do fotoksiążki dla Rodziców potrzebowałem zdjęcia z fotobudki, które umieszczam tradycyjnie na okładce więc wybrałem się z Chłopcami do galerii i było wspaniale, lubię robić te pamiątkowe foty a jeszcze bardziej lubię kupować prezenty, szczególnie w takiej atmosferze gdy Synowie zajęli się swoimi sprawami (Starszak wybierał prezenty dla kolegów, Mały dla siebie) a ja miałem swobodę przechadzać się po Empiku.
ps: za mojej młodości Empik to było coś - fotele do czytania, wielka przestrzeń, prawdziwa świątynia książki a dziś to zwykły sklep.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz