poniedziałek, 25 marca 2019

HBO go

"Ślepnąc od świateł"

nie pojmuję czemu wszyscy się tak brandzlują nad tym serialem? kokainy nie widzieli?
mi serial kompletnie się nie podobał choć jakby go skrócili o połowę to może jakoś bym go strawił..?
tymczasem nakręcili takie żałosne dłużyzny, że można iść do kuchni zrobić herbatę, wypić ją, wrócić i nic się z serialu nie traci więc umordowaliśmy się z Żoną przez te 8 odcinków na maxa...
jak przystało na polską produkcję serial jest bezsensownie drastyczny, fabuła jest rozchwiana i lekko bez sensu ale najgorsza jest jego pretensjonalność... kamerzysta założył filtr na obiektyw i wszyscy się podniecają jaki to klimatyczny serial :-(
aby oddać sprawiedliwość są tam fajne momenty ale tylko za sprawą dwóch aktorów: Pazury i Więckiewicza ale już główny bohater to największa porażka tej ułomnej produkcji...

"Tully"

kolejne zdziwko, bo czytałem jaki to świetny film a produkcja w/g mnie nudna i głupia z puentą, że jak facet nie pomaga w domu to kobieta wpada w depresje ale wystarczy jak pozmywa czasem naczynia i wszystko jest ok... kompletna bzdura :-(

superbohaterowie

mieliśmy ostatnio fazę na filmy o amerykańskich superbohaterach a ponieważ HBO ma ich sporo w swoich zasobach mieliśmy kilka seansów...
nigdy nie byłem fanem takich produkcji ale z czystym sumieniem mogę polecić filmy: "Spiderman - homecoming" i "Awangers - wojna bez granic"

"Roswell - w Nowym Meksyku"

początkowo wpadłem w zachwyt, bo pomyślałem, że ten serial będzie kontynuacją serialu "Roswell - w kręgu tajemnic" bo były takie same imiona bohaterów ale szybko zweryfikowałem zachwyt i wpadłem w żal, bo to ten sam serial tylko z innymi aktorami więc naprawdę nie mam pojęcia po co coś takiego kręcić?

"Han Solo - historie"

chciałem iść na to do kina ale szybko film zleciał z ekranów i w sumie nie ma czego żałować, bo film denny jak na uniwersum Gwiezdnych Wojen, fabuła idiotyczna, aktorzy przez cały film chodzą w brudnych szmatach a sceny są tak niedoświetlone jakby to była niskobudżetowa produkcja studentów filmówki...
ale i tak najgorszy jest aktor grający Hana Solo...
kpina i oplucie fanów pierwszej trylogii, bo Harrisona Forda zastąpił jakiś kurdupel bez wyrazu :-(

"Interstellar"

ale jest i WIELKI FILM w zasobach HBO i z chęcią go obejrzałem po raz 10 :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz