CZWARTEK, 06 LIPCA 2017
czwartek
nie wypuścili mojego Nikodema ze szpitala, bo znowu nad ranem miał duszności a ja się martwię czy to nie jest początek nieuleczalnej astmy?
więc dziś pojechaliśmy na rowerze z Miko w foteliku do pracy zawieźć zwolnienie a tam całe centrum zamknięte, bo wsiok z USA przyjechał i nawet roweru z dzieckiem nie przepuszczą albowiem pan prezydent może tędy jechać za kilka kwadransów lub godzin :-(
potem byliśmy w szpitalu i było nudno jak to w szpitalu ale cieszę się, że nikogo nie dokwaterowali do Żony i Niko, bo sala dla dwójki dzieci...
posiedzieliśmy kilka godzin, wróciliśmy do domu na obiad i poszliśmy jeszcze na plac zabaw i wszystko jest w porządku, bo Mikołaj jest wielkim twardzielem ale ja to wymiękam z tęsknoty za drugą Połową Rodziny :-(
więc dziś pojechaliśmy na rowerze z Miko w foteliku do pracy zawieźć zwolnienie a tam całe centrum zamknięte, bo wsiok z USA przyjechał i nawet roweru z dzieckiem nie przepuszczą albowiem pan prezydent może tędy jechać za kilka kwadransów lub godzin :-(
potem byliśmy w szpitalu i było nudno jak to w szpitalu ale cieszę się, że nikogo nie dokwaterowali do Żony i Niko, bo sala dla dwójki dzieci...
posiedzieliśmy kilka godzin, wróciliśmy do domu na obiad i poszliśmy jeszcze na plac zabaw i wszystko jest w porządku, bo Mikołaj jest wielkim twardzielem ale ja to wymiękam z tęsknoty za drugą Połową Rodziny :-(
ŚRODA, 05 LIPCA 2017
Niko w szpitalu
patrząc dziś na Synka w szpitalu wydaje mi się, że może trochę przesadziliśmy z wzywaniem karetki pogotowia, bo dzisiaj Nikodem wygląda na przeziębione ale zadowolone dziecko ale wydarzenia w nocy to była sytuacja graniczna i baliśmy się aby Dziecko nam nie umarło, bo miało wielkie problemy z oddychaniem...
dziś zdiagnozowali zapalenie krtani i czyste płuca więc wydaje się, że nie jest tak źle choć lekarze są czujni ale pobyt w szpitalu jest wykańczający dla całej rodziny, szczególnie Żony, bo musi tam być z Synem... choć muszę przyznać, że warunki w tym szpitalu są komfortowe... a ja byłem dziś w szoku jak Nikodem mnie kocha, wydaje się dzieckiem zapatrzonym w mamę ale w dniu dzisiejszym dał mi tyle oznak miłości jakich nie otrzymałem w całym jego dotychczasowym życiu i jest mi miło :-)
poza tym uprosiłem lekarkę pierwszego kontaktu o zwolnienie do końca tygodnia, bo co mam niby zrobić ze starszym Synem ale to koniec pozytywów, bo jestem wykończony nerwami i nieprzespaną nocą :-(
dziś zdiagnozowali zapalenie krtani i czyste płuca więc wydaje się, że nie jest tak źle choć lekarze są czujni ale pobyt w szpitalu jest wykańczający dla całej rodziny, szczególnie Żony, bo musi tam być z Synem... choć muszę przyznać, że warunki w tym szpitalu są komfortowe... a ja byłem dziś w szoku jak Nikodem mnie kocha, wydaje się dzieckiem zapatrzonym w mamę ale w dniu dzisiejszym dał mi tyle oznak miłości jakich nie otrzymałem w całym jego dotychczasowym życiu i jest mi miło :-)
poza tym uprosiłem lekarkę pierwszego kontaktu o zwolnienie do końca tygodnia, bo co mam niby zrobić ze starszym Synem ale to koniec pozytywów, bo jestem wykończony nerwami i nieprzespaną nocą :-(
WTOREK, 04 LIPCA 2017
wieczór
miał to być pierwszy wieczór bez Żony, bo poszła na pokaz filmu i choć Ania codziennie może mieć wychodne to tak późno jeszcze nigdzie nie szła ale było fajnie, bo nieoczekiwanie wpadł kolega z synem więc wieczór upływał miło aż do czasu gdy Nikodem obudził się z drzemki i nie mógł złapać tchu...
jakoś opanowałem sytuacje i poczekałem na Żonę i przez jakiś czas było nawet lepiej (po inhalacjach) ale o 2 w nocy znowu Syn zaczął się dusić i wezwaliśmy pogotowie, które zabrało Niko do szpitala :-(
jakoś opanowałem sytuacje i poczekałem na Żonę i przez jakiś czas było nawet lepiej (po inhalacjach) ale o 2 w nocy znowu Syn zaczął się dusić i wezwaliśmy pogotowie, które zabrało Niko do szpitala :-(
PONIEDZIAŁEK, 03 LIPCA 2017
ogórki
uwielbiam ogórki małosolne i w tym roku jakoś się zagapiłem i dopiero robię drugą partię, niestety pierwszą zjadłem przed tym gdy ogórki osiągają niesamowitą smakowitość :-)
NIEDZIELA, 02 LIPCA 2017
weekend
mieliśmy miłą sobotę albowiem pojechaliśmy na spacer do lasu i choć trzy razy padało to przez znajomość lasu nie zmokliśmy, bo chowaliśmy się w wiatach lub knajpach i wróciliśmy wieczorem... a Nikodem stał się teraz wielkim grzeczniuchem na wycieczkach, bo jest ciekawy świata ale nie odchodzi za daleko (na razie ;-))
niedziele spędzamy leniwie i pojechaliśmy tylko przewietrzyć auto, zrobić zakupy i kupić porządny plecak na urlop i takiego drogiego plecaka to jeszcze nie miałem i ciekaw jestem czy przetrwa dłużej niż ostatnie nosidła? czy podobnie jak tamte okaże się nieprzystosowany do codziennych ciężkich zakupów?
niedziele spędzamy leniwie i pojechaliśmy tylko przewietrzyć auto, zrobić zakupy i kupić porządny plecak na urlop i takiego drogiego plecaka to jeszcze nie miałem i ciekaw jestem czy przetrwa dłużej niż ostatnie nosidła? czy podobnie jak tamte okaże się nieprzystosowany do codziennych ciężkich zakupów?
PIĄTEK, 30 CZERWCA 2017
dynamiczna pogoda
od pięciu dni codziennie przechodzi nad miastem po kilka burz a ja zmokłem już z 6 razy a w tym dwa razy z Dziećmi gdy wracaliśmy z kina i placu zabaw ale mieliśmy szczęście, że w chwili gdy rozpętywało się pogodowe piekło byliśmy bezpieczni w domu ;-)
a za tydzień rozpoczynamy urlop więc liczę na to, że się uspokoi, bo w mieście burza nie jest straszna, zawsze można się gdzieś schować a na wyjeździe jak to na wyjeździe, strach się bać ;-)
a za tydzień rozpoczynamy urlop więc liczę na to, że się uspokoi, bo w mieście burza nie jest straszna, zawsze można się gdzieś schować a na wyjeździe jak to na wyjeździe, strach się bać ;-)
ŚRODA, 28 CZERWCA 2017
Auta 3
dziś z Miko obejrzeliśmy ten film i bardzo mi się podobał (Synowi też) - jednak samochody są ciekawsze od jakiś Smerfów czy innych Trolli ;-)
poza tym byłem w szoku jakie obce dzieci są niegrzeczne, bo na seansie było sporo widzów i duża część dzieci nie mogła wysiedzieć na miejscu, chodziła, gadała, waliła fotelami i wychodziła z kina... nie to co mój grzeczny i mądry Aniołek, który jest już prawdziwym kinomanem ;-)
poza tym byłem w szoku jakie obce dzieci są niegrzeczne, bo na seansie było sporo widzów i duża część dzieci nie mogła wysiedzieć na miejscu, chodziła, gadała, waliła fotelami i wychodziła z kina... nie to co mój grzeczny i mądry Aniołek, który jest już prawdziwym kinomanem ;-)
PONIEDZIAŁEK, 26 CZERWCA 2017
Continuum - K. Brach
tak naprawdę ta książka jest lekko idiotyczna, napisana jakimś ułomnym stylem, z kiepską fabułą i brakiem oryginalności w pomysłach ale postanowiłem tutaj o niej wspomnieć, bo:
po pierwsze zaintrygowała mnie albowiem bohater książki opisuje te same miejsca, kluby, osiedla i knajpy, w których w tych samych latach bawiłem i włączył mi się sentyment ;-)
po drugie powieść traktuje o podróżach w czasie i efekcie motyla i z przykrością zawiadamiam, że jakbym dostał wehikuł czasu to nie mógłbym zmienić nawet sekundy mojej marnej przeszłości, bo mogłoby to poskutkować - nie poznaniem Ukochanej - a to było najważniejsze pozytywne wydarzenie w moim życiu... tylko czasem troszeczkę żal, że nie spotkaliśmy się 10 lat wcześniej...
po pierwsze zaintrygowała mnie albowiem bohater książki opisuje te same miejsca, kluby, osiedla i knajpy, w których w tych samych latach bawiłem i włączył mi się sentyment ;-)
po drugie powieść traktuje o podróżach w czasie i efekcie motyla i z przykrością zawiadamiam, że jakbym dostał wehikuł czasu to nie mógłbym zmienić nawet sekundy mojej marnej przeszłości, bo mogłoby to poskutkować - nie poznaniem Ukochanej - a to było najważniejsze pozytywne wydarzenie w moim życiu... tylko czasem troszeczkę żal, że nie spotkaliśmy się 10 lat wcześniej...
NIEDZIELA, 25 CZERWCA 2017
weekend pełen atrakcji
... atrakcji dla Mikołaja albowiem w sobotę rano Syn miał urodziny kolegi z przedszkola i podobno świetnie się bawił a i ja nie narzekam albowiem zawiozłem go na rowerze a potem jeździłem sobie po krzakach i beztrosko siedziałem nad Wisłą (dziwne uczucie tak siedzieć patrzeć w wodę i nie musieć nic robić przez trzy kwadranse ;-)), po skończonej imprezie wróciliśmy na osiedle i posiedzieliśmy długo na placu zabaw, potem przyjechali Rodzice i zostawili nam psy pod opiekę a chwile później wpadł kolega Mikołaja z przedszkola z ojcem i chłopcy się fajnie bawili a my miło do nocy sączyliśmy piwka na balkonie :-)
dziś główną atrakcją dnia była wizyta w muzeum wojskowym - dla Mikołaja to bardzo ważne, bo był z nami Dziadzia a mój Tata to w tej chwili największy autorytet dla Synka :-)
dziś główną atrakcją dnia była wizyta w muzeum wojskowym - dla Mikołaja to bardzo ważne, bo był z nami Dziadzia a mój Tata to w tej chwili największy autorytet dla Synka :-)
PIĄTEK, 23 CZERWCA 2017
kablówka
kończy się nam umowa i chcemy zmienić operatora, bo płacimy 180 PLNów za tv, Canal + i Internet ale UPC po negocjacjach łaskawie może nam obniżyć abonament do 160 co jest taką samą ceną jak płacimy, bo mieliśmy jakieś tańsze miesiące :-(
Netia żąda 145 złotych ale oferują żenującą szybkość Netu a Vectra na infolinii każe płacić 164 zł a z ulotki co była w skrzynce 129... nie kumam tego? :-(
i chyba nie chce mi się przed urlopem z tym walczyć ale przynajmniej pogadałem sobie miło po piwku z konsultantkami przy łaskawym pozwoleniu Żony ale niestety 50% konsultantów to faceci więc nie poflirtowałem za dużo ;-(
Netia żąda 145 złotych ale oferują żenującą szybkość Netu a Vectra na infolinii każe płacić 164 zł a z ulotki co była w skrzynce 129... nie kumam tego? :-(
i chyba nie chce mi się przed urlopem z tym walczyć ale przynajmniej pogadałem sobie miło po piwku z konsultantkami przy łaskawym pozwoleniu Żony ale niestety 50% konsultantów to faceci więc nie poflirtowałem za dużo ;-(
CZWARTEK, 22 CZERWCA 2017
popołudniowe aktywności
fajnie spędzamy czas po pracy w tym tygodniu, bo Żonka chce wychodzić razem z nami z domu więc wszyscy są happy... ale dziś było szczególnie fajnie, bo umówiliśmy się 4 kilometry od domu i potem razem wracaliśmy spacerem do domu przez łąki z dwoma pit-stopami i było nam super :-)
"trwaj chwilo trwaj, jesteś taka piękna..."
"trwaj chwilo trwaj, jesteś taka piękna..."
ŚRODA, 21 CZERWCA 2017
miłość
starszy Syn wrócił do domu i jest tyle gestów, tyle słów i przytulań i tyle emocji w naszej szczęśliwej czwórce, że nie sposób tego opisać...
szczególnie na smartfonie, bo laptop w naprawie od tygodnia :-(
szczególnie na smartfonie, bo laptop w naprawie od tygodnia :-(
WTOREK, 20 CZERWCA 2017
Synki
po pierwsze - Mikołaj jest już drugą dobę u dziadków i tęsknię za nim niemiłosiernie :-(
po drugie - przez powyższy fakt - po powrocie z pracy Nikodem bardziej mnie zauważa I bawimy się rewelacyjnie ... ale ja mam teraz wyrzuty sumienia, że zbytnią uwagę przykładam do starszego Synka i Niko może czuć, że jest na bocznym torze...
po trzecie - martwię się, bo jutro Miko wraca do domu z babcią pociągiem a dworce to największa ludzka kloaka i pouczam moją Mamę w oczywistych sprawach i wiem, że jest zła ale po prostu nie potrafię się powstrzymać ;-(
po czwarte - przysięgam, że nigdy nie będę faworyzował żadnego z Synków co będzie łatwe, bo relacje będą się nieustająco zmieniać wraz z dorastaniem a ja mam w sobie olbrzymie pokłady MIŁOŚCI :-)
po drugie - przez powyższy fakt - po powrocie z pracy Nikodem bardziej mnie zauważa I bawimy się rewelacyjnie ... ale ja mam teraz wyrzuty sumienia, że zbytnią uwagę przykładam do starszego Synka i Niko może czuć, że jest na bocznym torze...
po trzecie - martwię się, bo jutro Miko wraca do domu z babcią pociągiem a dworce to największa ludzka kloaka i pouczam moją Mamę w oczywistych sprawach i wiem, że jest zła ale po prostu nie potrafię się powstrzymać ;-(
po czwarte - przysięgam, że nigdy nie będę faworyzował żadnego z Synków co będzie łatwe, bo relacje będą się nieustająco zmieniać wraz z dorastaniem a ja mam w sobie olbrzymie pokłady MIŁOŚCI :-)
PONIEDZIAŁEK, 19 CZERWCA 2017
Euro U 21
Legia grała w Lidze Mistrzów, Reprezentacja doszła do ćwierćfinału Euro więc powstała nadzieja, że dobrze się dzieje w polskiej piłce nożnej... a jak Tata zasugerował, że mamy szanse na medal w piłkarskim Euro dla młodych piłkarzy postanowiłem oglądać mecze Polaków...
no i okazało się, że w polskiej piłce nie nastąpił żaden przełom, bo młodzi grają słabo :-(
no i okazało się, że w polskiej piłce nie nastąpił żaden przełom, bo młodzi grają słabo :-(
NIEDZIELA, 18 CZERWCA 2017
szaszłyki
ja to nie powinienem chyba mieć długich weekendów, bo już wczoraj dopadła mnie nostalgia, że kończy się wiejska sielanka... i nie będę już wspominał o dzisiejszym humorze, bo trzeba wracać a pogoda jak zwykle na złość najładniejsza z ostatnich dni i Mikołaj zostaje z dziadkami na trzy dni w celach integracyjnych...
no ale wpis jest o szaszłykach, w których jestem mistrzem ale wymagają one naprawdę dużo pracy aby były pyszne jak wczoraj... samo krojenie i nabijanie to nie koniec, bo jeszcze trzeba bardzo się przykładać do grillowania aby były idealne, niespalone ale i niesurowe ha ha
no ale wpis jest o szaszłykach, w których jestem mistrzem ale wymagają one naprawdę dużo pracy aby były pyszne jak wczoraj... samo krojenie i nabijanie to nie koniec, bo jeszcze trzeba bardzo się przykładać do grillowania aby były idealne, niespalone ale i niesurowe ha ha
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz