wtorek, 5 marca 2019

158

NIEDZIELA, 19 PAŹDZIERNIKA 2014

leniwa niedziela
po dwudniowych aktywnościach dziś wypoczywamy, gotujemy i czytamy a jedyne wyjście z domu to plac zabaw aby Miko się wyhasał...
17:03M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
SOBOTA, 18 PAŹDZIERNIKA 2014

kabarety
jedziemy dziś na kabarety od Ani z pracy i niespecjalnie nam się chcę, bo nie przepadamy za Formacją Chatelet ale traktujemy to jako coś nowego i odmianę od monotonii dnia codziennego...
Mikołaj zostanie na ten czas oddany Teściowej i mam nadzieję, że nie będzie mu przykro o co się trochę martwię....
12:04M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PIĄTEK, 17 PAŹDZIERNIKA 2014

fajny piątek
pomimo padającego deszczu umówiliśmy się po mojej pracy w podmiejskim lesie gdzie wypiliśmy winko i zaskoczył mnie Mikołaj, bo Ania średnio go ubrała na taką pogodę ale Synek był mega-arcy-grzeczny i siedział z nami pod wiatą.... ale tak naprawdę to póki co moje Dziecko jest po prostu idealne więc to nie była żadna nowość ;-)
a wieczorem wpadła do nas Przyjaciółka więc miałem naprawdę udane popołudnie i fajny wieczór :-)



23:59M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
CZWARTEK, 16 PAŹDZIERNIKA 2014

rower w serwisie
...bo zepsuły się oba koła, oski czy coś tam ale zbytnio dzisiaj nie cierpiałem, bo była brzydka pogoda a naprawa zamknęła się w kwocie 7 dych więc tragedii nie ma a rower (jak zwykle po serwisie) śmiga jak ta lala ;-)
poza tym w komunikacji można sobie pooglądać ładne dziewczyny w krótkich sukienkach co jest miłą odmianą od ciągłego wypatrywania potencjalnego zabójcy w samochodzie podczas mojej jazdy na rowerze...
18:24M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
ŚRODA, 15 PAŹDZIERNIKA 2014

Miasto'44
zostałem wychowany przez Babcie w uwielbieniu do Powstania Warszawskiego i tak już pozostanie na zawsze ale nigdy nie chciałem nic czytać i oglądać o tej tragedii, bo wystarczył mi "Kanał" w dzieciństwie...
postanowiłem jednak obejrzeć Miasto'44 i żałuję tej decyzji, bo przeżyłem dwie godziny męczarni albowiem film naturalistyczny do bólu, epatujący krwawą przemocą i moim zdaniem poruszający tylko jedną najstraszniejszą stronę Powstania a teraz gdy mam Dziecko jest to po prostu dla mnie nie do zniesienia...
film odradzam jeśli ktoś nie lubi wyrywania serca a poza tym uważam, że jak się robi film to powinien on mieć jakiś zamysł, przekaz, koncepcję a tutaj powstał konkurs najstraszniejszych scen :-(
19:42M.1974
LINK KOMENTARZE (1) »
WTOREK, 14 PAŹDZIERNIKA 2014

remis ze Szkocją
czyli wszystko wróciło do normy, bo jak mamy myśleć o awansie to musimy wygrywać u siebie z bezpośrednimi rywalami...
poza tym jak dalej mecze będzie transmitował Polsat to chyba przestanę oglądać, bo spotkanie komentował Hajto, który jako piłkarz wsławił się przemycaniem papierosów, trenerem jest beznadziejnym a komentatorem strasznym :-(
22:42M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PONIEDZIAŁEK, 13 PAŹDZIERNIKA 2014

urlop Żony
Małżonka ma za dużo urlopu więc wypoczywa tydzień w domu a ja zazdroszczę, bo pogoda piękna i chciałoby się z rodziną pobyć...
ale moje ostateczne dni urlopowe muszę mieć na tzw wszelki wypadek a poza tym planuje dwa wolne dni w przyszłym tygodniu kiedy to Ania ma zaplanowane kilkudniowe szkolenie wyjazdowe w Krakowie i myślę wyskoczyć wówczas na trochę do Rodziców aby nie tęsknić zbytnio w domu...
19:34M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
NIEDZIELA, 12 PAŹDZIERNIKA 2014

po meczu
cieszy historyczne zwycięstwo z Niemcami choć trzeba przyznać, że mieliśmy furę szczęścia w tym spotkaniu ale to właśnie dlatego kocha się football, ze nie zawsze wygrywa lepszy ;-)
poza tym jestem zadowolony z siebie, bo na imprezie kilkunastu wydawałoby się dojrzałych facetów w większości pijanych jak świnie a ja kulturalnie i z klasa ;-)
20:17M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
SOBOTA, 11 PAŹDZIERNIKA 2014

Polska - Niemcy
po porannych obowiązkach związanych z mieszkaniem po Babci idę na męskie spotkanie meczowe choć w ogóle mi się nie chce, bo gospodarza wieczoru bardzo lubię ale niektórzy jego koledzy śmierdzą dla mnie dresem...
ale pomyślałem sobie, że nigdzie sam nie bywam więc jakoś się przemęczę te kilka godzin bez Synka... tylko dlaczego ten mecz jest tak późno? :-(
natomiast odnośnie samego meczu to jakoś nie mogę się nim przejąć, bo od kilku lat nie mam sympatii dla Reprezentacji, dla tych byle jakich trenerów i słabych kopaczy... i fajnie jak osiągniemy pozytywny rezultat ale emocje u mnie żadne ;-(
15:48M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
PIĄTEK, 10 PAŹDZIERNIKA 2014

kwadransy strachu
wróciłem do domu, nakarmiłem Synka i poszliśmy na piłkę pod blok o czym wszystkim jak zwykle zawiadamiam Małżonkę ale patrzę telefon milczy i wpadam w niepokoje, bo już powinna dawno wracać z pracy i mnie o tym informować...
dzwonię i oczywiście słyszę "abonent ma wyłączony telefon..." więc wpadam w nerwy ale tłumaczę sobie, że na pewno wyładował się Ani telefon... jednak to nic nie daje, bo od razu wyobrażam sobie kilka strasznych wypadków do jakich mogło dojść i czuję, że za chwilę czacha mi eksploduje ze strachu...
i tak ze trzy kwadranse a okazało się, że telefon oczywiście wyładował więc odetchnąłem z ogromną ulgą ale postawię retoryczne i nasycone pretensją pytanie dlaczego mi się to nigdy nie zdarza?
z drugiej strony wiem, że po śmierci Siostry mam świra na punkcie bycia pod telefonem zawsze i wszędzie ale nic na to nie poradzę :-(
17:57M.1974
LINK KOMENTARZE (1) »
CZWARTEK, 09 PAŹDZIERNIKA 2014

obrączka
zostawiłem u Rodziców obrączkę i bardzo mi nieprzyjemnie z tego powodu, bo uwielbiam ją jako i moje małżeństwo i lubię pokazywać światu, że jestem czyjś...
tymczasem muszę się męczyć aż do soboty i przynajmniej raz na kwadrans doznawać nieprzyjemnego uczucia braku gdy jestem poza domem, bo nie przesadzę jak powiem, że obrączka jest dla mnie równie ważna co pierścień dla bohaterów trylogii Tolkiena ;-)
20:43M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
ŚRODA, 08 PAŹDZIERNIKA 2014

moje osiedle
zakochałem się w nim kilkanaście lat temu od pierwszego wejrzenia...
ładnie, spokojnie, zielono, świetna komunikacja z każdą dzielnicą miasta, blisko centrum a jednocześnie po przekroczeniu ulicy rezerwat przyrody i łąki ciągnące się aż poza miasto no i fajne mieszkanie z pięknym widokiem z 9 piętra...
do tego od kiedy jest Mikołaj poznałem mnóstwo ludzi i czuję się tu jaku siebie, bo zawsze uwielbiałem szlajać się po osiedlowych skwerach ale jak ma się Dziecko to integracje z ludźmi stają się wręcz obowiązkowe...
ale mieszkanie jest za małe i będziemy musieli się wyprowadzić i trudno liczyć, że wrócimy na nasze osiedle, bo nie jesteśmy bogaci i cena czy okazja będzie rządzić naszymi wyborami i jest mi szalenie przykro, że "... czas powoli zbierać się stąd, wszystkiego co najlepsze spokojnych snów..."
17:19M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »
WTOREK, 07 PAŹDZIERNIKA 2014

rower
jakże przyjemnie wsiąść na rower po trzech dniach przerwy i pedałować w piękny słoneczny poranek spotykając za chwilę dziewczynę, z którą lubię się ścigać a potem zaprzyjaźnionego cyklistę, z którym zawsze się pozdrawiamy....
a skoro jestem w temacie to widziałem ostatnio na swoim osiedlu karetkę udzielającą pomocy ale nie było nigdzie żadnego zaparkowanego samochodu a tylko dwa rowery w nieładzie obok karetki czyli, że się cykliści zderzyli :-(
poza tym ucieka mi powietrze z przedniej opony od pół roku ale tak delikatnie, że wystarczy raz w tygodniu napompować (co już opanowałem na stacjach benzynowych - nie zsiadając z roweru) i zastanawiam się co za licho w niej siedzi ale (znając swoje zdolności) wolę nic nie naprawiać ;-)
a na koniec napiszę, że piękna pogoda jest w tym roku dla chorych na cyklozę i mam nadzieję, że śniegi i mrozy przyjdą jak najpóźniej albo wcale?
18:51M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
PONIEDZIAŁEK, 06 PAŹDZIERNIKA 2014

weekend




19:50M.1974
LINK KOMENTARZE (2) »
NIEDZIELA, 05 PAŹDZIERNIKA 2014

niepoprawność polityczna
ja (czytając Przegląd Sportowy) - tata macie tutaj stację canal + familly?
tata - mamy ale czasem jest zakodowana
ja - ???
Żona - pewne mecz chcesz obejrzeć, a z kim gramy?
ja - z brudasami
Żona - znowu z Turkami?
ja - nie, ze Ślązakami....
14:00M.1974
LINK DODAJ KOMENTARZ »

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz