czwartek, 22 sierpnia 2019

dzień nad jeziorem


... był super, bo kocham wodę i bawiłem się dobrze choć Chłopcy byli dziś wyjątkowo niegrzeczni i Mama na mnie nakrzyczała przez telefon, że jesteśmy z Żoną beznadziejni a po pracy dołączyła do nas nad jeziorem Żona i jak się dowiedziała o rozmowie to nakrzyczała na mnie, że daje na siebie krzyczeć ale byłem niczym kaczka nad wodą i wszystko po mnie spływało, bo dziś jestem nakręcony na mecz Legia Warszawa - Rangers Glasgow:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz