wtorek, 5 marca 2019

186

ŚRODA, 10 LUTEGO 2016

ciąża
4 lata temu czekaliśmy na Syna w wielkich emocjach i niesamowitym podekscytowaniu a tym razem jakoś nie mamy czasu na czekanie, bo trzeba się zajmować Mikołajem i w przyszłym miesiącu mamy termin rozwiązania a tymczasem nie mamy wózka ani nawet koncepcji jak ułożyć życie we czwórkę?
i nie martwię się tym, bo być może przy drugim dziecku to normalne? ale niepokoi mnie, że wciąż nie mamy imienia dla Okruszka? Synciulina też miał swoje płodowe imię (Bąbelek) ale jakoś tak od początku wiedzieliśmy, że będzie Mikołajem a teraz siedzę, czytam, patrzę na te męskie imiona i nic... absolutnie żadne do mnie nie woła.... a wszystko pewnie dlatego, że bzykaliśmy się z myślą o dziewczynce Sonii ale cały nasz misterny plan upadł :-(
16:52M.1974
LINK KOMENTARZE (3) »
WTOREK, 09 LUTEGO 2016

Tomasz Beksiński - In Memoriam
trafiłem na taką składankę i szalenie polecam tym, którzy pamiętają audycje Tomka...
ja pamiętam szczególnie jeden moment gdy wróciłem w nocy do pustego mieszkania po jakiejś imprezie i byłem w nienajlepszym nastroju a tam z radia "Epitafium" King Crimson...  wesoło nie było... jak w każdej audycji zresztą ;-(
20:07M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
NIEDZIELA, 07 LUTEGO 2016

spacerowo




16:49M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
SOBOTA, 06 LUTEGO 2016

pierwsza impreza Miko
Synciulina dostał zapro od córki moich znajomych i była to dla nas pierwsza taka impreza...
ja myślałem że będzie jakiś kącik dla dorosłych z napojami wyskokowymi (zonk) i że Miko się będzie dobrze bawił i nie było tak źle ale przestraszył się animatorki i czas gdy były zabawy zorganizowane doprowadziły go nawet do płaczu ale nie martwię się na razie, że był biedny czy coś, bo jakbym policzył dni jakie Synek był w przedszkolu od września (nieliczne) to uznaje jego prawo do wycofania się i przytulania taty ;-)
inna sprawa, że mam mocno mieszane odczucia odnośnie takich imprez, bo uważam że to przesada - ale może mną kierować moje wychowanie z PRLu kiedy takie rzeczy nikomu nie przyszłyby do głowy... choć z drugiej strony takie banalne atrakcje dzieci mają w przedszkolu więc owszem czasem może i tak.... ale dla mnie weekend to wycieczki !!


19:47M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
CZWARTEK, 04 LUTEGO 2016

kino
wybraliśmy się dziś z Synkiem do kina na bajkę i mam dwa spostrzeżenia:
- lubię jak z seansu wychodzi się do foyer kina, bo czuję jakby magia kina jeszcze chwilę trwała a w multipleksach wywalają ludzi zwykle na jakieś schody ewakuacyjne pilnując jednocześnie aby nikt nie poszedł na jakiś inny seans :-(
- nie lubię głupich ludzi, bo czekamy na film i przychodzi jakaś wysoka matka z córką i siada centralnie przed Mikołajem jakby nie mogła usiąść tak jak ja - z brzegu aby nie zasłaniać innym dzieciom... przesadziliśmy Synka ale potem ta idiotka cały seans się kręciła, gadała ze swoim dzieckiem, które zresztą też było jakieś nadaktywne a jak przez kilka minut błyskała nam po oczach swoim smartfonem, bo jej się nudziło w kinie to nie wytrzymałem i zwróciłem uwagę tej głupiej matce...
ale ogólnie było świetnie, bo Mikołaj był zadowolony i cały film mordka mu się śmiała a widok zadowolonego Synka rozpuszcza mi serce... tak więc mam postanowienie "częściej do kina" :-)
23:09M.1974
LINK KOMENTARZE (1) »
ŚRODA, 03 LUTEGO 2016

