środa, 6 marca 2019

218

NIEDZIELA, 27 SIERPNIA 2017

weekend
wczoraj na pempkowym było bardzo fajnie, bo rzadko gdzieś wychodzę... Ania z Chłopcami wróciła wcześniej a ja jestem zadowolony, bo dobrze się bawiłem i trzymałem fason w przeciwieństwie do niektórych kolegów co "przybili gwoździa" w knajpie lub nie trafili od razu do domu, bo spali w krzakach he he
niedziela standardowa czyli leniwe i obfite śniadanie z Żoną, spacer z Chłopcami, plac zabaw, kościół i mecz Legii w tv... nie wiem czy nie ostatni, bo rezygnuję z Canal+







19:17M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
SOBOTA, 26 SIERPNIA 2017

pempkowe
córeczka mojego przyjaciela wreszcie wyszła ze szpitala wiec dziś spotkanie w ramach uczczenia tego faktu w restauracji...
przyjaciel zaprosił samych kolegów więc będę się wyróżniał, bo zabieram Żonę i Chłopców ale nie lubię się z nimi rozstawać a przy okazji zrobimy spacer po parku więc zapowiada się miła, słoneczna sobota i tylko dobry humor nagryza lekki niepokój o Dzieci aby przeziębienie nie przeszło w chorobę...
12:36M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PIĄTEK, 25 SIERPNIA 2017

piątek
przeziębienie
Miko pochodził tydzień do przedszkola i już ma katar i kaszel i już dzisiaj go nie puściliśmy aby odpoczął od zarazków... a Nikodem już przejął katar.. oszaleć można :-(
weekend
mieliśmy jechać na spotkanie rodzinne i w sumie jakbyśmy się uparli to dalibyśmy radę, bo Chłopcy trzymają się jako - tako ale nie bardzo nam się chciało, bo daleko więc mieliśmy łatwą wymówkę...
gotowanie
wyżywam się dziś kulinarnie, gotuję leczo i grzyby duszone na raz ale w oddzielnych garnkach ;-)
kabarety
oglądamy też z Żoną kabarety i trzeba przyznać, że jadą równo po tzw dobrej zmianie ale co z tego skoro to śmiech przez łzy a dobra zmiana sama w sobie jest kabaretem :-(
gazety
teraz takie kupuję dla Miko i są tanie i fajne - jakbym miał w sobie chociaż cień zainteresowania motoryzacją ;-)


19:35M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
CZWARTEK, 24 SIERPNIA 2017

interesujące popołudnie
na dziś wymyśliłem rodzinne wyjście na miejską siłownie co nam zrobili pod blokiem, kupiłem piłeczkę do pin-ponga i mieliśmy z Żoną wielki ubaw grając w tenisa stołowego i przyznaję, że Ania jest lepsza, bo wygrała 3 z 4 meczy ale to się zmieni, bo dziś się lekko znieczuliłem przed meczem...
meczem, którego nie można obejrzeć w tv a moja Legia gra o istnienie w pucharach europejskich i o honor tzw ekstraklasy...
słucham z radia... na dworzu i w domu i przypomina mi się mecz Legia - Panathinaikos co na studiach z kolegami słuchałem.... i dziś znowu raczej przegramy, bo nasz zawodnik dostał czerwoną kartkę i więcej już o tej Legii nie będę pisał jak odpadniemy, bleee :-(
ale ogólnie jest fajnie, gotujemy z Żonką w kuchni a Nikodem śpi -czego chcieć więcej? ;-)
20:15M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
ŚRODA, 23 SIERPNIA 2017

Minionki 4
na dziś obiecałem kino a że Mikołaj koniecznie chciał obejrzeć Minionki musieliśmy jechać do innej dzielnicy, bo w naszym kinie spadły już z ekranu ale było fajnie a podróż autobusem to też atrakcja dla mojego Synka co tuła się głównie po osiedlu ;-)
film niezły choć w czołówce kinowych filmów z Miko wciąż królują Bociany i Batman-Lego...
20:03M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
WTOREK, 22 SIERPNIA 2017

grzyby
okazuje się, że deszczowy weekend ma swoje plusy, bo po pierwsze byłem wczoraj wypoczęty rano a popołudnie spędziłem aktywnie grając z Chłopcami w piłkę...
po drugie pojawiły się grzyby, które właśnie gotuję i nie mogę się już doczekać tego wspaniałego smaku, bo uwielbiam grzyby pod każdą postacią... a dziś klasyczne - duszone :-)
20:22M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PONIEDZIAŁEK, 21 SIERPNIA 2017

rocznica
dziś rano przypomniało nam się z Żoną, że dwa tygodnie temu mieliśmy rocznicę ślubu...
oj te Dzieci nas wykończą ;-(
17:24M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
NIEDZIELA, 20 SIERPNIA 2017

zmarnowany weekend
brak mi słów, bo cały pracujący tydzień panował upał trudny do zniesienia więc w sobotę planowałem wycieczkę rowerową z Nikodemem do rodzinnego miasta Żony i już właściwie byłem gotowy do wyjazdu gdy przyszły niepokojące czarne chmury i z żalem zrezygnowałem z wycieczki i pojechaliśmy wszyscy razem autem co nie jest żadną atrakcją ale byłem zadowolony z tej decyzji, bo dopadło nas oberwanie chmury i nie wiem co zrobiłbym z Dzieckiem na rowerze w takiej sytuacji?
posiedzieliśmy z rodziną, potem z przyjaciółką Ani ale dzisiaj to nawet nie wyjdziemy z domu przez perfidną pogodę więc przedostatni sierpniowy weekend spisuję na straty :-(
16:29M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
SOBOTA, 19 SIERPNIA 2017

"Kąpiąc lwa" - Carroll
był taki czas gdy Jonathan Carroll był dla mnie literackim bogiem więc do lektury jego ostatniej książki przystępowałem z niesłychanym zaciekawieniem, które przerodziło się w głębokie rozczarowanie :-(
gdyby ktoś inny napisał taką książkę to zapewne bardzo by mi się podobała, bo lubię opowieści o Chaosie, śmierci, magii, miłości, dylatacji czasu, walce dobra ze złem... ale od pisarza tego kalibru oczekuję więcej, znacznie więcej... a tymczasem dostałem produkt carrollo-podobny, bez polotu, pomysłu, bez sensu.. i żal, że mój ulubiony onegdaj twórca napisał książkę tylko dlatego aby zarobić parę groszy :-(
jednak lektura tej powieści to nie był czas stracony, bo jak powiedziałem lubię taką tematykę a poza tym myślenie o magii budzi we mnie emocje i mogę śmiało powiedzieć, że poznanie mojej Ukochanej było spowodowane takim ciągiem przypadków, że nigdy nie uwierzyłem w to że to był przypadek i jestem pewien, że ktoś tym kierował lub (jak o tym myślę to strach mrozi mi krew) że to wszystko było tak nieprawdopodobne, że może jest tylko ułudą a ja żyję w czymś przypominającym Matrixa?
13:23M.1974
LINK KOMENTARZE (4) »
PIĄTEK, 18 SIERPNIA 2017

resoraki
dawno nie robiliśmy wyścigu autek więc emocje wczoraj były ogromne, Nikodem spał więc mogliśmy się nacieszyć zabawą... Mikołaj strasznie chciał aby wygrał resorak puszczony przez niego więc wybierał te najlepsze a gdy doszło do wielkiego finału łaskawie się zgodził aby Żona puściła te najsłabsze i pech chciał, że znowu jej samochód wygrał więc nie obyło się bez rozpaczy Synka a i ja zastanawiam się jak Żona to robi, że w kółko z nami wygrywa? i myślę o dyskwalifikacji dla niej ze względu na płeć ;-)
poza tym jestem niebywale zadowolony albowiem w tabeli wszech czasów naszych wyścigów mój stary Citroen z dzieciństwa zajmuje teraz pierwsze miejsce :-)


20:19M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
CZWARTEK, 17 SIERPNIA 2017

czwartek
dziś Mikołajek pierwszy raz płakał przed wejściem do przedszkola albowiem było to obce przedszkole, bo zaczęliśmy uczęszczać na dyżur wakacyjny i serce taty pękało i zaczęło się nawet zastanawiać czy nie zabrać Synka do pracy?
ale po wyjściu wszystko w porządku tylko popołudnie bardzo zajęte, bo obiecałem spacer, wizytę w bibliotece oraz wyścig resoraków i trzeba to wszystko upchnąć przed meczem pucharowym nieporadnej i okradzionej z piłkarzy ale jednak mojej ulubionej Legii ;-)
17:41M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
ŚRODA, 16 SIERPNIA 2017

lekka trauma
właściwie nic się nie stało, bo nie udało się złodziejom włamać do naszego domu ale i tak całą noc nasłuchiwaliśmy czy ktoś nie majstruje przy naszych drzwiach i chodziliśmy sprawdzać a gdy zapadaliśmy z Żoną w sen był on krótki, urywany i dręczyły nas złe sny... a co to będzie jak zechcemy gdzieś wyjechać na weekend?
Żona spędziła dziś dużo czasu na policji a teraz czeka nas wizyta rzeczoznawcy i wypełnianie dużej ilości papierów :-(
19:28M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
WTOREK, 15 SIERPNIA 2017

próba włamania
jakże milusio wrócić z długiego weekendu i zastać rozpruty jeden zamek w drzwiach mieszkania a potem przez dwie godziny gadać z policją (nie mamy ludzi aby zrobić oględziny) i ubezpieczycielem a jutro rano załatwiać sprawy z tym związane...
no w sumie milusio, że nie udało się złodziejom do nas włamać, bo z tego co się dowiedziałem to jakieś mieszkanie w bloku obrobili :-(
a ja już wcześniej doszedłem z moją Mamą do myśli, że to nasze mieszkanie jest jakieś przeklęte, bo od kiedy tu mieszkamy spotykają moją Rodzinę różnorakie problemy i teraz to jestem o tym przekonany i Mama mówi żeby iść do księdza i je poświęcić ale do tej pory wydawało mi się to głupie..?
19:48M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PONIEDZIAŁEK, 14 SIERPNIA 2017

ostatni dzień lata
nie ma się co oszukiwać, bo to ostatni dzień wyjazdowy w wakacje i trochę go zmarnowałem, bo byłem zmęczony po wizycie kolegi i czytałem i obejrzałem dwa filmy s-f na HBO - nie mamy w domu i jak będę zmieniał kablówkę to chyba wezmę ten kanał zamiast Canal+, bo dziś puścili nowe Gwiezdne Wojny i Nowy Początek co w kinie oglądałem a ponieważ humor mam dziś jaki mam oba filmy bardzo mnie wzruszyły...
ale byłem też na spacerze z Chłopcami i rodzinnie posiedzieliśmy nad jeziorem więc tylko szkoda sytuacji, że rowery rdzewieją ;-(


21:17M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
NIEDZIELA, 13 SIERPNIA 2017

wolne
pogoda
przez dwa tygodnie żar lal się z nieba ale jak tylko przyjechaliśmy nad jeziora to temperatura spadła o 15 stopni i jest deszczowo, trudno uwierzyć jakiego mamy pecha w tym roku pod względem pogody..
rower
zrobiliśmy pierwsze próby jeżdżenia całą rodziną ale bez sukcesów, bo Mikołaj odmówił współpracy i skończyło się płaczem :-(
Chłopcy
Miko jest jakiś osowiały i chciałby tylko siedziec przed telewizorem i martwię się czy nie ma jakiejś anemii? Niko za to jest żywym srebrem i nie da odpocząć rodzicom nawet na sekundę...
ognisko
to wspaniała sprawa ale bardzo zdradliwa, bo trudno je opuścić i iść spać :-(
znajomi
a dziś wpada kolega z rodziną i jestem przez wczorająszą noc lekko zmęczony :-(
kąpiel
Ania i Chłopcy spali już wczoraj w nocy więc poszedłem popływać przy świetle księżyca, niesamowite wrażenia i wróciły wspomnienia z dawnych lat gdy kąpałem się tak często ale nigdy nie byłem taki szczęśliwy jak teraz :-)
zakupy
tak to jet na wakacjach, pojechać do sklepu po dwie cytryny i wydać 120 złotych ;-)




12:27M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz