mamy ich naprawdę dużo, głównie dostaliśmy a zestawy są oczywiście pomieszane więc tak sobie myślę, że zbudować któryś zestaw z instrukcji z wiadra klocków to gorsze zadanie niż przeniesienie zdjęć pomiędzy blogami ;-)

ps: chyba nie muszę dodawać, że płytka konstrukcyjna wywołała nową falę awantur między Synami?
ps2: a jak buduje tata to tylko Pałac Kultury :-)

czwartek, 14 marca 2019

4072 pliki

takie zbiory osiągnął dkzsm na bloxie, kilka grafik a reszta to pamiątkowe zdjęcia, które znikną z Internetu, bo zwykłe kopiuj-wklej nie działa, wiem przetestowałem :-(
dla mnie sam tekst to za mało a z kolegami informatykami jakich miałem urwał się kontakt więc szukam rozwiązań po Sieci ale ludzie raczej słabo sobie radzą z przenosinami, napisałem do firmy informatycznej ile kosztuje usługa przeniesienia bloga ale jak miałbym zapłacić to raczej ratowałbym fotobloga, bo wprawdzie od kiedy w moim życiu jest dwóch Synów nie mam czasu na swobodne wycieczki po mieście w celu fotografowania ładnych miejsc ale i tak jakoś ciągnąłem  stronę "warszawa jpg" ...
napisałem też do Agory aby pomogli i nawet mi odpisali....
tylko, że wkleili fragment forum, na którym internauci próbują sobie wzajemnie pomóc !!!

cóż... jestem pojebany i będę wklejał zdjęcia ręcznie choć jest to syzyfowa i nikomu niepotrzebna praca ale taki mam imperatyw, że muszę uratować choć część wspomnień jakie niosą ze sobą moje piękne fotografie ;-)
Żona przestała już to nawet komentować i tylko patrzy na mnie z politowaniem a góra brudnych naczyń i ubrań rośnie :-(

środa, 13 marca 2019

film o robakach

dziś zabrałem Synów do kina na film "Robaczki z zaginionej dżungli"...
może i to ciekawa odskocznia od kreskówek, bo film bez dialogów, który pokazuje robaki wędrujące po świecie w jakiejś tam misji, bla bla... nuda przeokropna - dla mnie, bo Miko bawił się dobrze ale Starszak po prostu uwielbia kino :-)
poza tym:
- jestem debilem, bo po tylu latach łażenia do kina wreszcie wpadłem na pomysł aby zrobić popcorn w domu i zabrać do kina i Chłopcy byli szczęśliwi, bo prawda jest taka, że chodzę do kina w środę, bo jest połowę taniej a taki pyszny ciepły popcorn kosztuje więcej niż bilety...
- ale zawsze mam kanapki, picie i coś słodkiego...
- Nikodem wychodzi z choroby więc tak był zabezpieczony w przejeździe do kina ;-)

wtorek, 12 marca 2019

wtorek

przychodnia

bardzo opornie idzie leczenie młodszego Syna i dla świętego spokoju poszedłem znowu do lekarza aby go osłuchano i podobno jest w porządku ale jestem przerażony czym innym...
Żona pojechała przed pracą nas zapisać tuż po otwarciu przychodni i był już tylko jeden numerek a co to będzie jak słoiki powprowadzają się do osiedli jakie właśnie kończą..? wiadomo, że developerzy pobudują bloki i ewentualnie wynajmą powierzchnię na sklep albo prywatną klinikę stomatologiczną ale szkoły, przedszkola, parku i przychodni nie będzie i wieśki przyjdą do nas :-(
ale miałem też miłe zaskoczenie, bo pani doktor przepisała nowy lek, który kosztował 7 PLN ;-)

blox.pl

wylałem już kilka gorzkich słów pod adresem Gazety Wyborczej ale to wciąż mało, bo portal zachowuje się skandalicznie...
obiecano nam blogerom, że zamknięcie serwisu nastąpi 29 kwietnia a tymczasem już teraz zamknęli stary widok jaki większość z nas używała i powoduje to wiele problemów z logowaniem, kopiowaniem a najgorsze z szukaniem innych blogów...
zasadniczo nie komentowałem innych blogerów ale zaglądałem tu i tam i miałem zakładki w komputerze ale teraz te zakładki nie działają, bo serwis wywala na stronę główną :-(
bez mrugnięcia okiem Agora rozjebała społeczność, która tworzyła się od kilkunastu lat a do tego maksymalnie utrudnia abyśmy się poznajdowali w nowych miejscach :-(

laptop

działa u mnie prawie non-stop, kopiuje swoje blogi, dużo czasu zajęło mi wyszukanie odpowiadającej mi platformy, bo próbowałem w kilku miejscach, próbuje rzeźbić w htmlu ale mi nie idzie i Żona już marudzi pod nosem, że za dużo czasu poświęcam tym całym przenosinom bloga ;-)
ale czytam jak to wygląda u innych i wszyscy podobnie jak ja poświęcają temu mnóstwo czasu i nerwów, bo okazuje się, że jest całkiem sporo osób piszących tak długo jak ja...
i zacząłem się zastanawiać czy nie pójść na jakiś kurs programowania, bo to nie może być takie trudne jak się na początku wydaje..?

"życie jest czadowe"

nie przepadam za zmianami i dotyczy to również dzwonka w komórce ale po latach "Sen o Warszawie" zastąpiła piosenka z filmu Lego i zastanawiam się czy to jest aby normalne, bo nie chodzi oczywiście o dzwonek ale o to, że wszystko inne oprócz moich Dzieci coraz mniej mnie interesuje...
miałem wielką pasję rowerową ale teraz nie chce mi się jeździć bez Chłopców, szkoda mi czasu na oglądanie meczów w tv więc nawet nie myślę o wyjściu na stadion, polityka, społeczeństwo, historia, znajomi... wszystko zeszło na odległy plan dalszy...

skarb kibica

przynajmniej pozostała mi słabość do czytania o piłce nożnej ;-)

poniedziałek, 11 marca 2019

audiobooki


interesuję się amatorsko kosmosem więc nic nowego się z tej książki nie dowiedziałem ale sprawdziła się świetnie jako lektura do usypiania, polecam :-)


zastanawiam się czy rzeczy opisane w tych książkach zdarzają się naprawdę czy to chora wyobraźnia autora? wycieńczyłem się psychicznie przy tych powieściach przez cały czas zastanawiając się "po co ja tego słucham"? odradzam :-(

niedziela, 10 marca 2019

leniwa niedziela

Małżonka pozwoliła mi się wyspać do 11.36 więc wypocząłem na maxa...
potem poszliśmy na spacer, do kościoła (zamknięty ale już pisałem o tym jak mnie to wkurwia, że nie mogę Synom pokazać tej strony życia) i na plac zabaw...
popołudniu wpadnie brat Żony i mam nadzieję, że pogra ze Starszakiem w playstation, bo my z Anią już wymiękamy :-(

sobota, 9 marca 2019

nuda

jedziemy dziś na uroczysty obiad do teściowej więc dla mnie to kiepska atrakcja a do tego zobowiązałem się, że będę kierował auto aby Małżonka mogła kosztować napoje wyskokowe...

ale z dwojga złego lepsze to niż nocowanie tam zimą, bo latem to bywa nawet fajnie...

piątek, 8 marca 2019

piątek

wakacje

znajomi, z którymi wyjeżdżamy ostatnimi laty na wakacje lecą w tym roku na Kretę a ja mam gonitwę myśli: jechać czy nie?
pod względem finansowym wychodzi taniej niż w Polsce ale ja się boje ze względu na Małego, bo dwa lata temu dostał zapalenia płuc na wakacjach a rok temu jechał na inhalacjach ze sterydów gdy byliśmy w Gołdapi a pobyt zagranicą z chorym dzieckiem byłby prawdziwym koszmarem więc szala przechyla się w stronę rezygnacji z takiego fajnego wypadu :-(

murzynek

świetnie mi wychodzi to jedyne ciasto jakie lubię ale są z nim dwa duże problemy:
po produkcja murzynka cała kuchnia jest usyfiona,
nie za bardzo mogę jeść słodycze ze względu na linię ;-(

"Twój weekend"

było sobie takie pisemko erotyczne i nawet miałem w młodości kilka numerów ;-)
i dziś czytam, że Agora wykupiła to pismo aby je zamknąć, bo jest seksistowskie..?
liberałowie z Koziej Wólki idą na wojnę z pornografią?
brawo oni

halowe Mistrzostwa Europy

nie udało mi się wprawdzie dopchać do telewizora gdy zawody leciały "na żywo" ale nagrałem sobie na dysk i potem obejrzałem z wielka przyjemnością :-)
to się porobiło: polskie kluby piłkarskie są czerwonymi latarniami Europy ale za to jesteśmy potęgą w lekkiej atletyce, przynajmniej na Starym Kontynencie....

martwię się

Niko wczoraj tryskał zdrowiem a dziś kaszel powrócił ze strojoną siłą :-(
i dzień kobiet się nie uda, bo chciałem gdzieś wyskoczyć rodzinnie "na miasto" ale niestety musimy znowu napić się w domu :-(

klucze w drzwiach

sąsiadka się ze mnie naśmiewa, że notorycznie zostawiam klucze w zamku ale nie jest lekko ogarnąć dwóch Synów, dwa rowery i dwie-trzy torby zakupów jakie codziennie targam do domu więc gdy jestem na naszym pietrze bloku czujność aby czegoś nie zgubić (głównie pilnuję Dzieci ;-)) gdzieś się ulatnia ;-)

wyścig resoraków

kiedyś dzieliliśmy autka na grupy ładnie je ustawiając i rzucając kostką do której grupy eliminacyjnej trafią poszczególne samochodziki a teraz...
trzeba je po prostu podzielić, bo wszystkie na raz nie pojadą ;-)

czwartek, 7 marca 2019

był sobie blox.pl

... a ja tam pisałem pamiętnik przez 13 lat ale mi go skasowali :-(



poniżej wkleiłem kopię mojego pisania ale nie mam pojęcia jak to się będzie wyświetlało (i czy w ogóle będzie) w urządzeniach i przeglądarkach, bo blogger krzyczy coś tam o https'ach, że źle robię? ;-)

środa, 6 marca 2019

ARCHEO


dzień, który zaczął się marnie...
CZWARTEK, 07 MARCA 2019

u lekarza
niestety jestem częstym gościem przychodni pediatrycznej więc wchodzę jak do siebie i ogłaszam lekarzowi swoją diagnozę prosząc o konkretne recepty ale tym razem pani doktor mnie zaskoczyła, bo spytała czy chcę antybiotyk dla dziecka - odmówiłem ale to miła odmiana po starej lekarce, która Starszaka wyjącego z bólu na zapalenie ucha chciała leczyć witaminą c - bo pojawiła się nowa pani doktor, atrakcyjna w miniówce i długich nogach a ja w ciuchach rowerowych wyglądałem jak jakaś fleja :-(
10:05M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
ŚRODA, 06 MARCA 2019

zanim zniknie...
kopiuję bloga na inną stronę ale ponieważ nie znam się na tych wszystkich html'ach wybrałem prostacką metodę: kopiuj-wklej i nie mam pojęcia czy to będzie widoczne w Sieci tak jakbym sobie tego życzył?
kopiuję też bloga do worda aby mieć go na komputerze i serce mi się kraje jak widzę te wszystkie komentarze na blogu, których nie sposób ocalić...
chciałbym więc PODZIĘKOWAĆ SZANOWNYM CZYTELNIKOM za wszystkie wpisy a uzbierało się ich prawie trzy tysiące... były one dla mnie szalenie ważne, często pouczające lub przynoszące wsparcie a ja cały czas nie mogę uwierzyć, że GW skasuje je sobie ot tak :-(
nie mogę ocalić komentarzy więc przytoczę tylko jeden, bo jest dla mnie szczególnie ważny...
trzy tygodnie po śmierci mojej Siostry wszedłem na stronę blox z myślą o skasowaniu bloga, z którym nie miałem jeszcze więzi emocjonalnej, bo to był początek pisania ale przeczytałem poniższy komentarz i postanowiłem pisać dalej i tylko ja wiem jak mi to pomogło i jaką ważną częścią mojego życia się stało...
"Komentarze
GOŚĆ: , *.NEOPLUS.ADSL.TPNET.PL
2006/02/18 13:37:21
matko ale z ciebie pesymista.... 
zyj tym co bedzie a nie martwisz sie na zapas boshe to chyba nie jest dobre rozwiazanie zeby sie tak zamartwiac... 
ja tam bym sie raczej martwila w to ze nie piszesz juz dawno zadnych notek na blogu... 
co jest???????? ja ciagle czekam! 
i pozdrawiam:*   "
11:35M.1974
LINK KOMENTARZE (1) »

254

WTOREK, 05 MARCA 2019
choroba
Chłopcy znowu chorzy więc kolejna ciężka noc za mną i zmartwienia przede mną, bo zaczynam się bardzo niepokoić, że za często choroba gości w naszym domu :-(
10:23M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
weekend
... był deszczowy więc w sobotę siedzieliśmy w domu a w niedziele pojechaliśmy autem do znajomych do innego miasta i było szalenie miło :-)
10:21M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
NIEDZIELA, 03 MARCA 2019
WARSZAWA JPG
moja druga strona w Sieci, którą prowadziłem od stycznia 2006 też zostanie skasowana więc jeśli ktoś ma chęć spojrzeć na Stolicę przez pryzmat moich zdjęć link jest TUTAJ 
11:25M.1974
LINK KOMENTARZE (1) »
SOBOTA, 02 MARCA 2019
co dalej?
przez te wszystkie lata pisania bloga uzależniłem się od niego i wpadłem w swojego rodzaju obsesje, bo źle się czułem jeśli jakiegoś dnia nic nie opublikowałem i teraz gdy chuje zamykają moją stronę uderzyło mnie to z całą siłą i wpędziło w podły humor, który trwa od kilku dni, bo przez te 13 lat przeżyłem zerwania z dziewczynami, znajomymi, poznałem Miłość swojego życia, wziąłem ślub, urodziło się dwóch Chłopców i wszystko było tutaj, opisane i sfotografowane więc serce mi pęka z rozpaczy... i wkurwienia...
chuje z Wyborczej twierdzą, że można przenieść bloga na inną platformę ale przenoszą się tylko teksty bez zdjęć więc czuję się podwójnie oszukany a najgorsze jest to, że od kilku dni rzeźbię w tym gównie i po pogrzebaniu w htmlu dzięki pomocy internautów udało mi się opublikować jakieś 5-10% zdjęć na wordpress więc trudno to nazwać przeniesieniem bloga nawet jakby się bardzo chciało... choć mojego innego bloga gdzie miałem tylko 300 plików udało się rzeczywiście przenieść w jako takiej formie... cóż DKZSM rozrósł się do ponad 4 tysięcy plików i chyba tego się po prostu nie da ogarnąć a na pewno ja tego nie potrafię :-(
zastanawiam się więc co dalej? może to jakiś znak aby dać sobie spokój?
myślę, że jednak nie dam rady zamilknąć więc pomiędzy próbami uratowania czegokolwiek z DKZSM szukam innej platformy aby zacząć od początku i naturalnym wyborem jest blogspot ale nie podoba mi się tam i aby zbudować ładną stronę musiałbym się nauczyć htmlu (choć jak kiedyś zakładałem Dzień.. to nauczyłem się css a przynajmniej jego modyfikowania) a do tego tak sobie myślę, że Google tez może zamknąć swoją platformę blogową, przecież w zeszłym roku zamknęli jakąś swoją platformę społecznościową, bo widocznie za mało się monetyzowała...
próbuje gdzie indziej i jestem wkurwiony na siebie, że siedzę tyle godzin przy laptopie zamiast zajmować się Chłopcami :-(
17:37M.1974
LINK KOMENTARZE (4) »
PIĄTEK, 01 MARCA 2019
Polska Times
dziś pierwszy raz od dwudziestu lat nie kupiłem w piątek Gazety Wyborczej - tej @$%#
dziennik Polska - gazeta jak gazeta ale nie ma tego co ma Gazeta w piątek czyli magazynu stołecznego i dodatku "co jest grane" więc nie wiem jak dam radę, bo reszta gazet to tabloidy albo prawicowe szmatławce :-(
w takim Płocku to mają fajnie, bo mają Tygodnik Płocki i nie muszę kupować GW ;-)
22:41M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
CZWARTEK, 28 LUTEGO 2019
luty z telefonu


14:04M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
ŚRODA, 27 LUTEGO 2019
fajna środą
Małżonka wzięła dziś wolne i pojechaliśmy na rowerach do kina - film "Jak wytresować smoka 3" - taki średni ale my mamy zbyt wysokie wymagania po ostatnich filmach na dużym ekranie...
potem zrobiliśmy krótką wycieczkę na rowerach i piknik nad jeziorem...
no i to byłoby na tyle, bo po co się starać skoro to wszystko skasują..?
ps: potrafię też pisać kulturalnie o fakcie zamknięcia blox.pl i cytuję samego siebie ;-)
m.1974 8 godzin temu
kupuję papierową Gazetę od 1989... 
od 2006 prowadziłem bloga na Waszej platformie i nie byłem tutaj przypadkowo, bo po prostu zawsze zgadzałem się ze światopoglądem jakim kierowała się Wyborcza ale decyzja o zamknięciu blox.pl wręcz mnie zdruzgotała, przybiła, rozwścieczyła i załamała... 
a przecież można było wprowadzić opłaty czy pomyśleć o innych rozwiązaniach skoro wszystko w koncernie Agora musi być takie cholernie rentowne... 
niestety nikt nie raczył pomyśleć o użytkownikach, którzy pozostawili tutaj kawał życia jak ja, bo opublikowałem prawie 4 tysiące wpisów i jakże prześmiewczo teraz brzmi hasło Gazety "NAM NIE JEST WSZYSTKO JEDNO" - owszem jest Wam wszystko jedno i macie w nosie czytelników, użytkowników i tych, którzy Wam zawsze sprzyjali więc nie pozostaje nic innego jak pożegnać Gazetę Wyborczą w wersji papierowej i elektronicznej i choć pisiurem na pewno nie zostanę to nie chcę mieć już nigdy do czynienia z Gazetą Wyborczą.... 
TAK SIĘ NIE ROBI !!! 
M.
19:04M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
WTOREK, 26 LUTEGO 2019
a to chuje !!!
ZAMYKAJĄ BLOGI NA GAZECIE !
jestem w kompletnym szoku i po prostu nie mogę w to uwierzyć...
13 lat pisania, prawie cztery tysiące wpisów...
zabierają moje miejsce w Internecie, które uratowało mi kiedyś życie a potem je kolorowało i było szalenie ważną częścią mnie...
jak tak można?
rozumiem, że zakładka z blogami nie jest rentowna ale koncern Agora do biednych nie należy a do tego mieni się obrońcą wolności i swobód obywatelskich w Polsce  więc takie zachowanie to zwykłe KUREWSTWO :-(
10:21M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PONIEDZIAŁEK, 25 LUTEGO 2019
moje Dzieci
"... idziemy polną drogą
ziemia stanęła, wstrzymały oddech konstelacje..."


15:54M.1974
LINK KOMENTARZE (3) »
NIEDZIELA, 24 LUTEGO 2019
weekend

  

10:21M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
SOBOTA, 23 LUTEGO 2019
wypoczywamy
jest trochę zimno ale bardzo przyjemnie na weekendzie... spacerujemy, gościmy się i relaksujemy nad jeziorem a wczoraj mieliśmy wspaniały wieczór z Rodzicami, bo wypiliśmy sporo wina i śpiewaliśmy stare piosenki ze studiów, wojny, żagli czy górskich wędrówek ;-)
14:00M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PIĄTEK, 22 LUTEGO 2019
fotoradar
przyjechaliśmy wczoraj nad jeziora ale podróż była ciężka, bo ciemno i lał deszcz ale za to nie było korków, bo był czwartek i słoiki zostały w mieście więc jechałem dosyć szybko i tam gdzie zwykle bywa korek było pusto a ja zagadałem się z Małżonką i leciałem stówką w terenie zabudowanym... no i strzeliło nam zdjęcie a ja jestem wściekły, bo przecież mamy mało pieniędzy :-(
w tej samej podróży po 50 kilometrach znowu zatrzymała mnie policja ale tym razem miałem szczęście, bo po zjechaniu z ronda nie zdążyłem się rozpędzić i skończyło się tylko na dmuchaniu ;-)


11:44M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
CZWARTEK, 21 LUTEGO 2019
z Sieci




15:30M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
ŚRODA, 20 LUTEGO 2019
z Sieci - humor







12:02M.1974
WTOREK, 19 LUTEGO 2019
pogoda
dziś szalona temperatura jak na luty i fajnie ale humor mi psuje, że mój Syn kiblował cały dzień w murach przedszkola albowiem podobno nad miastem lata jakiś smok..? zjeby nie pedagodzy, idioci a nie rodzice bo podobno to oni sobie zażyczyli takich zachowań...

22:59M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »

253

PONIEDZIAŁEK, 18 LUTEGO 2019
moje ostatnie książki
rewelacja:



lekkie rozczarowanie:



niezłe ale zbyt drastyczne:




nowości edukacyjne: 



12:49M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
NIEDZIELA, 17 LUTEGO 2019
opcje na niedziele
opcja pierwsza - Żona jedzie sama do swojej rodziny ale niedziela to przecież family time...
opcja druga - jedziemy tam całą rodziną i się wynudzę :-(
opcja trzecia - najbardziej atrakcyjna, Żona jedzie z Chłopcami a ja zostaje w wolnej chacie :-)
znam siebie i wiem, że jestem miękką bułą i po pierwszej godzinie euforii zacząłbym tęsknić i się denerwować, że zdarzy się jakiś wypadek więc oczywiście wybrałem nudę zamiast nerwów...
19:57M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
SOBOTA, 16 LUTEGO 2019
powiew wiosny
zrobiło się cieplej więc pojeździłem na rowerze (25 km) a potem spotkałem się z rodziną w innej dzielnicy i posiedzieliśmy nad stawami a Chłopcy szaleli na placu zabaw... powrót do domu to długi spacer (8 km) z przystankiem na obiad w restauracji.... wspaniała sobota :-)

22:29M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PIĄTEK, 15 LUTEGO 2019
osiedlowo, spacerowo...

18:13M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
CZWARTEK, 14 LUTEGO 2019
wspaniałe walentynki
oczywiście nie chodzi mi o to wieśniackie święto zakochanych (choć Żona dostała rano prezent) ale o dzień z Chłopcami...
rano pojechaliśmy do dentysty - martwiłem się, bo Starszakowi nie odrasta ząb jedynka i byłem wielce zaskoczony, że "na NFZ" czekaliśmy tylko trzy dni i z zębem jest ok a Miko dostał fluoryzacje - potem poszliśmy na plac zabaw, spacer, następnie połaziliśmy po centrum handlowym, przenieśliśmy się autobusem do biblioteki a potem poszliśmy do muzeum (było rewelacyjnie albowiem wstawili nowe eksponaty) i po zakupach skończyliśmy na placu zabaw pod blokiem... HAPPY :-)
ps: żeby to wszystko nie wyglądało tak słodko to dodam, że na tych moich wycieczkach nie jest tak całkowicie różowo, bo Nikodem awanturuje się co kilka minut o wszystko co mu się nie podoba a grzeczniuch Starszak często podjudza Małego a dzisiaj prześladował go poprzez zasypywanie piaskiem na placu zabaw i moja Żona mówi, że nie dałaby rady sama robić takich wycieczek z Dziećmi ;-)
ps2: kocham Żonę i kupiłem jej z Chłopcami na spacerze drugi prezent... najtańszy smar do roweru a Małżonka ucieszyła się jak wariatka i było tak jakoś wzniośle i melancholijnie, bo nasza Miłość rozpoczęła się od roweru więc walentynkowo nasmarowałem jej łańcuch :-)
ps3: dziś mija rok od kiedy siedzę w domu z młodszym Synem i z pewnością był to najfajniejszy rok w moim życiu, który pewnie się nie powtórzy o ile nie poszczęści mi się w lotto ;-)




19:06M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
ŚRODA, 13 LUTEGO 2019
Lego Przygoda 2
wczoraj w telewizji obejrzeliśmy "jedynkę" a dziś w kinie "dwójkę" i nie wiemy, która część lepsza, bo oba filmy rewelacyjne :-)
niby te bajki to jeden długi product placement ale jak świetnie zrobiony... wartka akcja, błyskotliwe dowcipne dialogi i ciekawa fabuła, na pewno ścisła czołówka najlepszych filmów dla dzieci, ever :-)

18:34M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
WTOREK, 12 LUTEGO 2019
gramy
minęło 1,5 miesiąca od kupienia playstion i spostrzeżenia są następujące:
  • mamy już 17 gier :-)
  • ale ja jestem beznadziejny w grach i zwykle przegrywam z Żoną i Synem w wyścigach samochodowych :-(
  • jakieś trudne te gry... na przykład kupiliśmy strzelankę i utkneliśmy w pierwszej misji, bo zabija nas snajper wroga i nijak nie można tego obejść.
  • Fifa jest jednak nudna, bo jak się człowiek wprawi to wygrywa każdy mecz jak chce i nie wiem po co kupiłem dwie gry "13" i "17"... tzn wiem, bo była promocja ale Fifa 17 od miesiąca leży wciąż zafoliowana.
  • bo kiedy ja mam niby grać? jak Dzieci wreszcie usną to i ja padam na twarz...
  • kupiłem sobie grę strategiczną (niestety na PS nie ma gier typu Sim City) i zapowiada się świetnie, budowa kosmicznego imperium, walka z obcymi ale leży od dwóch tygodni, bo boję się ją odpalić aby nie okazać się kompletnym kretynem :-(
  • za to jedna gra jest świetna - Rayman - możemy grać w nią rodzinnie we trójkę i ma piękną grafikę, ciekawe poziomy a my mamy wspaniałą zabawę :-)
11:56M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PONIEDZIAŁEK, 11 LUTEGO 2019
chorowity poniedziałek
... po północy temperatura u Starszaka zaczęła gwałtownie rosnąć, wpadł w dreszcze i majaczył więc przestraszyłem się nie na żarty i do 3 w nocy zbijałem gorączkę...
rano poszliśmy do lekarza i podobno nic strasznego się nie dzieje ale chory Mikołaj jest zawsze trochę przerażający, bo u niego stan podgorączkowy sprawia, że leje się przez ręce... całkiem inaczej niż młodszy Syn co biega i skacze nawet jak ma 39 stopni temperatury...


18:35M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
NIEDZIELA, 10 LUTEGO 2019
weekend
w sobotę poszliśmy na długi spacer...
chyba zbyt długi, bo dziś Starszak się rozchorował :-(





13:32M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
PIĄTEK, 08 LUTEGO 2019
fajny piątek



20:04M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
CZWARTEK, 07 LUTEGO 2019
foto
księżyc


kościół


niebo


18:09M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
ŚRODA, 06 LUTEGO 2019
tekst & foto
Starożytni kosmici
pisałem o tym, że podoba mi się ten paranaukowy serial ale teraz podoba mi się jeszcze bardziej albowiem starszy Syn zaczął go ze mną oglądać wiec nie ma nic fajniejszego przed snem jak wspólne oglądanie opowieści o Ufokach ;-)
"Jestem tatą"
od jakiegoś czasu czynnie uczestniczę w grupie na FB i często jest nudno, banalnie i schematycznie ale czasem zdarzają się interesujące dyskusje a poza tym fajnie poczytać jak wychowanie wygląda w innych rodzinach... dziś rozwalił mnie koleś, który opisał swoje dwuletnie dziecko, że śpi w godzinach 21-24 i 7-13 więc czasem można się fajnie pocieszyć, że moi Chłopcy nie są tacy źli ;-)
szklanki
Żonka zbiła moją ostatnią szklankę z herbem klubu i byłem zły ale odkupiła 4 a do tego dostałem kolejnych 6 kufli od kolegi więc złocisty trunek znów może płynąć strumieniami ;-)


nowe noże
już widzę jak się z Żoną kaleczymy, bo nie jesteśmy przyzwyczajeni do ostrych przedmiotów ;-)



przedszkole
cóż... artystą to Syn raczej nie zostanie...


karty
zakup na długie zimowe wieczory...


17:42M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
WTOREK, 05 LUTEGO 2019
ile jeszcze tej zimy?

10:43M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PONIEDZIAŁEK, 04 LUTEGO 2019
wolny poniedziałek
dziś rano padał śnieg więc miałem pretekst aby zrobić sobie wolny dzień z Chłopcami :-)
po śniadaniu pojeździliśmy autem albowiem jest mniejszy ruch ze względu na ferie a ja chciałem zobaczyć nową ulicę, którą wybudowali na Dzielni...potem udaliśmy się na spacer, plac zabaw i do centrum handlowego gdzie zakupiłem sobie fajną koszulkę za 15 zeta w Pepko a Chłopcy wybrali sobie zabawki choć to jest nierozsądne, bo Synowie nieźle obłowili się w weekend u dziadków ale co mi tam... lubię rozpieszczać Chłopaków... i spędzać z nimi takie fajnie dni...



16:51M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
NIEDZIELA, 03 LUTEGO 2019
weekend



20:22M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »