idziemy dziś do znajomych ze szkoły Starszaka ale bardzo mi się nie chce, bo faceta lubię ale przy swojej żonie jest innym człowiekiem a jej nie polubiłem a do tego podrywa moją Anię i jest to lekko żenujące, bo sama jest brzydka jak noc...
ale ogólnie niedziela fajna, bo rano zrobiłem galaretki z kurczaka i upiekłem dwie pieczenie na późną kolację, zaliczyliśmy duży plac zabaw w centrum miasta a gdy tam się nudziłem zarezerwowałem łóżko dziecięce dla Niunia, bo ktoś oddawał na osiedlu i nawet udało się je nam przynieść do domu :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz