robiąc w piątek zakupy wiedziałem, że po sobotniej imprezie nie będzie mnie stać na nic kreatywnego w kuchni więc zakupiłem składniku na najszybszą zupę świata - zupę meksykańską... dziś ugotowałem i jest pyszna ale nie wiem co powie Żona, bo wyszło mi okropnie ostro ale to chyba podświadoma chęć przepalenia w organizmie wczorajszej wódy z kolegami :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz