PIĄTEK, 11 SIERPNIA 2017
weekend
wyjechaliśmy dziś nad jeziora i szarpnąłem się nawet aby zabrać rowery choć dużych kilometrów nie zrobimy ale jak mam być szczery to wolałem zabrać rowery niż ściągać bagażnik z samochodowego dachu ;-)
tylko te podróże coraz straszniejsze... wybudowali autostradę ale chyba nie pomyśleli, że Stolica ma dwa milionów mieszkańców a aglomeracja Warszawy kilka razy więcej a na drodze śmieszne dwa pasy, które są notorycznie zakorkowane jak wyjeżdżamy z miasta, choć dziś ruszyliśmy wieczorem aby był mniejszy ruch... no i to projektowanie rond... mieliśmy dziś wielkie szczęście bo na rondzie wyjazdowym z autostrady zepsuł się TiR (centralnie na rondzie) a szczęście poległo na tym, że stało się to niedawno i jeszcze miałem szanse pojechać pod prąd, zawrócić w niedozwolony sposób i wyrwać się z pułapki jakim za chwile stało się to miejsce...
i jesteśmy ale Mikołaj mnie okropnie martwi, bo od kiedy wróciłem z pracy wyglądał nieswojo, spał w aucie i jak przyjechał do ulubionego Dziadzi też od razu usnął? nie ma kurwa chwili spokoju :-(
tylko te podróże coraz straszniejsze... wybudowali autostradę ale chyba nie pomyśleli, że Stolica ma dwa milionów mieszkańców a aglomeracja Warszawy kilka razy więcej a na drodze śmieszne dwa pasy, które są notorycznie zakorkowane jak wyjeżdżamy z miasta, choć dziś ruszyliśmy wieczorem aby był mniejszy ruch... no i to projektowanie rond... mieliśmy dziś wielkie szczęście bo na rondzie wyjazdowym z autostrady zepsuł się TiR (centralnie na rondzie) a szczęście poległo na tym, że stało się to niedawno i jeszcze miałem szanse pojechać pod prąd, zawrócić w niedozwolony sposób i wyrwać się z pułapki jakim za chwile stało się to miejsce...
i jesteśmy ale Mikołaj mnie okropnie martwi, bo od kiedy wróciłem z pracy wyglądał nieswojo, spał w aucie i jak przyjechał do ulubionego Dziadzi też od razu usnął? nie ma kurwa chwili spokoju :-(
CZWARTEK, 10 SIERPNIA 2017
czwartek
syn Miko odkrył wczoraj, że w Biedronce rzucili resoraki firmy Majorette i Ania kupiła mu jednego ale wyszedł ZONK albowiem mamy już takiego ale w innym kolorze i jak po powrocie z pracy trochę skrytykowałem taki wybór to Miko był tak nieszczęśliwy, że obiecałem mu wyprawę po inne autko...
no i dzisiaj był chyba najbardziej gorący dzień roku ale obietnica jest świętą rzeczą więc zabrałem Chłopców na wycieczkę a przy okazji zrobiłem wstępne zakupy na długi weekend i jak zwykle z Dziećmi było bardzo fajnie, bo zrobiliśmy przy okazji spacer a jak zobaczyłem w sklepie autka to kupiłem od razu trzy czym zadowoliłem Mikołaja i siebie, bo autek tej firmy mamy najmniej.... tylko, że to już nie to... nowe autka Matchbox, Majorette są robione w Chinach czy innej Tajlandii i są po prostu kiepskie i plastikowe i jak tu porównać stare resoraki, które miały odwzorowany każdy detal i były w całości metalowe? mogę tylko rzec: I LOVE - MADE IN EUROPE...
tak czy siak wróciliśmy ze spaceru i zakupów po dłuższym czasie aby Ania odpoczęła ale Żona nie odpoczywała tylko podzieliła wszystkie resoraki na 6 grup eliminacyjnych aby zrobić wyścig ale niestety nie damy rady, bo późno wróciłem z Chłopcami i trzeba się zająć kolacją...
no i dzisiaj był chyba najbardziej gorący dzień roku ale obietnica jest świętą rzeczą więc zabrałem Chłopców na wycieczkę a przy okazji zrobiłem wstępne zakupy na długi weekend i jak zwykle z Dziećmi było bardzo fajnie, bo zrobiliśmy przy okazji spacer a jak zobaczyłem w sklepie autka to kupiłem od razu trzy czym zadowoliłem Mikołaja i siebie, bo autek tej firmy mamy najmniej.... tylko, że to już nie to... nowe autka Matchbox, Majorette są robione w Chinach czy innej Tajlandii i są po prostu kiepskie i plastikowe i jak tu porównać stare resoraki, które miały odwzorowany każdy detal i były w całości metalowe? mogę tylko rzec: I LOVE - MADE IN EUROPE...
tak czy siak wróciliśmy ze spaceru i zakupów po dłuższym czasie aby Ania odpoczęła ale Żona nie odpoczywała tylko podzieliła wszystkie resoraki na 6 grup eliminacyjnych aby zrobić wyścig ale niestety nie damy rady, bo późno wróciłem z Chłopcami i trzeba się zająć kolacją...
ŚRODA, 09 SIERPNIA 2017
"skojarzenia"
codziennie rano trzech graczy mierzy się w tym konkursie w programie "Lato z radiem" i bardzo lubię tego słuchać choć teraz jest mi niezmiernie ciężko, bo przed oczami stają nasze leniwe śniadania, które na urlopie przed 11 przygotowywałem dla Żony słuchając radia...
niestety nigdy mi się nie chce startować w żadnym konkursie a szkoda, bo mógłbym coś wygrać, bo głupi nie jestem ;-)
niestety nigdy mi się nie chce startować w żadnym konkursie a szkoda, bo mógłbym coś wygrać, bo głupi nie jestem ;-)
WTOREK, 08 SIERPNIA 2017
jeziorko
chyba wracamy do rzeczywistości po urlopie albowiem szarpnęliśmy się dziś na spacer nad nasze jezioro...
fajnie choć potem nastąpił szok jak zatrzymaliśmy się w drodze powrotnej w barze chińskim, bo piwo kosztowało tam 5 zeta a bardzo smaczny obiad 15 i bar był jak bar ale miał wielki taras tak, że czuliśmy się jak na wakacjach ale jak zobaczyłem frytki to wymiękłem albowiem było ich dwa razy więcej niż nad morzem za tą samą cenę :-(
fajnie choć potem nastąpił szok jak zatrzymaliśmy się w drodze powrotnej w barze chińskim, bo piwo kosztowało tam 5 zeta a bardzo smaczny obiad 15 i bar był jak bar ale miał wielki taras tak, że czuliśmy się jak na wakacjach ale jak zobaczyłem frytki to wymiękłem albowiem było ich dwa razy więcej niż nad morzem za tą samą cenę :-(
PONIEDZIAŁEK, 07 SIERPNIA 2017
lekkoatletyka
udało mi się zapomnieć tylko o pierwszy dniu rozgrywanych w Londynie Mistrzostwach Świata w Królowej Sportu i teraz oglądam wieczorami i sprawia mi to dużą przyjemność choć niektóre dyscypliny są naprawdę nudne ale nawet Żonka ogląda ze mną zawody ;-)
i choć nie jesteśmy żadnymi rasistami to wymyśliliśmy z Anią, że czarnoskórzy sportowcy powinni mieć oddzielne zawody, bo biali nie mają z nimi żadnych szans, szczególnie jak nie ma na mistrzostwach nakoksowanych Ruskich ;-(
poza tym polskie media twierdziły, że jesteśmy teraz lekkoatletyczną potęgą ale jak na razie nie widzę ku takim stwierdzeniom żadnych podstaw :-(
i choć nie jesteśmy żadnymi rasistami to wymyśliliśmy z Anią, że czarnoskórzy sportowcy powinni mieć oddzielne zawody, bo biali nie mają z nimi żadnych szans, szczególnie jak nie ma na mistrzostwach nakoksowanych Ruskich ;-(
poza tym polskie media twierdziły, że jesteśmy teraz lekkoatletyczną potęgą ale jak na razie nie widzę ku takim stwierdzeniom żadnych podstaw :-(
NIEDZIELA, 06 SIERPNIA 2017
Masa Powstańcza
dziś w ramach budowania relacji z Nikodemem zabrałem właśnie jego a nie Miko na ten tradycyjny rowerowy przejazd, który upamiętnia Powstanie Warszawskie...
i powiem szczerze, że lekko się niepokoiłem jak to będzie, bo Niko jest bardzo za Anią ale było mega super fajnie, bo Syn był bardzo grzeczny i podobało mu się a ja po powrocie jestem bardzo zadowolony, bo przejazd rowerem jest zawsze mile widziany i mamy fajne koszulki a miłość Niko - ja rozwija się satysfakcjonująco :-)
i powiem szczerze, że lekko się niepokoiłem jak to będzie, bo Niko jest bardzo za Anią ale było mega super fajnie, bo Syn był bardzo grzeczny i podobało mu się a ja po powrocie jestem bardzo zadowolony, bo przejazd rowerem jest zawsze mile widziany i mamy fajne koszulki a miłość Niko - ja rozwija się satysfakcjonująco :-)
SOBOTA, 05 SIERPNIA 2017
leniwa sobota
oj jest naprawdę leniwa jak nigdy, bo byłem tylko z Synami w sklepie i na placu zabaw a tak to siedzimy w domu, oglądamy nagrania z dekodera i czytamy...
i mam wrażenie, że marnujemy ten najważniejszy dzień tygodnia ale z drugiej strony należy się nam trochę wypoczynku po długim i ciężkim urlopie a do tego mam czas na zrobienie kotletów mielonych, które uwielbiam :-)
i mam wrażenie, że marnujemy ten najważniejszy dzień tygodnia ale z drugiej strony należy się nam trochę wypoczynku po długim i ciężkim urlopie a do tego mam czas na zrobienie kotletów mielonych, które uwielbiam :-)
PIĄTEK, 04 SIERPNIA 2017
niespodziewanie miły wieczór
po pracy poszliśmy rodzinnie na plac zabaw co było dla mnie miłe, bo wreszcie mogłem się tam pokazać z moją uroczą Żonką, potem spacerowaliśmy, osiedliliśmy Araba kupując kebaba a na koniec chcieliśmy posiedzieć pod starym blokiem i spotkaliśmy tam dawnych sąsiadów...
i było tak szalenie miło, że zasiedzieliśmy się tam do 22 a ja byłem pod wrażeniem starych sąsiadów, że tacy fajni i dowcipnie i że pamiętają moją ksywę oraz imiona moich Chłopców, bo wcale nie byliśmy w jakiejś szczególnej zażyłości ale to się może zmienić, bo wymieniliśmy się danymi z Facebooka więc będzie się teraz łatwo umówić na następne piwka ;-)
i było tak szalenie miło, że zasiedzieliśmy się tam do 22 a ja byłem pod wrażeniem starych sąsiadów, że tacy fajni i dowcipnie i że pamiętają moją ksywę oraz imiona moich Chłopców, bo wcale nie byliśmy w jakiejś szczególnej zażyłości ale to się może zmienić, bo wymieniliśmy się danymi z Facebooka więc będzie się teraz łatwo umówić na następne piwka ;-)
CZWARTEK, 03 SIERPNIA 2017
Legia legła
w słabym stylu odpadliśmy w eliminacjach do Ligi Mistrzów więc możemy pożegnać te rozgrywki na jakieś... zawsze? bo teraz nie będziemy mieli już takiej łatwej ścieżki eliminacyjnej i przyjdzie nam walczyć z zespołami z wyższych lig a tym ostatnim razem...trum trum... odpadliśmy z zespołem z Kazachstanu!!!
w głowie to się nie mieści ale nawet to dalekie państwo odjechało nam piłkarsko, bo wszystkie inne dużo wcześniej ale jak ma być inaczej kiedy właściciel klubu po każdej rundzie sprzedaje najlepszego piłkarza/piłkarzy aby zarobić jakieś grosze gdy w LM czekają miliony... chujowe wieśniackie rozumowanie jak i głupi właściciel Legii, który nie ma nic wspólnego z Warszawą a jeszcze do tego zmienia barwy naszej drużyny albowiem w tym roku gramy na wyjazdach w szarych strojach? czemu jak nie ma takiego koloru w barwach a szary motyw pojawia się nawet na koszulkach domowych?
dla mnie jest to niszczenie tradycji klubu a w kibicowaniu to właśnie historia jest najważniejsza ale nasi Ultrasi chyba tego nie zauważyli (?), bo są obecnie zajęci nienormalnym podniecaniem się polityką, żołnierzami przeklętymi i po nocach czytają w encyklopedii - "co to jest suweren" ;-(
choć trzeba im przyznać, że zrobili na meczu wstrząsającą, piękną, straszną, pouczającą, przerażającą i boleśni rzeczywistą oprawę na trybunach i jestem naprawdę pod wrażeniem ich pomysłowości i mądrości, bo Powstanie wyglądało właśnie tak.. a nie było bieganiem z karabinkami w piaskownicy o czym większość polityków faszyzującej prawicy nie zdaje sobie sprawy...
tak czy siak wyniki sportowe są takie, że postanowiłem, że po zmianie kablówki nie wykupię Canal+ i nie będę już oglądał Legii... choć będę zabierał Chłopców na stadion, bo tam można poczuć prawdziwą DUMĘ, że jest się warszawiakiem !
w głowie to się nie mieści ale nawet to dalekie państwo odjechało nam piłkarsko, bo wszystkie inne dużo wcześniej ale jak ma być inaczej kiedy właściciel klubu po każdej rundzie sprzedaje najlepszego piłkarza/piłkarzy aby zarobić jakieś grosze gdy w LM czekają miliony... chujowe wieśniackie rozumowanie jak i głupi właściciel Legii, który nie ma nic wspólnego z Warszawą a jeszcze do tego zmienia barwy naszej drużyny albowiem w tym roku gramy na wyjazdach w szarych strojach? czemu jak nie ma takiego koloru w barwach a szary motyw pojawia się nawet na koszulkach domowych?
dla mnie jest to niszczenie tradycji klubu a w kibicowaniu to właśnie historia jest najważniejsza ale nasi Ultrasi chyba tego nie zauważyli (?), bo są obecnie zajęci nienormalnym podniecaniem się polityką, żołnierzami przeklętymi i po nocach czytają w encyklopedii - "co to jest suweren" ;-(
choć trzeba im przyznać, że zrobili na meczu wstrząsającą, piękną, straszną, pouczającą, przerażającą i boleśni rzeczywistą oprawę na trybunach i jestem naprawdę pod wrażeniem ich pomysłowości i mądrości, bo Powstanie wyglądało właśnie tak.. a nie było bieganiem z karabinkami w piaskownicy o czym większość polityków faszyzującej prawicy nie zdaje sobie sprawy...
tak czy siak wyniki sportowe są takie, że postanowiłem, że po zmianie kablówki nie wykupię Canal+ i nie będę już oglądał Legii... choć będę zabierał Chłopców na stadion, bo tam można poczuć prawdziwą DUMĘ, że jest się warszawiakiem !
ŚRODA, 02 SIERPNIA 2017
WTOREK, 01 SIERPNIA 2017
PONIEDZIAŁEK, 31 LIPCA 2017
humor po urlopie
"... znów płakałam, wczoraj znów płakałam,
że nie umiem na skrzypcach grać,
i że wszyscy umrzemy, wszyscy,
i że któregoś dnia mój syn zostanie całkiem sam"
że nie umiem na skrzypcach grać,
i że wszyscy umrzemy, wszyscy,
i że któregoś dnia mój syn zostanie całkiem sam"
NIEDZIELA, 30 LIPCA 2017
Miko chory
Synek zdążył być dzisiaj na urodzinach kolegi z przedszkola a potem dostał gorączki :-(
jestem załamany i mam chęć urwać sobie głowę...
jestem załamany i mam chęć urwać sobie głowę...
SOBOTA, 29 LIPCA 2017
4 soboty
w głowie mi się to nie mieści i chyba to statystycznie niemożliwe aby właśnie tylko w te dni w ostatnich tygodniach była ładna pogoda kiedy akurat podróżowaliśmy cały dzień lub pakowaliśmy się i jechaliśmy...?
w pozostałe dni urlopu pogoda była dynamiczna i przez większość dni padało tak więc dzisiaj szczególnie ciężko wracało się do miasta w pełnym słońcu :-(
ps: no dobra, był jeszcze jeden piękny dzień ale wtedy siedzieliśmy u lekarza :-(
ps2: założę się, że jak w poniedziałek wrócę do pracy to będzie upał :-(
w pozostałe dni urlopu pogoda była dynamiczna i przez większość dni padało tak więc dzisiaj szczególnie ciężko wracało się do miasta w pełnym słońcu :-(
ps: no dobra, był jeszcze jeden piękny dzień ale wtedy siedzieliśmy u lekarza :-(
ps2: założę się, że jak w poniedziałek wrócę do pracy to będzie upał :-(
PIĄTEK, 28 LIPCA 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz