wiadomo, że król może być tylko jeden i jest nim teleturniej "1 z 10" ale tytułowy program też jest świetny i właśnie po 20 latach przerwy powrócił do telewizji... cieszyłem się na ten powrót ale nie spodziewałem się, że będę zadowolony w dwójnasób, bo (po standardowym marudzeniu, że oni nie chcą) nieoczekiwanie teleturniej spodobał się Synom i oglądamy go we trzech po kilka odcinków na raz, supcio!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz