piątek, 27 września 2019

piątek

siatkówka

nie lubię, bo jest nudna a do tego w ciągu roku odbywa się tyle różnych zawodów: liga narodów, puchar świata, mistrzostwa tego czy tamtego więc nawet nie wiadomo, które zawody są ważne a Polacy jak zwykle idą jak burza ale jak przychodzi poważne granie dostają wpierdol a przez ostatnie długie lata nawet nie powąchali medalu na Olimpiadzie, która jest królową imprez :-(

lekkoatletyka

ale weekend zapowiada się smakowicie pod względem sportowym, bo odbywają się Mistrzostwa Świata w "królowej sportu" więc z zainteresowaniem będziemy rodzinnie oglądać :-)

ostatni piątek...

kiedy mogłem odebrać Starszaka o wczesnej godzinie i iść na leniwy spacer po osiedlu, zrobić zakupy, odwiedzić stoisko ze starymi gazetami gdzie zawsze sobie coś kupiliśmy i przeżywałem wówczas chwile wielkiego szczęścia... a od następnego piątku będzie zmęczenie, wkurw na prace oraz tęsknota za tym wspaniałym czasem z Synem, który właśnie się kończy :-(

skojarzenia

gram ze Starszakiem w różne gry słowne jak jeździmy komunikacją i wczoraj uśmiałem się, że Mikołaj łączy Wielkanoc z jajkami, zajączkiem i ogniskiem, no bo fakt, w Boże Narodzenie nie palimy ognisk a w Wielkanoc obowiązkowo ;-)

gotowanie

cały tydzień lecieliśmy na moich mrożonkach, bo nie było czasu na gotowanie więc dziś gdy wreszcie spędzam popołudnie w domu będę zadowolony siedział w kuchni, gotował zupę i dusił grzyby :-)

netoperek Nikoś

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz