w zeszłym tygodniu zrobiliśmy badania, dziś odebrałem z Małym wyniki i poszedłem z nim do pediatry aby pani doktor wystawiła zaświadczenie, że Niko jest zdrowy, lekki absurd, bo przyjęcie do szpitala za tydzień a ja modlę się abyśmy nie zarazili się w przychodni, bo jedyna możliwość konsultacji to dział z napisem "dzieci chore" a poza tym denerwuję się cały czas, już raz nam przesunęli termin więc martwię się, że to powtórzą a na każde kichnięcie Nikodema podskakuję pod sufit... niemniej dzisiejsze popołudnie z Niko było bardzo fajne, jeździliśmy rowerami, drukowaliśmy zdjęcia i wyniki badań a Syn powiedział, że to wspaniały czas, pewnie się podlizuje, bo idziemy razem do szpitala ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz