dziś ostatni wakacyjny dzień nad jeziorami więc żeby się zbytnio nie dołować zaprosiłem znajomych "na kawę" ale było fajnie i siedzieli u nas cały dzień więc dziś plażowanie i kąpanie uprawialiśmy po zachodzie słońca a do tego Żona uparła się na rekord długości palenia ogniska więc pali się już trzecią dobę :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz