od kiedy wróciłem z urlopu wychowawczego do pracy to nie miałem jeszcze 5 dni roboczych pod rząd, bo święto, zwolnienie lub urlop więc dziś popołudniu ledwo patrzę na oczy (mały Niko też i usnął o 18) i nie wiem jak dotrwać do wieczora więc tylko piwko może mnie uratować ale na szczęście czwartek to taki mały piątek :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz