czwartek, 13 sierpnia 2020

kulinarny fuck up

gotowałem jednocześnie grzyby dla nas i zupę dla Dzieci i się zakręciłem i tak poleciałem z przyprawami, że teraz Chłopcy nie chcą jeść zupy, bo pali ich w język a więc obiad wygląda tak, że idzie jedna łyżka zupy a potem łyk wody, bo lubię ostro gotować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz