niepewność przez moje chorowanie, mnóstwo kasy jaką wydaliśmy na naprawę auta i praca Żony sprawiły, że jesteśmy w czarnej dupie pod względem letniego wyjazdu a przecież musimy gdzieś pojechać, bo to potrzebne dla zdrowia psychicznego...
niestety kompletnie nie mam pomysłu??? nad morze nie chcę, bo wkurwiają mnie te tłumy i chamskie wysysanie kasy przez tubylców, na góry Chłopcy są jeszcze za mali a jeziora to mam pod Płockiem, więc nie wiem?
krótkie spodnie
uwielbiam krótkie spodnie ale moja Mama zwróciła mi uwagę, że w moim wieku nie wypada chodzić w plażowych spodniach więc zakupiłem sobie krótkie jeansy i zaszalałem, bo sprawiłem sobie trzy pary albowiem każda para ma trochę inny fason ;-)
kardiolog
zacząłem wakacyjny maraton chodzenia po lekarzach specjalistach a na początek sprawdzenie serca, które na razie bije prawidłowo ale jak te upały jeszcze potrwają to słabo to widzę :-(
owoce
w zeszłym roku nie spróbowałem nawet truskawek ale w tym roku zjadłem jedną i teraz zajadam się nimi codziennie i raczej to nie jest dobre, bo cukier w truskawkach, cukier na truskawkach oraz śmietana więc jak mam schudnąć?
a czereśnie w tym kosztują dziesiątki monet :-(
upały
ledwo żyję w taką pogodę a jestem jeszcze osłabiony przez antybiotyk więc postanowiłem się ratować poprzez zakup wiatraka i rzeczywiście przynosi ulgę ale trzeba siedzieć przed nim non-stop.
plac zabaw
to moja codzienność w ostatnich tygodniach ale Mały jest już na tyle duży, że mogę nawet poczytać książkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz