Teściowa
lubię mamę mojej Żony (najbardziej za to, że nie wymaga aby moja rodzina jeździła tam na święta) i przez pierwsze lata małżeństwa dbałem aby regularnie jeździć do Teściówki ale skoro Małżonka miała to w nosie to i ja odpuściłem a że Teściowa to podróżująca aktywna kobitka to rzadko jeździmy do podwarszawskiego Radzymina... ale dziś byliśmy w odwiedzinach i było bardzo miło, bo naprawdę lubię pogawędzić z mamą Ani a jeszcze bardziej lubię, że ma ogród i dziś postrzelałem z Chłopcami z wiatrówki na cześć święta Najjaśniejszej...
ANTIFA
na studiach zacząłem chodzić na marsze antyfaszystowskie, które odbywały się w rocznicę Nocy Kryształowej, potem przez kilka lat 11 listopada z sukcesem blokowaliśmy pochody faszoli ale potem prawica urosła tak w siłę, że przenieśliśmy się w inne rejony miasta organizując street party, my czyli lewica, LGTB, anarchiści, związkowcy i wszelacy ludzie dobrej woli ale w tym roku z rozczarowaniem przyjąłem fakt, że nic nie jest organizowane, coraz smutniej w tym mieście i państwie... a Facebook właśnie mi przypomniał jak wspaniale maszerowaliśmy kilka lat temu.
ps: emotki made by Starszak ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz