sobota, 15 czerwca 2019

Mielno & XCOM

Bałtyk

napisałem w czwartek, że nie chcę jechać nad morze na wakacje ale jedyny ciekawy pomysł jaki miałem to Podlasie aby tam jechać na rowery ale prawda jest taka, że kompletnie nie interesują mnie lasy, łąki, cerkwie i pola a moje Dzieci zanudziłyby się tam na śmierć...
morze to morze, zawsze robi na mnie ogromne wrażenie więc postanowiłem, że pojedziemy do Mielna i bardzo się cieszę a jeszcze bardziej boję albowiem jak byliśmy tam pierwszy raz umarła moja Babcia a drugim razem Nikodem dostał zapalenia płuc,
jakbym się prosił o kłopoty, bo jestem w trakcie leczenia niezdiagnozowanej choroby :-(

gra

zawsze podśmiewałem się z ludzi, którzy marnują swój czas na granie w gry komputerowe a ja miałem tylko zachwyt Fifą przez jakiś czas ale to było kilkanaście lat temu... a nagle teraz wpadłem w szał grania i XCOM mnie wykończy, bo od dwóch tygodni kładę Synów do łóżek (jak zwykle o 22) i odpalam playstation i jak przed drugą w nocy wyłączę to jestem zadowolony ha ha... - rano nie jest mi do śmiechu ;-(
poza tym gra staje się coraz trudniejsza a ja przywiązuję się do moich żołnierzy więc jest naprawdę emocjonująco - tak jak na ostatniej misji gdy Ufoki strzelały do nas jak do kaczek ale udało mi się uratować moją ulubioną żołnierkę ;-)

1 komentarz: