ponieważ kolejne weekendy zapowiadają się wyjazdowo więc tym razem głównie siedzieliśmy w domu ale byliśmy też pojeździć autem (bo tam przyjemnie chłodno a domu mamy piekarnik) kupiliśmy gry telewizyjne oraz kilka zakupów na wakacje a ja pobiłem rekord życia siedząc przy playstation do 4 rano w nocy z soboty na niedzielę!
ps: próbowaliśmy jak działa nawigacja w tablecie i słuchając tylko jej wskazań zaczęliśmy jechać na Kraków ;-)
ps2: mam sentyment do starej wersji poniższego Need For Speeda, bo graliśmy z Anią na komputerze we wczesnym narzeczeństwie :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz