przez ostatnie dwa miesiące ładnie schudłem ale w weekendy nie mogę się powstrzymać i za dużo jem a sprawa dodatkowo komplikuje się na działce u Rodziców, bo tutaj pysznie karmią a wczorajsze kluski śląskie, które zrobił Tata to było mistrzostwo świata... ale opychanie się zaczynamy już od śniadań ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz