PONIEDZIAŁEK, 06 LIPCA 2015
goście
ale mieliśmy towarzyski weekend…
w piątek przyjechał do nas kolega z pracy z rodziną i został do niedzieli wieczór…
wpadli moi znajomi co mają tutaj działkę…
wpadł kolega z synem…
a na niedziele przyjechał kumpel ze studiów z dwójką dzieci więc mówiąc krótko jesteśmy całkowicie wyczerpani przez gości ale zadowoleni, bo Mikołaj się wyszalał z innymi dziećmi :-)
PIĄTEK, 03 LIPCA 2015
wypoczynek
już połowa urlopu a ja dopiero zaczynam wypoczynek, bo wczoraj wieczorem przyjechaliśmy nad jeziora…
dziś zaliczyliśmy wycieczkę (43 kilometry) i miało być lajtowo za względu na upał ale szukałem jakiejś nowej trasy i wpakowaliśmy się w takie piachy, że 10 kilometrów pokonywaliśmy dwie godziny ufu ufu
potem kąpiel w jeziorze a teraz czekamy na gości :-)
CZWARTEK, 02 LIPCA 2015
przeprowadzka
… została dokonana i zakończyła się powodzeniem choć umordowaliśmy się przy tym okropnie i żyjemy teraz na kartonach… wyrzuciliśmy przy okazji sporo rzeczy a niektórych było mi mocno żal jak na przykład kilkaset płyt i kaset wideo, bo dużo czasu i pieniędzy poświeciłem na stworzenie takich kolekcji no ale nie mam magnetowidu i raczej nie kupię a w dobie Internetu setki filmów z napisami też się nie przydadzą…
główny nasz problem teraz to brak telewizji i Sieci, bo umówiłem na dzisiaj techników z UPC ale nie przyszli twierdząc, że mają jakąś awarię? z ludźmi z Wectry nie mogę się dogadać i dzwoniłem już trzy razy i twierdzą że mój blok nie jest okablowany choć dozorczyni mówi, że zrobili to w zeszłym tygodniu? dzwoniłem jeszcze do nc+ ale tam konsultant mówi, że oni dają tylko antenę a montaż i przebicie dziury do mieszkania leży już po stornie klienta i jestem trochę zszokowany, bo chcę płacić pieniądze i związać się z kimś umową na dwa lata a nie mam z kim?
WTOREK, 30 CZERWCA 2015
ostatnia noc
jak wszystko pójdzie po mojej myśli to juto nie będziemy już tu spać :-(
a poza tym byłem dziś z Synem na rowerze (24 km) w przedszkolu (oddać dokumenty) w bibliotece (oddać przeczytane książki aby ktoś inny skorzystał) na placu zabaw (aby Miko miał też coś z życia) no i w urzędzie, przemeldować się i uzyskać stosowne zaświadczenia do sprzedaży kawalerki i to nam zajęło bardzo dużo czasu, bo staliśmy w trzech kolejkach i wypełniliśmy dużo formularzy i powiem szczerze, że już sam miałem chęć znieść jajko z nudów ale Miko do pochwalenia, bo zero marudzenia :-)
ale wcale mnie to nie zaskoczyło, bo mam grzeczne Dziecko (póki co, tfu tfu) a wieczór to pakowanie i pakowanie i wyrzucanie i pakowanie...ble...
a poza tym byłem dziś z Synem na rowerze (24 km) w przedszkolu (oddać dokumenty) w bibliotece (oddać przeczytane książki aby ktoś inny skorzystał) na placu zabaw (aby Miko miał też coś z życia) no i w urzędzie, przemeldować się i uzyskać stosowne zaświadczenia do sprzedaży kawalerki i to nam zajęło bardzo dużo czasu, bo staliśmy w trzech kolejkach i wypełniliśmy dużo formularzy i powiem szczerze, że już sam miałem chęć znieść jajko z nudów ale Miko do pochwalenia, bo zero marudzenia :-)
ale wcale mnie to nie zaskoczyło, bo mam grzeczne Dziecko (póki co, tfu tfu) a wieczór to pakowanie i pakowanie i wyrzucanie i pakowanie...ble...
PONIEDZIAŁEK, 29 CZERWCA 2015
urlop
oczywiście nie jest źle jak na obrazku, bo muszę się jedynie spakować do przeprowadzki ale fajnie też nie, bo Małżonka w pracy a mi zapowiada się najsłabszy urlop od lat :-(
NIEDZIELA, 28 CZERWCA 2015
weekend
... był bardzo krótki i szybko minął ale jestem zadowolony, bo resetowaliśmy się przed przeprowadzką a przy okazji spacerowaliśmy, zagraliśmy w Carcassonne, Miko socjalizował się z dziadkami, zrobiłem grilla, dwa razy popływałem w jeziorze a Żona sama zrobiła ognisko więc uważam, że weekend był bardzo udany...
PIĄTEK, 26 CZERWCA 2015
wypad
zasadniczo to w ten weekend powinniśmy się pakować i sprzątać ale chcę aby Mikołaj pobył trochę z dziadkami, bo w poniedziałek rodzice wyjeżdżają na urlop i nie wiadomo kiedy będzie okazja do spędzenia czasu w gronie rodzinnym...?
tak więc jedziemy dziś wieczorem nad jeziora a przeprowadzka nie jest przecież zającem ;-)
tak więc jedziemy dziś wieczorem nad jeziora a przeprowadzka nie jest przecież zającem ;-)
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
fuck up
taki byłem z siebie dziś zadowolony, bo wyczekaliśmy z Synem meble w nowym mieszkaniu i pomogliśmy nawet wnosić, potem udaliśmy się na długą rozmowę do gospodyni w nowym bloku aby dowiedzieć się co i jak tam funkcjonuje, zamówiłem po negocjacjach kablówkę i Sieć na przyszłą środę, umówiłem znajomych i firmę na przeprowadzkę w środę po czym w dobrym humorze wracam do domu a tutaj się dowiaduję, że Żona musi być w pracy w środę choć miała być tylko we wtorek i poniedziałek więc szlag mnie trafił, bo co to za przeprowadzka bez Ukochanej? :-(
ŚRODA, 24 CZERWCA 2015
środa
urlop
... zbliża się dużymi krokami ale jak już pisałem nie mogę się zbytnio z niego cieszyć, bo nie cały czas będziemy mieli wolne razem z Żoną a do tego dzisiaj dowiedziałem się, że zapowiadana restrukturyzacja w pracy odbędzie się w przyszłym tygodniu więc się martwię, bo będę na urlopie :-(
Internet provider
wypowiedziałem dziś umowę z dostawcą Internetu w starym mieszkaniu i trochę przykro się zrobiło, bo to tyle lat i lubiłem tą firmę, bo jeździłem tam raz na cztery, pięć miesięcy i chyba jako jedyny płaciłem gotówką, bo wszyscy mnie znali z nazwiska... no i niestety ta firma nie obsługuję bloku z nowym mieszkaniem...
telewizja
cały czas się zastanawiam czy zamówić dwa dekodery i mieć dwa telewizory w nowym mieszkaniu oraz czy zamówić Canal +? bo tak sobie myślę, że jak Legia odpadnie z pucharów w rundzie wstępnej (a tego można się spodziewać, bo sprzedają piłkarzy, nie kupując nowych) to będę obrażony na piłkę nożną i po cholerę mam płacić za niepotrzebny kodowany kanał?
rower
oj... dziś to było blisko wypadku, bo jakiś dureń w samochodzie zahamował naprawdę w ostatniej chwili wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej... zatrzymał się z centymetr od mojej nogi i tak się przestraszyłem, że nawet awantury nie zrobiłem :-(
przedszkole
dziś odbyło się niestety ostatnie spotkanie adaptacyjne w przedszkolu... niestety, bo dla Synka byłoby dobrze jakby takich spotkań było więcej, bo lepiej to wyglądało podczas dzisiejszej, czwartej wizyty w porównaniu z pierwszą...
... zbliża się dużymi krokami ale jak już pisałem nie mogę się zbytnio z niego cieszyć, bo nie cały czas będziemy mieli wolne razem z Żoną a do tego dzisiaj dowiedziałem się, że zapowiadana restrukturyzacja w pracy odbędzie się w przyszłym tygodniu więc się martwię, bo będę na urlopie :-(
Internet provider
wypowiedziałem dziś umowę z dostawcą Internetu w starym mieszkaniu i trochę przykro się zrobiło, bo to tyle lat i lubiłem tą firmę, bo jeździłem tam raz na cztery, pięć miesięcy i chyba jako jedyny płaciłem gotówką, bo wszyscy mnie znali z nazwiska... no i niestety ta firma nie obsługuję bloku z nowym mieszkaniem...
telewizja
cały czas się zastanawiam czy zamówić dwa dekodery i mieć dwa telewizory w nowym mieszkaniu oraz czy zamówić Canal +? bo tak sobie myślę, że jak Legia odpadnie z pucharów w rundzie wstępnej (a tego można się spodziewać, bo sprzedają piłkarzy, nie kupując nowych) to będę obrażony na piłkę nożną i po cholerę mam płacić za niepotrzebny kodowany kanał?
rower
oj... dziś to było blisko wypadku, bo jakiś dureń w samochodzie zahamował naprawdę w ostatniej chwili wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej... zatrzymał się z centymetr od mojej nogi i tak się przestraszyłem, że nawet awantury nie zrobiłem :-(
przedszkole
dziś odbyło się niestety ostatnie spotkanie adaptacyjne w przedszkolu... niestety, bo dla Synka byłoby dobrze jakby takich spotkań było więcej, bo lepiej to wyglądało podczas dzisiejszej, czwartej wizyty w porównaniu z pierwszą...
WTOREK, 23 CZERWCA 2015
oj nie pije w tygodniu
sączyłem wprawdzie tylko piwka a znajomi uderzali w mocniejsze alkohole ale i tak ciężko było mi wstać i humor cały dzień pod psem...
ale koleżanka przyjechała z Anglii i nie mogliśmy się kiedy indziej spotkać i fajnie było ale za jaką cenę :-(
ale koleżanka przyjechała z Anglii i nie mogliśmy się kiedy indziej spotkać i fajnie było ale za jaką cenę :-(
PONIEDZIAŁEK, 22 CZERWCA 2015
ciężki tydzień
poniedziałek z zasady jest ciężki a potem spotkanie towarzyskie, spotkanie adaptacyjne, przywóz mebli, wyjazd na weekend a do tego pakowanie sprzątanie oraz sprawy formalne w urzędach do załatwienia, ufu ufu...
a miało być tak fajnie jak to tydzień przed urlopem ale nie mogę się ucieszyć, bo ja mam wolne od przyszłego poniedziałku a Małżonka nie :-(
a miało być tak fajnie jak to tydzień przed urlopem ale nie mogę się ucieszyć, bo ja mam wolne od przyszłego poniedziałku a Małżonka nie :-(
NIEDZIELA, 21 CZERWCA 2015
wystartowaliśmy
i dziś wywieźliśmy do rodziny Małżonki cały zapakowany samochód rzeczy Mikołaja na tzw wieczne przechowanie, choć po cichu liczymy, że może się jeszcze przydadzą...?
poza tym sprawdzam oferty dostawców telewizyjnych i internetowych i jestem zdziwiony, bo w nowym mieszkaniu jest mały wybór a najtaniej wychodzi zamówić platformę nc+ i Internet oddzielnie ale na samą myśl o dwóch ekipach montujących już mi się nie chce takiego rozwiązania, szczególnie, że przez telefon dowiedziałem się, że w ci od canal + to przywożą antenę i trzeba sobie radzić samemu z wierceniem dziur w ścianach :-(
ale tak sobie myślę, że zasłużyłem w nowym mieszkaniu na kodowaną stacje w kablówce aby oglądać mecze w długie jesienne wieczory :-)
poza tym sprawdzam oferty dostawców telewizyjnych i internetowych i jestem zdziwiony, bo w nowym mieszkaniu jest mały wybór a najtaniej wychodzi zamówić platformę nc+ i Internet oddzielnie ale na samą myśl o dwóch ekipach montujących już mi się nie chce takiego rozwiązania, szczególnie, że przez telefon dowiedziałem się, że w ci od canal + to przywożą antenę i trzeba sobie radzić samemu z wierceniem dziur w ścianach :-(
ale tak sobie myślę, że zasłużyłem w nowym mieszkaniu na kodowaną stacje w kablówce aby oglądać mecze w długie jesienne wieczory :-)
SOBOTA, 20 CZERWCA 2015
meble
pojechaliśmy dziś szukać mebli a właściwie łóżka dla nas, łóżka dla Mikołaja i wypoczynku do salonu no i strasznie dużo czasu zmarnowaliśmy w dwóch sklepach meblowych i kupiliśmy dwa priorytetowe łóżka ale o wypoczynek to zwyczajnie się pokłóciliśmy...
i choć o kolorach i gustach się nie dyskutuje to my wręcz wykrzyczeliśmy sobie co sądzimy o naszych gustach a ja jestem zwyczajnie wkurwiony, bo ustąpiłem Żonie pod względem sypialni ale nie mogłem postawić na swoim, bo wybrałem fajny wypoczynek w ładnych kolorach (Ania chciała inny kolor) i chciałem kupić ale w Bodzio-meble okazuje się, że meble transportują gratis ale nie wnoszą a jakbym chciał aby wnieśli mebel to trzeba się kontaktować z kierowcami czy się zgodzą...? trochę szok, bo chcę/muszę wydać sporo kasy ale jak mam to zrobić skoro meble nie trafią do mieszkania...? postanowiłem być twardy i zadzwoniłem do centrali w/w firmy ale tam to samo "nie wnosimy" chyba, że w wyjątkowej sytuacji - i tu znowu kolejny numer telefonu, aby się dogadać - więc raczej tam już nigdy nic nie kupię, bo poczułem powiem peerelu ;-)
w nagrodę pojeździliśmy na rowerach (32 km) posiedzieliśmy na łąkach, poszedłem z Synkiem w deszcz na spacer i zakupy więc sobota udana a wypoczynek zaatakujemy może jutro..?
i choć o kolorach i gustach się nie dyskutuje to my wręcz wykrzyczeliśmy sobie co sądzimy o naszych gustach a ja jestem zwyczajnie wkurwiony, bo ustąpiłem Żonie pod względem sypialni ale nie mogłem postawić na swoim, bo wybrałem fajny wypoczynek w ładnych kolorach (Ania chciała inny kolor) i chciałem kupić ale w Bodzio-meble okazuje się, że meble transportują gratis ale nie wnoszą a jakbym chciał aby wnieśli mebel to trzeba się kontaktować z kierowcami czy się zgodzą...? trochę szok, bo chcę/muszę wydać sporo kasy ale jak mam to zrobić skoro meble nie trafią do mieszkania...? postanowiłem być twardy i zadzwoniłem do centrali w/w firmy ale tam to samo "nie wnosimy" chyba, że w wyjątkowej sytuacji - i tu znowu kolejny numer telefonu, aby się dogadać - więc raczej tam już nigdy nic nie kupię, bo poczułem powiem peerelu ;-)
w nagrodę pojeździliśmy na rowerach (32 km) posiedzieliśmy na łąkach, poszedłem z Synkiem w deszcz na spacer i zakupy więc sobota udana a wypoczynek zaatakujemy może jutro..?
PIĄTEK, 19 CZERWCA 2015
ostatni weekend
to najprawdopodobniej nasz ostatni weekend w starym mieszkaniu...
cóż mogę powiedzieć? łezka się w oku kręci po tylu latach, bo dużo się tu wydarzyło, dobrego i złego, bo w tym mieszkaniu umarła moja Siostra ale to tutaj założyłem rodzinę i pierwszy raz poznałem szczęście... oj długo byłoby pisać....
cóż mogę powiedzieć? łezka się w oku kręci po tylu latach, bo dużo się tu wydarzyło, dobrego i złego, bo w tym mieszkaniu umarła moja Siostra ale to tutaj założyłem rodzinę i pierwszy raz poznałem szczęście... oj długo byłoby pisać....
CZWARTEK, 18 CZERWCA 2015
zegarek
zostawiłem ostatnio na działce swój zegarek więc noszę teraz stary czasomierz po moim pradziadku i nie byłoby w tym nic szczególnego ale zegarek ma taką historię, że przez kilka lat aż do śmierci nosiła go moja Siostra więc czasomierz ma spory ładunek emocjonalny i choć trzeba go codziennie nakręcać to chyba już go sobie zostawię na stałe i może nawet oddam do czyszczenia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz