środa, 6 marca 2019

223

NIEDZIELA, 12 LISTOPADA 2017

weekend
sobota zaczęła się bardzo pracowicie albowiem rano ugotowałem pulpety w sosie warzywnym i sprzątaliśmy mieszkanie, bo wieczorem wpadał do nas gość...
potem poszliśmy całą rodziną na marsz antyfaszystowski i było bardzo fajnie, mnóstwo ludzi, radosna atmosfera, bębny, muza i dobra pogoda w porównaniu z ostatnimi latami :-)
gorszy był powrót do domu, bo było zamknięte 80% ulic w śródmieściu i nie jeździły autobusy więc Mikołaj musiał zrobić dużo kilometrów na autonogach..
po manifestacji wpadła do nas moja koleżanka z LO - ta z którą we wrześniu odnowiłem kontakt po latach i było bardzo miło więc dopiero koło północy zaczęliśmy przebąkiwać, że jutro rano dzieci wstają ;-)
w niedziele zanim wygrzebaliśmy się z leniwego śniadania była taka godzina, że nie było warto coś konkretnego porobić więc pojeździliśmy tylko autem aby je "przepalić", posiedziałem z Chłopcami na placu zabaw, zrobimy jeszcze wyścig i koniec wolnego :-(





17:10M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
SOBOTA, 11 LISTOPADA 2017

ANTIFA

23:34M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PIĄTEK, 10 LISTOPADA 2017

piątek
ciemność
czy w zeszłym roku też tak szybko zapadała ciemność po zmianie czasu? bo jakoś nie mogę się do tego przyzwyczaić i lekko boję się jeździć, bo dziś na przykład cudem zahamowałem przed nieoświetlonym rowerzystą...
mecz
muszę przyznać, że od kiedy nie oglądam Legii to brakuje mi piłki nożnej więc bardzo się cieszę na dzisiejsze spotkanie Reprezentacji Polski z Urugwajem i choć nie będzie na boisku Lewandowskiego a mecz jest starciem towarzyskim to i tak liczę na miły wieczór ze sportem :-)
Artur Boruc
dzisiejszy mecz będzie meczem pożegnalnym polskiego bramkarza i nie jest jakimś fanem konkretnych zawodników i piłkarze są mi obojętni jako jednostki ale tego gościa to zawsze bardzo lubiłem...
faszole
pojechałem dziś po pracy zobaczyć jak w rzeczywistości wyglądają przygotowania do tzw miesięcznicy i byłem w kompletnym szoku, dziesiątki radiowozów, setki policjantów, tysiące barierek i mogłem tylko zakląć... o kurwa, ja pierdole :-(


19:56M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
CZWARTEK, 09 LISTOPADA 2017

wyścigi
ups... wygrałem drugi wyścig resoraków w tym tygodniu i Mikołaj jest niewyraźny ale tłumaczę mu, że to tylko sport i ma złą minkę ale przynajmniej nie płaczę histerycznie jak wtedy gdy wygrywa Żona
poza tym najfajniejsze jest to, że wyścig wygrało autko, które ma 47 lat !!!
na zdjęciu Ania pokazuje swojego ulubionego zawodnika:


a tutaj porównanie autek - z lewej kupione z Sieci za 20 PLN - z prawej moje autko z dzieciństwa, które cudem nie zostało zgubione przez Syna ale było użytkowane przez Miko jak był mały i wygląda jak wygląda.... i w ogóle nie jeździ :-(


20:21M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
ŚRODA, 08 LISTOPADA 2017

zostałem kolekcjonerem
jestem dzieckiem komuny więc w przeszłości zbierałem paczki po papierosach, pocztówki, puszki po napojach, znaczki, monety okolicznościowe... ale bez zbytniego zapamiętania...
teraz gdy ostatnio kupiliśmy z Miko 4 piękne stare Matchboxy poczułem, że ta nasza kolekcja jest całkiem wspaniała i poszedłem za ciosem i długo szukaliśmy w Sieci starych resoraków aby były ładne i przystępne cenowo, bo stare autko zapakowane w oryginalne opakowanie potrafi kosztować 500 PLNów... baaa samo pudełko jest często wyceniane na 100-150 złotych !!!
my najdroższe autka kupiliśmy 30 zł/sztuka ale też takie po 4 złote i w ostatnich trzech dniach powiększyliśmy naszą kolekcję o 15 resoraków, wszystkie stare "made in England, France" ale teraz robię dłuższą przerwę, bo nowe autka słabo jeżdżą i nie mają szans w wyścigach z Hot Wheelsami i nie ma się czemu dziwić skoro mają po 30-40 lat ;-)
mam inny wielki dylemat, chcę kupić dla Mikołaja na gwiazdkę tor dla samochodzików ale taki jakbym chciał ma tylko jedna osoba na polskich stronach i nie chce mi go wysłać za pobraniem a to koszt 200 złotych więc boję się, że mnie oszuka :-(


17:42M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
WTOREK, 07 LISTOPADA 2017

fajny wtorek
dziś cały dzień był podporządkowany dla zakupu resoraków u gościa, do którego musiałem podjechać przed 15 więc korzystając z okazji wcześniejszego wyjścia z pracy umówiłem się z Rodziną nad jeziorem i było fajnie, ponuro jak to o godzinie 16 w listopadzie ale miło posiedzieliśmy nad jeziorem a potem poszliśmy do baru gdzie też posiedzieliśmy i zabraliśmy jedzenie na wynos na kolacje, bo to pierwszy chiński bar gdzie mi smakuje jedzenie... potem szliśmy do domu i długo to trwało a przynajmniej tak nam się w ciemności wydawało, bo jak dotarliśmy do chaty to godzina na zegarku pozwoliła, że jeszcze zrobiliśmy wyścig resoraków i wygrałem ale najmilsza chwila dla mnie to moment gdy przechodziliśmy jakieś skrzyżowanie i słyszymy głos Żony:
Ania - Mikołaj teraz już możesz puścić rękę taty
Mikołaj - (z lekkim oburzeniem) ale ja lubię chodzić za rączkę z tatą


21:12M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PONIEDZIAŁEK, 06 LISTOPADA 2017

Himalaje
idzie zima, bo powróciło moje zainteresowanie wysokimi górami i znowu czytam i oglądam choć wszystkie filmy po polsku już znam to odkryłem cykl spotkań dostępny na Youtube "Góry wartości" a są to panele dyskusyjne z wybitnymi polskimi himalaistami...
poza tym w tym roku rusza polska narodowa wyprawa na K2 - ostatni niezdobyty ośmiotysięcznik zimą i choć kierownik ekspedycji daje jej 5% szans powodzenia to i tak będę gorąco kibicował Polakom...
na koniec piękna piosenka o górach - Lady Pank "Wspinaczka"
17:36M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
NIEDZIELA, 05 LISTOPADA 2017

paczka
najmilsze chwile niedzieli to powrót Żony ze szkolenia i rozpakowywanie paczki z resorakami ;-)


23:54M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
SOBOTA, 04 LISTOPADA 2017

sobota
w ten weekend nie byłem głupi i już o 1 w nocy czekałem na sen aby dzisiaj o 8.30 (gdy Żona wychodziła na szkolenie) być zwartym i gotowym na karmienie Chłopców ;-)
potem zrobiłem zupę fasolową a po 13 wyszliśmy z domu i pojechaliśmy nad Wisłę i lekko przesadziłem z kilometrami, bo w mojej głowie wciąż króluje rowerowe patrzenie na dystanse i jak doszło do spaceru to szliśmy i szliśmy i szliśmy a wiatr wiał w oczy cały czas ale to był spacer nad rzeką a moje Dzieci lubią wodę - jako i ja - więc było męcząco ale fajnie a pod przedostatnim mostem umówiliśmy się z Anią - po szkoleniu więc miło posiedzieliśmy nad wodą a potem uderzyliśmy jeszcze do knajpy gdzie Synowie wzbudzili zrozumiałą furorę, bo są piękni i grzeczni (tak, tak nawet Nikodem był grzeczny przez dobre 6 kwadransów, bo teraz ma spokojne hobby i tylko, po prostu wszędzie się kładzie) :-)





20:00M.1974
LINK KOMENTARZE (1) »
CZWARTEK, 02 LISTOPADA 2017

telewizja
Masterchef Polska
nie mogliśmy uwierzyć w to co widzimy w telewizorze ale w ostatnim odcinku, który rodzinnie oglądaliśmy zawodnicy gotowali dla psa jakiejś "żony Hollywoodu" i jest to chyba szczyt żenady i obciachu :-(
Milionerzy
pisałem o tym, że kiedyś lubiłem ten program i cieszyłem się jak powrócił ale musiałem zrezygnować z oglądania, bo stał się on jakąś kpiną, bo ciągle powtarzają się pytania o to co powiedział prezes lub jego psy gończe więc trudno się zorientować czy to jeszcze teleturniej czy już kabaret?
Rolnik szuka żony
nie wiem czemu ale uwielbiamy z Żoną ten program a teraz delektujemy się trzecią edycją rolnika, jest super ;-)
Twin Peaks
dziś będziemy z Anią próbować oglądać powrót tego serialu, bo dysk w dekoderze zawala nam 18 odcinków ale słabo to widzę... bo kiedyś uwielbiałem ten serial ale to było 25 lat temu...
19:14M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
ŚRODA, 01 LISTOPADA 2017

zapal świeczkę
... dla tych, których zabrał los...


18:44M.1974
LINK KOMENTARZE (1) »
WTOREK, 31 PAŹDZIERNIKA 2017

zadanie
dziś dostałem rozkaz od mojej Mamy aby pojechać na grób Babci i zapalić znicze i okropnie mi się nie chciało, bo od rana kaszle i smarcze ale pojechałem po pracy... i było już ciemno a ja po przejechaniu Wisły czułem się jak w innym mieście... poza tym przemarzłem i szukałem trochę czasu grobu w tych ciemnościach ale i tak jestem zadowolony, że pojechałem tam na rowerze, bo komunikacją zajęło by mi to więcej czasu a i tak wróciłem wieczorem, bo cmentarz, na którym i ja będę spoczywał jest strasznie daleko i jest okropnie ogromny...


20:20M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PONIEDZIAŁEK, 30 PAŹDZIERNIKA 2017

poranki
nie lubię rano wstawać, bo nigdy nie mam humoru, nie lubię porannego pośpiechu i szykowania się do pracy ale codziennie rozbraja mnie mój Syn, który sprytnie słodko śpi jedząc kaszkę - na zdjęciu oczekiwanie na łyżkę od taty ;-)



19:13M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
NIEDZIELA, 29 PAŹDZIERNIKA 2017

pogoda
za oknem leje i zimny wieje wiatr więc siedzę z Chłopcami cały dzień w domu i szkoda wolnego dnia bez aktywności na dworzu ale co zrobić? :-(



16:26M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
SOBOTA, 28 PAŹDZIERNIKA 2017

sobota
dziś Żona poszła pierwszy raz na szkolenie więc było mi ciężko wstać o 8 rano, bo lubię późno chodzić spać w weekendy ale napchałem Chłopców śniadaniem i poszedłem dalej drzemać ;-)
niestety pogoda była dziś straszna więc z nudów wykąpałem Dzieci i posprzątałem trochę mieszkanie a popołudniu pojechaliśmy do przyjaciół gdzie spotkaliśmy się z Anią, zjedliśmy smaczny obiad i miło spędziliśmy czas :-)


23:01M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz