nie lubię sprzątać ale musieliśmy ogarnąć kuchnię i łazienkę, bo wymieniali nam liczniki i wieczorem przyszedł miły pan a że mamy mało znajomych to potraktowaliśmy go niemalże jak przyjaciela, otworzyliśmy winko i pogadaliśmy o życiu wrocławskiego hydraulika... poza tym podczas pracy nad fotoksiążką zacząłem robić porządki w komputerze, bo ostatnio wyrzuciłem kompa co pamiętał moje czasy kawalerskie i znalazło się trochę starych rzeczy a poza tym mam lekką obsesją aby nasze zdjęcia i filmy były na przynajmniej trzech nośnikach choć zdaję sobie sprawę, że niewiele z tego obejrzę (mamy na przykład 253 GB samych filmów z aparatów cyfrowych i komórkowych) ale takie porządki to lubię.
czy hydraulik gościnnie w stolicy? porządki dobra rzecz;)
OdpowiedzUsuń