wtorek, 2 kwietnia 2019

choroba

w uszach Starszaka rozpętało się piekło, ból i tryskająca ropa a mi serce chciało pęknąć jak widziałem cierpienie ukochanego Mikołajka... dostał antybiotyk i czekamy co będzie dalej, bo takiej choroby nie było u niego od trzech lat 😩

mnie też rozłożyło i nie wiadomo co mi jest, bo lekarka twierdzi, że nic nie widzi kiedy ja umieram z gorączki i bólu więc biorę antybiotyk na własną odpowiedzialność...

poza tym lekarze to bogowie oderwani od rzeczywistości:
- daje panu antybiotyk i skierowanie na "cito" do laryngologa więc pan zapisze syna na piątek i on ustali dalsze leczenie - piątek? chyba kurwa w czerwcu? bo wcześniej nie ma terminów 😩
- to niemożliwe aby pan się zaraził od dziecka chorobą bakteryjną - jasne oprócz dwóch angin, zapaleń zatok i jednego zapalenia oskrzeli w przeszłości...
etc....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz