pojechaliśmy dziś do Konstancina-Jeziorny, na początku Dzieci marudziły, że zimno, bo rzeczywiście wiało jak cholera ale w Parku Zdrojowym było komfortowo i była to fajna wycieczka, lubię tam jeździć i ze zdziwieniem przypominałem sobie czasy gdy często tam bywałem na rowerze, głównie w zimę z pit-stopami na piwko a potem na ognisko na Kabatach... kurde teraz już by mi się nie chciało a raczej nie dałbym rady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz