niedziela, 23 czerwca 2019

powrót we frasunku

długi weekend byłby udany gdybym nie zepsuł aparatu więc martwię się co dalej, bo jak dzwoniłem do serwisu w Płocku to powiedzieli, że najkrótszy czas naprawy to trzy tygodnie o ile da się aparat naprawić?
martwię się też co będzie dalej z moim zdrowiem, bo skończyłem antybiotyk po miesięcznej kuracji,
a do tego spieprzył nam się odtwarzacz cd/mp3 w aucie a za 6 dni podróż nad morze...

2 komentarze:

  1. oj, bo ten tytuł bloga brzmi jak samospełniająca się przepowiednia, wnioskuję o zmianę!

    OdpowiedzUsuń
  2. no własnie podczas przenosin z bloxa na bloggera chciałem zmienić tytuł ale sentyment zwyciężył :-(

    M.

    OdpowiedzUsuń