sobota, 29 sierpnia 2020

miłość

pisałem tutaj ostatnio o tym, że młodszy Syn jest za Żoną a Starszak raczej za mną ale wczoraj po tygodniowym odosobnieniu nie spodziewałem się takiej fali miłości od mojego Mikołajka, całą kolację siedział mi na kolanach, przytulał się, nie chciał iść spać tylko grać w szachy... to było potężne i wspaniałe uczucie, to było tak, że wszelakie zmęczenie, stresy przed przyszłym tygodniem, lęki i niepokoje odeszły i poczułem się szczęśliwy, tak nagle odnalazłem miejsce we Wszechświecie, tu i teraz... miłość to potężna siła..!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz