nie potrafię opisać moich emocji gdy słucham piosenki Israela Kamakawiwo'ole ale od wielu tygodni jestem absolutnie zakochany w tym utworze, bo mam wrażenie jakbym znalazł drzwi na drugą stronę, broń przeciwko Entropii czy przejście do Boga... cudownie, pięknie, olśniewająco, magicznie, przeszywająco, nieziemsko...
to piękny utwór, który przenosi gdzieś daleko... gdzieś, gdzie panuje harmonia i jakaś taka błogość człowieka ogarnia.
OdpowiedzUsuńJeszcze Imagine Lennona też podobnie na mnie działa
Pozdrawiam :)
fajnie, że Tobie też się podoba :-)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
M.