czwartek, 30 kwietnia 2020

laptopy

po ślubie kupiliśmy sobie z Żoną wypasionego (jak na tamte czasy) laptopa ale jak wiadomo sprzęt nie młodnieje a do tego był przez nas źle traktowany, upadł, kilka razy był zalany a do tego był włączony przez większą część doby więc wraz z upływem czasu działał coraz gorzej i wprawdzie oddawaliśmy go do czyszczenia ale jakiś inwestycji w niego nie czyniliśmy... ostatnio sytuacja stała się dramatyczna, bo sprzęt wyłączał się gdy uruchamiana była strona nawet lekko obciążająca procesor, szczytem absurdu i nerwów była nauka zdalna, bo doszło do sytuacji, że pod laptopem ustawiałem lód a sam wachlowałem urządzenie aby Toshiba się nie wyłączyła podczas lekcji Starszaka...
nie mieliśmy więc wyjścia i z bólem serca zlikwidowaliśmy lokatę na czarną godzinę i kupiliśmy nowy sprzęt, drogi ale jak już kupować to coś dobrego aby móc pograć w gry choć ja osobiście jestem rozczarowany, ze nowy Acer nie ma czytnika kart sd ani napędu cd-room... za tyle kasy? ale nie przyszło mi do głowy aby sprawdzać takie podstawy...

środa, 29 kwietnia 2020

wtorek, 28 kwietnia 2020

poniedziałek, 27 kwietnia 2020

składanki muzyczne

w czasie pandemii bardzo dużo jeździmy autem więc nagrałem kolejne części (3-6) składanek samochodowych mp3 i jak zwykle stworzyłem prawdziwy galimatias muzyczny od poezji śpiewanej po punkrocka ale Dzieciom się podoba :-)

niedziela, 26 kwietnia 2020

sobota, 25 kwietnia 2020

rower

jesienią pisałem o tym, że serce mi pękało jak odbierałem starszego Syna jako ostatnie dziecko ze świetlicy w szkole więc w grudniu zmieniłem pracę (choć nie pracodawcę) aby być bliżej moich Dzieci ale wiąże się to z tym, że chodzę do roboty na piechotę i cholernie tęsknię do codziennego pedałowania do centrum miasta gdzie wcześniej pracowałem i teraz muszą mi wystarczyć przejażdżki z Synem choć też jest fajnie, bo Miko jeździ coraz dalej, wczoraj 18 kilometrów :-)

piątek, 24 kwietnia 2020

sport & zakupy

  • zacząłem oglądać retro sport w postaci niezapomnianych meczów polskiej Reprezentacji w piłkę nożną i odrywa mnie to od rzeczywistości i uspokaja ale niestety to będzie krótkotrwałe hobby albowiem meczy, które są warte powtórnego obejrzenia jest niewiele, bo trudno marnować czas na zwycięstwa z Luksemburgiem czy innym San Marino kiedy na turniejach finałowych dostawaliśmy notoryczny wpierdol :-(
  • w czasie epidemii robię o wiele więcej zakupów niż zwykle ale Synowie jedli śniadania i obiady w swoich placówkach oświatowych a teraz 4 buzie siedzą w domu a prawda jest taka, że domatorstwo generuje skłonność do podjadania smakołyków tak więc w w tym tygodniu wydałem 400 stówki w Biedronce, dziś przyjadą zakupy z Tesco za podobną kwotę a i tak codziennie gościłem w sklepie osiedlowym... czy my tak dużo żremy? czy ktoś się do nas przysiadł? ;-)

czwartek, 23 kwietnia 2020

żegnamy Kajetany?

od kilku lat leczę w tamtejszym Światowym Centrum Słuchu mojego starszego Syna i dziś pan doktor powiedział, że uznajemy Mikołaja za wyleczonego więc hipi hip, hurra ale i cień melancholii się u mnie pojawił, bo jeździłem tam dwa razy w roku i zawsze było emocjonująco, poranne nerwy aby zdążyć i aby nie było korków ale po powrocie dzień wolny - zawsze fajnie wykorzystany, choć i tak wszystko zależało od opinii lekarza - od euforii po załamanie gdy usłyszałem, że potrzebna jest kolejna operacja....
niemniej moim życzeniem jest pożegnać Kajetany, bo Mikołaj będzie zdrowy a dziś ten ostatni raz było naprawdę stresujący, bo byłem w tym centrum wiele razy ale ciągle jest tam inna organizacja ruchu przez przebudowę drogi ekspresowej a mój telefon wraz ze zbliżającym się końcem gwarancji coraz bardziej wariuje i dzisiaj doszło do tego, że sam nie wiedziałem gdzie jestem, telefon gadał sprzeczne komunikaty i kazał skręcać w pole, ja nie poznawałem nowego ronda i przez kwadrans kręciłem się po okolicy aż wreszcie zatrzymałem auto na awaryjkach i ubłagałem jakiegoś dostawczaka aby się zatrzymał i wytłumaczył jak się tam teraz jedzie... fajnie, że się zatrzymał, choć trochę nie miał wyjścia, bo stanąłem na środku drogi ;-)

środa, 22 kwietnia 2020

powiew normalności

wczoraj pojechaliśmy do lasu na spacer i  było zajebiście bez maseczek i stresu przed policją a dziś też było super albowiem zabrałem Chłopców na rower (12 kilometrów) a całe popołudnie uprawialiśmy plażing nad naszym Jeziorkiem...




wtorek, 21 kwietnia 2020

CZEGO DZIECI NAM NIE MÓWIĄ...

1. Nie krzycz na mnie. Boję się wtedy Ciebie i myślę, że skoro na mnie krzyczysz to ze mną musi być coś nie tak.
2. Słuchaj mnie. Kiedy opowiadam Ci o tym, co dla mnie ważne, patrz mi w oczy. Czuję wtedy, że ja i moje sprawy są dla Ciebie ważne.

3. Pozwól mi dorastać w moim własnym tempie. Nie zmuszaj mnie do robienia rzeczy, na które jeszcze mam czas. Pamiętaj, że jestem dzieckiem i najlepiej odkrywam świat poprzez zabawę.
4. Uwielbiam, kiedy spędzasz ze mną czas. Jesteś w dobrym humorze, bawisz się ze mną, śmiejemy się i tworzymy piękne wspomnienia, do których jako dorosły będę z przyjemnością wracał.
5. Nie porównuj mnie do rodzeństwa czy rówieśników. Czuję się wtedy gorszy, a tak bardzo potrzebuję Twojej akceptacji.
6. Przytul mnie kiedy jest mi smutno. Pozwól mi płakać. Nie mów mi, że chłopcy nie płaczą, że jestem beksą i że powinienem być w dobrym nastroju. Moje uczucia są prawdziwe. Tak samo jak Twoje.
7. Naucz mnie dbania o swoje potrzeby. Wyśpij się, odpocznij, realizuj swoje zainteresowania, spotykaj się z przyjaciółmi. Pokaż mi, że bycie rodzicem i spędzanie czasu z dzieckiem może być źródłem radości. Naprawdę nie chcę widzieć jak cierpisz i poświęcasz się dla mnie, a później jesteś zdenerwowany i sfrustrowany. Martwię się wtedy, że to przeze mnie.
8. Bądź przy mnie kiedy się boję. Nie wyśmiewaj się z moich dziecięcych lęków. Powiedz mi, że też kiedyś bałeś się ciemności i pozwól mi trzymać latarkę przy poduszce.
9. Kochaj mnie dlatego, że jestem. Nie dlatego, że szybko biegam, recytuję wiersze i jestem „grzeczny”. Kochaj mnie także wtedy kiedy popełniam błędy i potrzebuję Twojego wsparcia. Potrzebuję być pewny, że kochasz mnie także wtedy kiedy coś mi nie wyjdzie.
10. Okazuj miłość swojemu partnerowi/ partnerce. To od Was uczę się rozwiązywania konfliktów, radzenia sobie z trudnymi sytuacjami oraz zrozumienia czym jest prawdziwa miłość.
11. Pamiętaj, że najprawdopodobniej przejmę Twoje przekonania o mnie samym, o innych ludziach, o życiu. Znajdź czas, aby zastanowić się, czy Twoje przekonania są prawdziwe i czy będą mi służyć. Jeżeli myślisz, że ludzie są źli i wykorzystują innych, w życiu będzie mi trudniej i będę nieufny.
12. Wiem, że kochasz mnie i starasz się dla mnie ze wszystkich sił. Pokaż mi, że gorsze dni i drobne potknięcia są częścią życia. Wyciągnij wnioski, zadbaj o swoje samopoczucie i wybacz sobie. Dzięki temu nauczę się reagować podobnie.
13. Uśmiechaj się do mnie. Twój szczery uśmiech działa na mnie kojąco. Czuję się wtedy bezpieczny i kochany.
P.Juszkat

poniedziałek, 20 kwietnia 2020

codzienność w pandemii

Mazowsze

to największe województwo więc nie jest żadnym zaskoczeniem, że u nas jest najwięcej przypadków koronawirusa ale co innego się spodziewać a co innego oglądać codziennie te rosnące liczby, strach jest,

spotkania

mój Starszak dwa razy spotkał się z kolegą ze szkoły i nie miałbym sumienia aby mu tego zabronić skoro spotkania były przypadkowe pod blokiem, problem polega na tym, że chłopiec był z ojcem a ten z psem, którego ciągle karcił, ciągał smyczą, szarpał za sierść, bo kazał młodemu psu siedzieć nieruchomo przy nodze przez półtorej godziny i musiałem mocno zaciskać zęby aby faceta nie opierdolić za takie zachowanie ale mój Miko był taki szczęśliwy ganiając się z kolegą...

młodszy Syn

wszedł na wyższy poziom abstrakcji albowiem z Koniciulka przeistoczył się w Całującego Liska z czworgiem dzieciątek, które od dwóch dni karmi, wyprowadza na spacery i wychowuje ;-)

ulga

po kilku tygodniach stresujących spacerów z powodu zakazu przemieszczania się i wszechobecnej policji można spokojnie wychodzić choć nie odetchnie się z ulgą, bo trzeba nosić te pierdolone maseczki...

piłka

Starszak znudził się spacerami i wreszcie zaczął grać ze mną w piłkę, zawsze to coś, trochę się pobiega :-)

nauka

staram się być oazą cierpliwości dla moich Synów ale muszę przyznać, że chwilami puszczają mi nerwy podczas nauki, bo Starszak wpada w stupor a Mały rozrabia znudzony tym wszystkim choć jego też usiłuję zając rysowaniem czy wycinaniem a nasza wychowawczyni potrafi czasem tyle zadać, że szok...

damski ciuszek

lepszy od maseczki :-)

niedziela, 19 kwietnia 2020

weekend

...zaczął się już w piątek albowiem Żona nie poszła do pracy więc po obowiązkowej nauce pojechaliśmy 20 kilometrów za miasto aby tam zrobić długi spacer i zakupy w wiejskim sklepie; sobota to tradycyjna wycieczka na rowerach (14 kilometrów) a potem piknik pod blokiem; natomiast w niedzielę pojechaliśmy na drugi koniec miasta po bimber i na spacer nad Kanałem Królewskim...


sobota, 18 kwietnia 2020

mam DOŚĆ

nie jestem typem domatora więc narzucona przez rząd kwarantanna dla społeczeństwa mocno mnie wkurwia albowiem uważam, że takie miejsca jak Łazienki Królewskie czy Bulwary nad Wisłą powinny być wyłączone z użytkowania ale wrzucanie do tego samego kosza wszystkich lasów i tzw. terenów zielonych jest chore i bezsensowne oraz daje ogromne pole do nadużyć więc gdy codziennie wychodzimy na spacer lub rower mam duszę na ramieniu co się może stać? i choć na razie "pały" nas nie zatrzymały to są inne przykre sytuacje jak awantura z inną rodziną, która sądzi, że jak ma psa to może spacerować a ja mam tylko dwóch synów to już nie... czy inna kobita, która nas słownie zaatakowała ale była w wojskowej masce p-gaz (!) więc raczej się uśmiałem niż zdenerwowałem ale i tak codziennie wracam z tych wyjść zjebany jak koń po westernie a jednocześnie wariuję, bo zbyt mało czasu spędzam poza domem, bo cóż to jest 3 - 4 godziny na dworzu?
poza tym to moja druga zepsuta wiosna albowiem w zeszłym roku mocno chorowałem i kilka miesięcy brałem antybiotyk więc też nie było mi do śmiechu a wiosna nie cieszyła :-(

piątek, 17 kwietnia 2020

pieprzone maseczki

naukowcy twierdzą, że maseczki ochronne nie pomagają a jednak trzeba je nosić i jeszcze zrozumiałbym sens tego rozporządzenia jakby dotyczyło ono sklepów czy komunikacji publicznej ale lasy? parki? pojebało ich? ja ostatni raz zasłaniałem twarz gdy w młodości szalałem na lewackich demonstracjach i noszenie maseczki jest dla mnie trudne i nie wyobrażam sobie jak radzą sobie ludzie w okularach, bo moje przeciwsłoneczne okropnie parują..?
no i muszę jeździć z Chłopcami na coraz większe wypizdowia aby swobodnie pooddychać choć mój Starszak to jest grzeczniejszy niż ustawa przewiduje, bo nosi maseczkę nawet jak tata mówi "zdejmij tu nie ma ludzi ani policji"

czwartek, 16 kwietnia 2020

zakupy w Sieci

nie lubię kupować przez Internet ale lubię nosić koszulki z konkretnym przekazem a takich nie dostanę w sklepie...

zakupy c.d.

czas pandemii to niestety skazanie na zakupy w necie i musiałem kupić tam pistolety na wodę; prezent dla młodszego Syna - co zabrało mi sporo przyjemności, bo patrzenie w ekran ma się nijak do osobistego wyboru zabawki w sklepie; i plecak, bo po 3 latach zepsuł się poprzedni a ja bardzo zżywam się z plecakami więc spędziłem dużo czasu przed ekranem aby wybrać właściwy.


środa, 15 kwietnia 2020

#piekłokobiet

nie znam słów, które opisałby moją nienawiść i odrazę do tych bydlaków, którzy wykorzystują pandemię do wprowadzania swojego chorego, faszystowskiego prawa wymierzonego w kobiety i całe społeczeństwo..!
NIE SKŁADAMY PARASOLEK !!!

wtorek, 14 kwietnia 2020

samochodowy niefart

ostatnio tak kręciłem na parkingu, że wpadłem na znak "zakaz parkowania" i uszkodziłem zderzak a w święta okazało się, że mamy flaka a ja nawet nie wiem czy mamy w Skodzie zapas i choć zmieniałem kiedyś koło w aucie to było to średnie auto a nie kombiak więc obecna sytuacja trochę mnie przerasta, bo nawet nie wiem czy zakłady wulkanizacyjne są otwarte w pandemii?

poniedziałek, 13 kwietnia 2020

niedziela, 12 kwietnia 2020

sobota, 11 kwietnia 2020

idą święta

sklepy

niektórzy piszą w Sieci, że podczas pandemii robią zakupy raz na tydzień albo dwa i tak się zastanawiam jak oni to robią? bo ja wczoraj w poszukiwaniu pieczywa i gazet zaliczyłem 5 małych sklepów a Żona była autem na dużych zakupach...

Koniciulek

młodszy Syn wymyślił taką ksywkę i karze tak do siebie mówić i w ogóle jest rezolutny i na przykład na oskarżenie, że coś popsuł albo pomazał bez wzruszenia odpowiada - "jestem małym dzieckiem a małe dzieci takie są"

Starszak

przed wyjściem na spacer mówi - "tato weź bułki" a na moją zdziwioną minę dodaje - "powiemy, że byliśmy w sklepie jak nas policja zatrzyma"

Wielka Sobota

nigdy nie przepadałem za Wielkanocą ale jak jej nie ma (spotkania z Rodzicami i święcenia pokarmów w kościele) to źle się czuję ale na YT księciunio mówi, że jak się ma wodę święconą to można odprawić ceremonię a ja akurat ostatnio znalazłem za łóżkiem Starszaka taką buteleczkę więc odprawiłem ceremonie i choć brzmi to prześmiewczo to było bardzo poważnie albowiem szanuję polską tradycją, nawet jeśli mnie irytuje ale czego się nie zrobi dla dzieci ;-)

rower

udało mi się dziś przejechać 26 kilometrów (nowy pomysł na psy - szukam leków na serce, bo w mojej aptece nie ma, recepta w telefonie) i byłem w centrum aby odebrać dla Dzieci "zajączka" z OLX ale 13 kilometrów z tego dystansu zrobiliśmy rodzinnie jeżdżąc opłotkami po Dzielni...

relaks

po każdej wycieczce wyciągam z samochodowego bagażnika, bańki mydlane, pistolety na wodę, auta na pilota aby Synowie się pobawili pod blokiem a ja mam wtedy relaks... ha ha żartuję, Synowie się cięgle kłócą, bo jeden drugiego polał albo najechał autem... albo bańki źle lecą...

sobotnie telefonowanie

od czasu pandemii dużo gadam przez telefon ze znajomymi a kumulacja następuję zawsze w sobotę i mój Starszak jest trochę na mnie zły... ha ha ciekawe co to będzie jak pójdę na miasto z kolegami? - oj wcześnie nie wrócę ;-)

Wyborcza

od czasu zamknięcia blox.pl przez rok czasu nie kupowałem ani nie klikałem w Gazetę ale czas pandemii wszystko zmienia a ja im ufam, mimo wszystko...

rząd

po pierwszych działaniach w sprawie epidemii pojawił się w moich myślach cień szacunku do pisiurów ale oczywiście wszystko zjebali, bo zakaz wstępu do lasów, parków jest chory a zakaz przemieszczania daje ogromne pole do nadużyć dla tępych policjantów, których w PL nie brakuje, natomiast wybory korespondencje będą  jakąś abstrakcją prowadzącą do dyktatury..?

skurwysyny

tak władza pluje społeczeństwu w twarz !!!

piątek, 10 kwietnia 2020

piknik

podczas nauki ze Starszakiem zachciało mi się pikniku...


ale realia są jakie są więc pozostał balkon...

środa, 8 kwietnia 2020

spacery podczas epidemii

poświęciłem trochę czasu na czytanie o nowych rządowych przepisach na temat zakazu przemieszczania się i pole do interpretacji jest tak szerokie, że trochę strach wychodzić z domu... no ale ja muszę codziennie choć trochę zmęczyć Synów więc naprzemiennie - albo jeździmy na wycieczkę autem poza miasto aby tam pochodzić (przydała się moja znajomość okolic z wycieczek rowerowych i znam miejsca bez psiarni) - albo idę z Chłopcami na spacer po osiedlu, cóż zawsze mogę powiedzieć, że byłem z dziećmi w sklepie albo, że idę do miejsca kultu religijnego ale jest jakoś nieprzyjemnie jak wszędzie się kręcą "pały" :-(



wtorek, 7 kwietnia 2020

plac zabaw

jeszcze niedawno sądziłem, że przesiadywanie na placu zabaw jest dla rodzica nudne ale teraz tęsknię za tym na maxa!

poniedziałek, 6 kwietnia 2020

strach

nie jestem typem twardziela, zaliczam się raczej do tych, którym wciąż krwawią serca więc czas pandemii jest dla mnie bardzo trudny, szaleję ze strachu o Synów, Rodziców, Żonę, o cały świat, który stanął na krawędzi upadku... boję się również o siebie, bo od kilku lat leczę się u kardiologa więc jestem w grupie ryzyka i łykam codziennie sporo chemii :-(

niedziela, 5 kwietnia 2020

100 lat Niko

cztery lata temu urodził się mój młodszy Syn i było trochę strasznie, bo zaginął rytm serca przez przyduszenie pępowiną i była akcja ratunkowa... ale wszystko dobrze się skończyło więc mogę tylko pomarudzić, że smutno w tym roku bez dziadków czy rówieśników i murzynkiem zamiast tortu... KOCHAM CIĘ NIKODEMKU :-)