polskie filmy
nigdy nie lubiłem polskich filmów - wyłączając klasyki w stylu Vabanki, Dekalogi, Misie, Seksmisje, Psy etc... ale ogólnie trzymałem się z daleka od polskiej kinematografii i jej nieustającego taplania się w martyrologii lub dramatach psychologicznych... ale teraz płacimy za głupi canal + a tam wciąż lecą jakieś nowe polskie filmy, więc próbujemy je oglądać...
i siedzimy z Żoną z rozdziawionymi buziami i pytaniem "co to k... jest" ?
a najbardziej żenujące jest dla mnie rozpoznawanie potem twarzy aktorów na okładkach pism w sklepie, bo okazuję się, że to teraz polscy celebryci..... o fuck :-(
20:17M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
WTOREK, 02 LUTEGO 2016

Rybka zwana Wandą
to jeden z tych ukochanych filmów, które znam na pamięć i dla którego rzucę wszystko co akurat robię aby znowu go obejrzeć jeśli Żona włączy go w telewizji tak jak dzisiaj ;-)
i byłem na tym w kinie ze ś.p. Babcią... tak, to dla mnie ważny i wciąż śmieszny film!
21:27M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PONIEDZIAŁEK, 01 LUTEGO 2016

Nanga Parbat
to poza K2 ostatni szczyt ośmiotysięczny, który nie został zdobyty zimą i właśnie jest atakowany przez kilka ekip, niestety Polacy nie poszerzą swoich zimowych osiągnięć, bo wszyscy rodacy wrócili na tarczy spod Nagiej Góry ale dwie ekipy wciąż czekają na okno pogodowe ale... wolałbym jednak aby to nasi stanęli zimą na szczycie, bo cały ten himalaizm mocno mnie wciągnął... przeczytałem już trzy książki i wciąż mi mało a na urlop w tym roku wybiorę się chyba w Tatry spróbować swoich sił ;-)
18:39M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
NIEDZIELA, 31 STYCZNIA 2016

weekend
w piątek było bardzo fajnie ale w sobotę musiałem swoje odchorować choć i tak udało mi się pobyć dwie godziny z Synem na dworzu a dziś podobnie leniwy dzień - dużo czytania ale rodzinny spacer i plac zabaw zaliczony :-)



19:08M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
PIĄTEK, 29 STYCZNIA 2016

goście
zaprosiłem dziś znajomych na kolację urodzinową i z początku fajny pomysł - teraz wydaje mi się nieco wątpliwy, bo przez sprzątanie, zakupy i gotowanie cały dzisiejszy dzień ze słoneczną pogoda jest spisany na starty ale szaleje, bo zamierzam podać trzy ciepłe dania i przystawki ;-)
znajomi też będą tylko w połowie, bo akurat się ferie zaczynają a w sklepie zapłaciliśmy tyle pieniędzy, że mi się w głowie zakręciło ale w sumie zawsze byłem towarzyskim osobnikiem więc mam nadzieję, że wieczór będzie miły i uznam, że warto było się postarać?
16:01M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
CZWARTEK, 28 STYCZNIA 2016

rower
- tydzień temu jadę na rowerze do pracy po chodniku, bo na ścieżce rowerowej leży pół metra śniegu i z daleka widzę że jakiś biegacz biegnie po lewej stronie chodnika ale jadę dalej, zamyśliłem się na chwilę i gdy uniosłem głowę musiałem zaliczyć ostre hamowanie, bo przygłup cały czas zmierzał na zderzenie czołowe... niestety nie miałem czasu na porządną awanturę więc skończyło się na wyzwiskach, bo biegacz był mocno agresywny i pojechałem dalej...
- wczoraj wracam z pracy i zjeżdżam na ulicę, bo kończy się ścieżka rowerowa a tu nagle jakiś pajac na mnie trąbi, bo ma tzw zieloną strzałkę - więc bez wahania pokazuję mu FUCKA , bo to jest również pas dla jadących na wprost ale skurwiel nie odpuszcza i przebija się do mnie i spuszcza szyby i macha mi policyjną blachą a ja oczywiście się zdenerwowałem, że dochodzi do takiej konfrontacji ale nie odpuściłem i kazałem mu spadać a że inne auta na niego trąbiły musiał jechać..
- dzisiaj miałem wolne ale wykręciłem tylko 24 kilometry, bo spałem cały ranek w słodkim przytuleniu z Miko no i była brzydka pogoda i jeszcze popołudniu kolega wpadł do nas na kawę z innego miasta więc czasowo było mnie stać tylko na tyle na rowerze ale w tym roku nastawiłem się, że nie ma sensu walczyć o wynik sportowy skoro w marcu będzie poród Okruszka i rower zejdzie na dalszy plan...
ale póki co Cube ma swoje, wyeksponowane miejsce i cieszy się towarzystwem na swoim parkingu ;-)


21:11M.1974
LINK KOMENTARZE (3) »
ŚRODA, 27 STYCZNIA 2016

wolne
ponieważ w tym tygodniu mam urodziny postanowiłem już dzisiaj rozpocząć weekend :-)
przyjemne uczucie - wrócić z pracy i mieć przed sobą 4 dni wolnego...
a Żona piecze "murzynka" tralala :-)
17:39M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
WTOREK, 26 STYCZNIA 2016

26 stycznia
dziś mija 10 lat od śmierci mojej Siostry...
dużo o Niej myślę...
i cóż więcej mogę powiedzieć..?


17:06M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PONIEDZIAŁEK, 25 STYCZNIA 2016

Archiwum X
moja Siostra pierwsza odkryła ten serial, pokazała mi i wystarczył jeden odcinek abym zaczął go oglądać i właściwie już na początku pierwszego sezonu zaczęliśmy go nagrywać, denerwując naszych Rodziców, bo mieliśmy wtedy jakiś prosty odtwarzacz wideo gdzie film musiał lecieć przez telewizor aby go nagrać... tak więc mieliśmy nagrane wszystkie sezony a ja często do nich wracałem, bo naprawdę lepszego serialu nie poznałem a szczególnie lubiłem go oglądać po nocach po kilka odcinków z rzędu i teraz wystarczy mi rzut oka na losowo wybrany odcinek, poważnie 3 sekundy to max, aby móc opowiedzieć o czym jest odcinek i jak się skończy...
hmm chyba byłem prawdziwym fanem he he, choć końcówka czyli 9 sezon gdy nie było w serialu Muldera nie była już dla mnie taka ważna, no i słabe dwa filmy fabularne, pierwszy trochę głupi a drugi po prostu fatalny więc nie ma się co oszukiwać, że ten serial to jakieś arcydzieło... ale fason trzyma ;-)
DZIŚ WYDARZENIE, czyli powrót serialu z nowym sezonem i tak się składa, że mamy kanał Fox na którym będzie premiera ale nie wiadomo czy o 21 też będziemy mieli, bo nasz operator mediów, firma upc zwykła włączać i wyłączać kanały bez uprzedzenia, tak więc nawet nie wiemy jaką my mamy ofertę? :-(
no ale jednak liczę, że obejrzę - przynajmniej pierwsze odcinki i mam ambiwalentne odczucia, bo zastanawiam się ile można jeszcze wycisnąć z tej tematyki aby nie produkować żenady? ale z drugiej strony jestem szalenie ciekaw co zobaczę???
18:46M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
NIEDZIELA, 24 STYCZNIA 2016

weekend
w sobotę poszedłem z Synkiem na zawody triathlonowe, które odbywały się na naszym osiedlu, spotkałem znajomych i zaprosiłem ich do domu i było bardzo miło...
niestety w niedziele Mikołaj obudził się z bólem ucha i katarem więc siedzimy w domu i martwimy się co będzie dalej? :-(


13:24M.1974
LINK KOMENTARZE (6) »

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz