WTOREK, 31 MARCA 2015
pożegnanie
ciekawostka jest taka, że przez ostatnie dwa dni gdy jeździliśmy ze złamaną ramą rower dobrnął i przekroczył 49 tysięcy choć przecież tego nie liczyłem ale wyszło, że razem przejechaliśmy 49 038 kilometrów ;-)
PONIEDZIAŁEK, 30 MARCA 2015
historia Polski
mój rozbrat z powieściami na audiobookach trwa i teraz przerabiam książkę "od Mieszka do Jana Pawła" - nic szczególnego, bo nic nowego się nie dowiedziałem choć przyjemnie się słucha ale zawsze gdy myślę o naszych dziejach to zachodzę w głowę jak Polacy mogli tak to spierdolić aby takie mocarstwo całkiem zniknęło z map Europy i w młodości chciałem nawet iść na studia historyczne ale uznałem, że nasza historia jest zbyt dołująca :-(
choć z drugiej strony biorąc pod uwagę jakich sąsiadów mamy, zabory, wszystkie te powstania i polskie bezhołowie to jednak cud, że utrzymaliśmy swoją narodowość....
choć z drugiej strony biorąc pod uwagę jakich sąsiadów mamy, zabory, wszystkie te powstania i polskie bezhołowie to jednak cud, że utrzymaliśmy swoją narodowość....
NIEDZIELA, 29 MARCA 2015
niedziela
na początek przykrość, bo mój Scott zrobił być może ostatni kilometr w swoich życiu i został umieszczony w piwnicy nowego mieszkania (być może, bo mam pomysł aby zespawać ramę i zostawić ten rower na przykład na zimowe dojazdy do pracy? choć to mało realne, bo pierwszy raz zobaczyłem naszą nową piwnicę i kurde jest taka mała jak 1/3 tej obecnej) a potem pojechaliśmy na spotkanie z cyklistami, którzy sobie ustalali plany wakacyjnej wyprawy, na którą my nie pojedziemy, bo nie mamy tyle kasy i mamy Dziecko i było fajnie choć nie tak jak zwykle, bo brakowało mi jednego kolegi a nowa osoba w tym gronie mnie nie zachwyciła ale za to Mikołaj się wybawił, bo był inny chłopiec w knajpie więc zadowolenie Synka jest najważniejsze :-)
no i ten dzisiejszy mesz Reprezentacji o 20,45 psuje mi humor, bo to nienormalna godzina na mecze :-(
no i ten dzisiejszy mesz Reprezentacji o 20,45 psuje mi humor, bo to nienormalna godzina na mecze :-(
SOBOTA, 28 MARCA 2015
1,7 litra wódki
... na trzy osoby w składzie, ja i dwie Kobiety :-)
tak się bawi, tak się bawi Stolyca.... w piątek po pracy ;-)
tak się bawi, tak się bawi Stolyca.... w piątek po pracy ;-)
PIĄTEK, 27 MARCA 2015
to nie jest takie proste
mój bezpodstawny upór aby kupić sobie rower marki Cube trwa więc znalazłem najtańszy model i pojechałem wczoraj do sklepu hen hen aż za rzekę no i rower jest, podoba mi się ale wsiadam na niego i od razu widzę, że z takim beznadziejnym amortyzatorem to ja roweru nie kupię... a właściciel, że akurat amortyzatorów nie wymieniają ale ponieważ dwie osoby prowadzące ów sklep znają się na fachu i na tym, że jak prawdziwy cyklista chce rower to ma swoje wymagania więc dogadaliśmy się, że dopłacę 200 zeta i sprowadzą mi amortyzator z blokadą skoku a ja w rewanżu dokupiłem błotniki bagażnik i rogi i jeszcze coś tam pozmieniałem w nowym rowerze aby go upodobnić do odchodzącego Scotta ;-)
...który swoją drogą był ze mną w tym sklepie i zaliczył ostatnie swoje kilometry, bo przez dwa dni jeździłem na złamanej ramie ale nie jest to wcale fajne więc dziś odpuściłem i czeka Scotta jedynie ostatnia przejażdżka do piwnicy w nowym mieszkaniu, bo przecież tak nagle go nie wyrzucę ;-(
a na nowy rower trzeba czekać do przyszłego tygodnia :-(
...który swoją drogą był ze mną w tym sklepie i zaliczył ostatnie swoje kilometry, bo przez dwa dni jeździłem na złamanej ramie ale nie jest to wcale fajne więc dziś odpuściłem i czeka Scotta jedynie ostatnia przejażdżka do piwnicy w nowym mieszkaniu, bo przecież tak nagle go nie wyrzucę ;-(
a na nowy rower trzeba czekać do przyszłego tygodnia :-(
CZWARTEK, 26 MARCA 2015
ŚRODA, 25 MARCA 2015
poszukiwania rozpoczęte
otrząsnąłem się z przeziębienia i marazmu i walczę w domu jak lew o Internet z Anią i Miko, bo mamy w tej chwili jeden komputer (Syn jest bardziej agresywny w odbieraniu mi laptopa) aby oglądać rowery no i spędziłem już na tym ładnych kilka godzin a dziś byłem w czterech sklepach rowerowych i uśmiechnęła się do mnie crossowa Merida ale w życiu nic nie kupię w tym sklepie, bo przed nim nie było stojaka na rowery (!!!)
poza tym jaka Merida? jak ostatnio byli Wagant, Peugeot, Scott...?
największy mój problem teraz to hamulce tarczowe, bo 90% rowerów w segmencie mnie interesującym je posiada a ja cały czas myślę jak te hamulce tarczowe popiskują bo byłem na wycieczkach z kolegami a ich rowery za cenę 4,5 tysi więc moim zdaniem z tarczówkami jest coś nie tak, bo może i są wspaniałe jak rower chodzi niczym zegarek ale mój styl jazdy miejskiej powoduje, że każdy mój rower dostaje w kość... no i chyba wybiorę v-breki, bo to to przynajmniej umiem naprawić ;-)
poza tym czuję się okropnie, bo nie chce kupować w zaprzyjaźnionym serwisie ale tylko dlatego, że mają markę Giant i Kross a mnie od nich psychicznie odrzuca i zastanawiałem się dlaczego tak jest skoro najfajniej byłoby kupić rower tam gdzie od 15 lat bywam
niestety te marki mnie odrzucają i mam trzy teorie 1-dużo tych rowerów było u znajomych a ja nie lubię tych znajomych? 2 - to są najbardziej popularne marki a jak ja miałem Scotta to często słyszałem "o ma pan taaaki rower" chociaż kupiłem go tylko dlatego że był jednym z najtańszych no i tak czy siak czułem się wyjątkowo 3 - mają beznadziejną stronę internetową
no i tak bajdurzę, bo mam wyrzuty sumienia, że u Niego nie kupię, bo słowo lojalność nie jest mi obce ale już kilka lat temu powiedziałem sobie, że mój następny rower to będzie Cube :-)
wiem, że to nienormalne ale podoba mi się nazwa :-)
no i film był zajebisty :-)
i mam nawet taką czapkę ha ha...
poza tym jaka Merida? jak ostatnio byli Wagant, Peugeot, Scott...?
największy mój problem teraz to hamulce tarczowe, bo 90% rowerów w segmencie mnie interesującym je posiada a ja cały czas myślę jak te hamulce tarczowe popiskują bo byłem na wycieczkach z kolegami a ich rowery za cenę 4,5 tysi więc moim zdaniem z tarczówkami jest coś nie tak, bo może i są wspaniałe jak rower chodzi niczym zegarek ale mój styl jazdy miejskiej powoduje, że każdy mój rower dostaje w kość... no i chyba wybiorę v-breki, bo to to przynajmniej umiem naprawić ;-)
poza tym czuję się okropnie, bo nie chce kupować w zaprzyjaźnionym serwisie ale tylko dlatego, że mają markę Giant i Kross a mnie od nich psychicznie odrzuca i zastanawiałem się dlaczego tak jest skoro najfajniej byłoby kupić rower tam gdzie od 15 lat bywam
niestety te marki mnie odrzucają i mam trzy teorie 1-dużo tych rowerów było u znajomych a ja nie lubię tych znajomych? 2 - to są najbardziej popularne marki a jak ja miałem Scotta to często słyszałem "o ma pan taaaki rower" chociaż kupiłem go tylko dlatego że był jednym z najtańszych no i tak czy siak czułem się wyjątkowo 3 - mają beznadziejną stronę internetową
no i tak bajdurzę, bo mam wyrzuty sumienia, że u Niego nie kupię, bo słowo lojalność nie jest mi obce ale już kilka lat temu powiedziałem sobie, że mój następny rower to będzie Cube :-)
wiem, że to nienormalne ale podoba mi się nazwa :-)
no i film był zajebisty :-)
i mam nawet taką czapkę ha ha...
WTOREK, 24 MARCA 2015
źle się czuję
po pierwsze to martwię się tym nowym mieszkaniem, bo im częściej tam bywamy to tym więcej widzimy rzeczy do zrobienia i w ogóle martwię się po niewczasie jak my utrzymamy to mieszkanie?
po drugie to przejąłem przeziębienie od Miko i Ani ale to akurat najmniejszy problem, bo moje przeziębienie wygląda tak, że jestem lekko osłabiony i mam lekki kaszel....
po trzecie główną przyczyną złego samopoczucia jest brak roweru i pękające serce na widok pięknej wiosny i śmigających wszędzie cyklistów :-(
po drugie to przejąłem przeziębienie od Miko i Ani ale to akurat najmniejszy problem, bo moje przeziębienie wygląda tak, że jestem lekko osłabiony i mam lekki kaszel....
po trzecie główną przyczyną złego samopoczucia jest brak roweru i pękające serce na widok pięknej wiosny i śmigających wszędzie cyklistów :-(
PONIEDZIAŁEK, 23 MARCA 2015
rower
mój Scott wybrał sobie na koniec swojego rowerowego żywota najgorszy możliwy moment, bo właśnie przyszła wiosna i wszystkie rowery automatycznie drożeją o kilkanaście lub kilkadziesiąt procent :-(
poza tym mam teraz na głowie nowe mieszkanie, w którym potrzebny remont i meble więc zwyczajnie nie mam czasu na poszukiwania roweru, bo ostatnim razem zajęło mi to kilkanaście godzin siedzenia w Sieci non-stop i tak na marginesie to nawet nie wiem czy mnie w ogóle stać na nowy rower więc myślałem o używanym ale boję się, że będzie kradziony...
tak więc jestem w kropce, bo z drugiej strony nie potrafię bez roweru żyć :-(
poza tym mam teraz na głowie nowe mieszkanie, w którym potrzebny remont i meble więc zwyczajnie nie mam czasu na poszukiwania roweru, bo ostatnim razem zajęło mi to kilkanaście godzin siedzenia w Sieci non-stop i tak na marginesie to nawet nie wiem czy mnie w ogóle stać na nowy rower więc myślałem o używanym ale boję się, że będzie kradziony...
tak więc jestem w kropce, bo z drugiej strony nie potrafię bez roweru żyć :-(
NIEDZIELA, 22 MARCA 2015
parapetówka
robiłem wczoraj pierwszą imprezę od wielu lat, bo od śmierci mojej Siostry tylko na wesele zapraszałem... no i tak się złożyło, że na pierwsze oblewanie mieszkania zaprosiłem kolegów z pracy a nie znajomych...?
ale zaprosiłem ich z rodzinami więc były żony i dzieci i było naprawdę fajnie i naprawili mi kuchenkę gazową a mieszkanie wszystkim się bardzo podobało, bo te metry robią wrażenie ;-)
ale zaprosiłem ich z rodzinami więc były żony i dzieci i było naprawdę fajnie i naprawili mi kuchenkę gazową a mieszkanie wszystkim się bardzo podobało, bo te metry robią wrażenie ;-)
SOBOTA, 21 MARCA 2015
jakby ktoś bliski odszedł
byłem w dwóch serwisach i okazało się, że mój Scott ma pękniętą ramę i to w takim miejscu, że nawet nie ma co myśleć o spawaniu :-(
no i załamany jestem całkowicie, bo kochałem ten rower i przeżyliśmy razem 9 lat i długo byłoby opowiadać ile razem widzieliśmy i przejechaliśmy...
bardzo mi smutno :-(
no i załamany jestem całkowicie, bo kochałem ten rower i przeżyliśmy razem 9 lat i długo byłoby opowiadać ile razem widzieliśmy i przejechaliśmy...
bardzo mi smutno :-(
CZWARTEK, 19 MARCA 2015
ups
- odebrałem rower z serwisu i w ogóle nie jest naprawiony i zdarzyło mi się to pierwszy raz u tego pana i zastanawiam się czy po prostu facet się zestarzał i nie wie o co chodzi czy też naprawdę rower dogorywa i rama jest gdzieś pęknięta, bo tak mój Scott to nigdy się nie zachowywał :-(
- oddaliśmy papiery do przedszkola a tam się okazało, że samo podanie nie wystarczy i trzeba inne dokumenty więc ja zachodzę w głowę jak my czytaliśmy ten regulamin? bo albo jest źle napisany albo my z tym mieszkaniem w innym świecie byliśmy więc teraz mamy gonitwę papierową ;-(
- a poza tym Ania i Miko w przeziębieniu :-(
WTOREK, 17 MARCA 2015
PONIEDZIAŁEK, 16 MARCA 2015
przedszkole
cholera... ostatni tydzień zapisów do przedszkola a my wciąż nie wiemy gdzie będziemy mieszkać :-(
poza tym po przeczytaniu zasad punktacji podczas rekrutacji do przedszkola normalnie chuj mnie strzelił.....
ja rozumiem dzieci niepełnosprawne, bo one w ogóle nie powinny mieć żadnych punktów tylko zagwarantowane miejsce ale to, że tzw samotni opiekunowie dostają tyle samo punktów co w/w dzieci nie mieści mi się w głowie, bo od lat mówi się aby zlikwidować to oszustwo i nic...
państwo wpierdala nam się we wszystko a jakoś nie potrafi zweryfikować tego kto wychowuje naprawdę dziecko? obrzydliwe to dla mnie i niesprawiedliwe i wątpię aby przyjęli Mikołaja do przedszkola, bo my mamy tylko mizerne punkty za meldunek w mieście a jak Syn zostanie bez przedszkola to dla nas będzie tragedia :-(
poza tym po przeczytaniu zasad punktacji podczas rekrutacji do przedszkola normalnie chuj mnie strzelił.....
ja rozumiem dzieci niepełnosprawne, bo one w ogóle nie powinny mieć żadnych punktów tylko zagwarantowane miejsce ale to, że tzw samotni opiekunowie dostają tyle samo punktów co w/w dzieci nie mieści mi się w głowie, bo od lat mówi się aby zlikwidować to oszustwo i nic...
państwo wpierdala nam się we wszystko a jakoś nie potrafi zweryfikować tego kto wychowuje naprawdę dziecko? obrzydliwe to dla mnie i niesprawiedliwe i wątpię aby przyjęli Mikołaja do przedszkola, bo my mamy tylko mizerne punkty za meldunek w mieście a jak Syn zostanie bez przedszkola to dla nas będzie tragedia :-(
NIEDZIELA, 15 MARCA 2015
niedziela
poszedłem z Synkiem na spacer, piłkę i plac zabaw a teraz szykujemy się do teatru muzycznego a do Mikołaja przyjedzie babcia...
fajnie, bo to zawsze jakieś nowe wrażenia ale ja nie potrafię się z tego zbytnio ucieszyć, bo cały czas myślę o mieszkaniu, które mamy kupić... czy to się uda, czy nas nie oszukają, czy to mieszkanie nie ma jakiejś ukrytej wady, czy wszystko będzie w porządku?
bo jak na razie nie jest albowiem odwoływanie notariusza jest dla mnie podejrzane i ci dotychczasowi właściciele zachowują się dosyć dziwnie a i koleś pośrednik, który bierze 13 tysięcy za transakcję też jakiś przyjebany :-(
fajnie, bo to zawsze jakieś nowe wrażenia ale ja nie potrafię się z tego zbytnio ucieszyć, bo cały czas myślę o mieszkaniu, które mamy kupić... czy to się uda, czy nas nie oszukają, czy to mieszkanie nie ma jakiejś ukrytej wady, czy wszystko będzie w porządku?
bo jak na razie nie jest albowiem odwoływanie notariusza jest dla mnie podejrzane i ci dotychczasowi właściciele zachowują się dosyć dziwnie a i koleś pośrednik, który bierze 13 tysięcy za transakcję też jakiś przyjebany :-(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz