mój obecny telefon ma 3 lata, wygiął się, bateria ma już słabą żywotność, odpadła mu wyspa aparatów więc jest teraz uflejony kropelką, bo sam go kleiłem a ostatnio pękło szkło w jednym obiektywie więc chciałem skorzystać z przecen z okazji black friday i kupić sobie nowy sprzęt, przewertowałem w sieci specyfikacje różnych modeli, obejrzałem kilkanaście filmów na YT, wybrałem smartfon, który był tańszy o 20% od standardowej ceny i nawet pojechałem do sklepu aby go obejrzeć ale nic z tego nie wynikło i odpuściłem zakup, bo zbyt mocno weszły mi w głowę słowa przewodnika z Elektrowni Wodnej Solina, który opowiedział o dzieciach z Afryki, które wydobywają nikiel do telefonów i prosił aby wymieniać sprzęty w ostateczności... cóż, moja Motorola wciąż działa więc będę musiał się jeszcze z nią pomęczyć.
wtorek, 2 grudnia 2025
poniedziałek, 1 grudnia 2025
niedziela, 30 listopada 2025
wolontariat i kino
Starszak był wczoraj wyrabiać godziny w wolontariacie i biedaczek musiał wstać o 7 rano, na szczęście (dla mnie) Żona go odwiozła ale gdy go odebrałem spod Lidla gdzie pracował i wróciliśmy do domu to już nic sensownego nie dało się zrobić z sobotą, bo zrobiła się piętnasta w nocy... dziś zabrałem Chłopaków na film "Iluzja3" (wcześniej zapodałem w domu dwa rodzinne seanse z poprzednimi częściami serii) i produkcja to typowe odcinanie kuponów bez zaskoczeń i szału ale z drugiej strony wspaniale się bawiliśmy i polecam ten film!
ps: po ostatniej obcierce auta mam parkingofobię a wczoraj podjechałem pod sklep, zgarnąłem Miko ale przed szlabanem, który umożliwia wyjazd z parkingu pomyliłem bilety i aby to wyjaśnić na biegu wstecznym wymijając auta w kolejce szukałem miejsca do zaparkowania, nerwowo było!
ps2: trochę kicha, bo Mały, który przygotowuje się do komunii pamiętał, że dziś niedziela i jest msza więc zrobiłem to o czym przestrzegał ksiądz na poniedziałkowym spotkaniu - zlaicyzowałem życie mojej rodziny - przydałoby się to też naszemu społeczeństwu i instytucjom państwowym.
piątek, 28 listopada 2025
maskotki
lubię zbierać biedronkowe naklejki a Mały lubi je naklejać ale w tym roku skończyły się pluszaki w sklepie i dostałem voucher aby odebrać prezent dopiero w marcu a poza tym u Starszaka w klasie za 5 maskotek dają tyleż godzin wolontariatu i choć uważam, że to mega niesprawiedliwe (w porównaniu z prawdziwym wolontariatem i poświęcaniem czasu) to Miko wyniósł do szkoły 10 zabawek ale negocjacje rodzinne, z którymi zabawkami się rozstać były długie i przykre, bo szkoda nam było się rozstać z każdą zabawką ale pociechą jest, że to pomoc potrzebującym.
czwartek, 27 listopada 2025
zmartwienie
od kiedy nie żyje moja Siostrzyczka mam taki imperatyw aby odwiedzać Rodziców przynajmniej raz w miesiącu a teraz jest to niemożliwe, bo moja Mama choruje, przeziębienie przechodzi w grypę a ona w zapalenie tego czy tamtego i tak to trwa od dwóch miesięcy a ja szalenie się martwię, bo groźnie to wszystko wygląda a lekarze nie bardzo wiedzą jak te kolejne dolegliwości leczyć, bo nawet antybiotyki nie dają rady... Chłopcy tęsknią za dziadkami, dziadkowie za wnukami a ja codziennie wysyłając smsa czekam na dobre wieści ale one nie nadchodzą.
wtorek, 25 listopada 2025
próg zwalniający
po przerwie na budowę tramwaju do Wilanowa wreszcie montują spowalniacz przed szkołą Synów i Mały zaczął naciskać aby mógł sam wracać do domu a ja nie chcę aby wracał ze szkoły i godzinami siedział w komputerze, martwię się, że coś się stanie, bo w przeciwieństwie do Starszaka Nikodem jest roztrzepany i postrzelony i boję się, że zgubi klucze do domu, bo gubi nagminnie różne rzeczy choć część z nich znajduje... na razie odwlekam samodzielne powroty Syna ale wkrótce będę musiał się zgodzić i będzie mi smutno, bo lubię go odbierać ze szkoły.
niedziela, 23 listopada 2025
pierwszy śnieg
biały puch zawitał do Warszawy a choinka do naszego domu... w południe zabrałem Synów na spacer do parku, potem rodzinnie ubieraliśmy choinkę a radio internetowe ustawiłem na kanał z kolędami, wspaniały dzień jak na niedzielę ;-)
sobota, 22 listopada 2025
kocykowa rodzina
przyjeżdża dziś do nas teściowa z synem więc pół dnia latamy na szmacie ale zadziwiło mnie ile zgarnąłem (do ukrycia w sypialni) kocyków i poduszek z naszego narożnika... ale cóż, kochamy leżakować więc poduszki są niezbędne a kocyki też się przydają, bo lubimy chłodne mieszkanie i wcale nie dlatego, że mamy zapowietrzony kaloryfer i nieszczelne okna tylko dlatego, że to zdrowe ;-)
piątek, 21 listopada 2025
Civka s-f
w 5 i 6 odsłonę serii "Cywilizacja" grałem łącznie ponad 600 godzin więc z ciekawością przystąpiłem do produkcji, która dzieje się poza Ziemią i tak jak się spodziewałem nie ma w niej nic nowego, mechaniki z piątki przeniesione jeden do jednego a zmieniły się tylko krajobrazy, wygląd jednostek i nazwy oponentów ale podoba mi się, kocham strategie turowe gdzie nad każdym posunięciem trzeba się mocno zastanowić i długofalowo planować rozgrywkę a jak Sztuczna Inteligencja jest inteligentna jak w tej grze to w ogóle wspaniale!
czwartek, 20 listopada 2025
futbol
mogę tu wypisywać banialuki, że rzucam zainteresowanie piłką nożną ale czas przyznać, że nie potrafię skończyć z futbolem choć ostatnimi laty stał się dla mnie obrzydliwy: sumy transferów jak potwarz dla zwykłych ludzi, niebotyczne zarobki nawet przeciętnych piłkarzy, nieustające bogacenie się bogatych i spychanie maluczkich na peryferie sportu, mafijne struktury i zachowania organizacji FIFA i UEFA dla których wszystko jest ważne tylko nie sam sport... i choć miałem pewne sukcesy w mojej sportowej abstynencji jak obejrzenie tylko 4 meczów reprezentacji przez trzy lata i odstawienie ukochanej Legii na kilka miesięcy to co z tego skoro przez tydzień obejrzałem mecz Polski z Holandią i Maltą, Danii ze Szkocją a dziś cały dzień słuchałem YT, bo był wielogodzinny program o barażach do Mundialu... jestem skazany na futbol a wszystko przez zainteresowania Dziadka, Taty, Polskę, która była w moim dzieciństwie trzecim krajem na świecie i PRLu, w którym oprócz piłki nic właściwie nie było.
ps: a tymczasem w Legii Warszawa od miesiąca nie ma trenera i nie zapowiada się aby to się zmieniło - właściciel klubu przechodzi samego siebie!
środa, 19 listopada 2025
wolne
odebrałem dziś dzień wolny za ostatnie święto przypadające w sobotę a bezpośrednim tego powodem była wizyta u urologa, niestety moje marzenie, że wszystko jest dobrze się nie spełniło i dostałem kolejne skierowania więc żeby uprzyjemnić sobie dzień zrobiłem duże zakupy - nie to, że uważam tę czynność za miłą ale w porównaniu z codziennym pośpiechem w sklepie było całkiem fajnie, potem zaliczyłem krótką wycieczkę na rowerze, oglądam "Awanturę o kasę", odbiorę wcześniej Małego i pogramy na komputerach, miło ale w głowie myśli o kolejnych badaniach :-(
ps: zrobiło mi się melancholijnie, bo pani w rejestracji zapytała o numer telefonu i w systemie wyskoczył Starszak i pamiętam jak z nim byłem w tej przychodni i było to z 10 lat temu i kurde smutno mi, że ten czas tak szybko przemija!
wtorek, 18 listopada 2025
magia w kościele
pamiętam tę ceremonię gdy Starszak przygotowywał się do komunii i wczoraj wieczorem też bardzo mi się podobało z Małym, spotkanie rozpoczęło się w dolnym kościele a potem przeszliśmy w procesji na górę aby tam posłuchać gitary i śpiewu księdza w ciemnym kościele, pomodlić się a następnie zapalić świece komunijne, bardzo nastrojowe i wzruszające chwile, wręcz magiczne.
niedziela, 16 listopada 2025
Jezioro Wilanowskie
dawno mnie tu nie było więc jestem w szoku, że w tej prestiżowej dzielnicy Warszawy z jeziorka zostało bajoro a knajpa, w której kiedyś z Małżonką balowaliśmy straszy pustostanem, przykro się na to wszystko patrzy i znowu poruszę kwestię warszawskiego ratusza i kompletnym zaniedbywaniem obiektów przyrodniczych przez władze miasta..! ale spacer był fajny - gadatliwy :-)
sobota, 15 listopada 2025
lewa ręka
wywaliłem się w tygodniu w sypialni a wczoraj miałem ostre hamowanie na rowerze aby uniknąć wypadku i przez te dwa wydarzenia coś sobie zrobiłem w bark tak że praktycznie nie władam lewą ręką i jestem zadziwiony jak wiele się nią robi!? dziś jest lepiej, bo Małżonka mnie nasmarowała maścią więc na koniec tego nieistotnego wpisu powiem banał, że warto mieć w życiu tego Kogoś kto nasmaruje bolące miejsce ;-)
piątek, 14 listopada 2025
czwartek, 13 listopada 2025
serial
obejrzałem "Problem trzech ciał" bo bardzo podobała mi się książka a produkcja filmowa jest średnia ani fajna, ani fatalna a ja jestem ciekawy jak zekranizują kolejne powieści wchodzące w skład trylogii "Wspomnienia z przeszłości Ziemi" bo dwie pozostałe książki to pseudofilozoficzny bełkot a autor pojechał z wyobraźnią aż do końca Wszechświata więc obejrzenie tych bzdur w telewizji byłoby ciekawym doświadczeniem.
ps: współczuję Chińczykom, bo skoro autor jest intelektualistą i nie potrafi wyzwolić się z dogmatu myślenia o świecie, w którym jedynym celem jednostki jest egzystencja ku dobru i chwale narodu bez względu na koszty to wyobrażam sobie jak ograniczeni i nieszczęśliwi są zwykli ludzie w tym dalekim kraju, czytając te powieści cieszyłem się i doceniłem fakt, że urodziłem się i żyję w Europie!
wtorek, 11 listopada 2025
ANTIFA
niedziela, 9 listopada 2025
"Heroes:Olden Era"
jestem wielkim fanem serii gier turowych "Heroes of Might and Magic" a szczególnie trzeciej odsłony, gram regularnie od kilku lat, oglądam streamy a ostatnio nawet mecze PvP więc z zaciekawieniem przystąpiłem do zapoznania z wersją demonstracyjną nowych Hirołsów i mam mieszane odczucia, z jednej strony wszystkie mechaniki gry są przeniesione z trójki więc wyjadacz serii czuje się jak w domu ale po pierwszym zachwycie przychodzi rozczarowanie, że poza kilkoma niewielkimi zmianami i ładną grafiką wszystko jest takie samo, fakt, że skopiowane mechaniki są uznawane za idealne ale powstaje pytanie po co tworzyć nową grę, która niewiele nowego wnosi? ale z drugiej strony świetnie mi się gra, uwielbiam takie klimaty, 50 godzin minęło jak mgnienie oka i ciężko będzie mi teraz czekać na pełną wersję gry.
sobota, 8 listopada 2025
genialna wystawa
byliśmy dziś rodzinie na Kolejkowo i było wspaniale, lubię makiety więc zakręciło mi się w głowie z wrażenia, tyle szczegółów, mnóstwo mechanizmów, dzień i noc, burza, deszcz, prawdziwa woda, pływający statek, mosty, ruchome śluzy, jeżdżące samochody i pociągi i najfajniejsze z wszystkiego sceny z życia dnia powszedniego z wielkim odwzorowaniem detali, mam chęć iść tam jeszcze raz ale w tygodniu aby było mniej ludzi i może bez moich Bajtli aby jeszcze raz wszystko dokładnie i w skupieniu zobaczyć, choć Synom też bardzo się podobało, gorąco polecam!
piątek, 7 listopada 2025
Legia na dnie
dwa tygodnie temu pisałem o chaosie w klubie a dziś to nie ma nawet trenera w zespole! przez 100 lat swojego istnienia Legia Warszawa zawsze biła się o najwyższe cele a właściciel przez 5 ostatnich zrobił z nas zwykłe ogóry, które każdy leje jak chce, ogląda się to z bólem a niestety skusiłem się na dwa ostatnie mecze (przegrane offcource) i jestem na siebie wściekły, bo przeżyłem negatywne emocje czyli ostry wkurw na całą sytuację i tak myślę, że dopóki Mioduski będzie rządził klubem z Łazienkowskiej to będzie źle lub jeszcze gorzej...! a jak w domu zaczynam gadać cokolwiek o Legii to młodszy Syn śpiewa: "na dno, na dnie, na pewno znajdziesz mnie i trochę tu postoję i wcale nie odbiję się..."
czwartek, 6 listopada 2025
Biedroniak
koszyk Karol to najfajniejsza maskota z Biedronki a wiem o czym mówię, bo mamy pokaźną kolekcję z kilku lat!
środa, 5 listopada 2025
obcierka auta
poprzednie auto obiłem o słup i znak ale obecna Skoda była w tym względzie dziewicza... aż do dzisiaj gdy na parkingu pod centrum handlowym przytarłem jakieś auto i było bardzo nieprzyjemnie, szkoda minimalna ale trafiłem na jakieś agresywne babsko więc doszło do pyskówki choć z początku byłem miły i przepraszający, udało się napisać oświadczenie ale bardzo się zdenerwowałem a w domu Małżonka urządziła mi piekło, że stracimy zniżki i że jestem beznadziejny we wszystkich aspektach życia więc miałem długi i przykry wieczór... samochód dla Polaka to jakiś złoty cielec i dlatego podobało mi się jak byłem w Hiszpanii gdzie większość aut była mniej lub bardziej poobijana i nikt się tym nie przejmował.
wtorek, 4 listopada 2025
poniedziałek, 3 listopada 2025
"Andor"
jestem fanem oryginalnej trylogii Star Wars więc skusiłem się na obejrzenie tytułowego serialu i mam ambiwalentne odczucia, z jednej strony jest świetnie i przez dwa sezony było kilka naprawdę mocnych i trzymających w napięciu odcinków ale z drugiej były też epizody nudne czy głupie, bo choć Gwiezdne Wojny nigdy nie przykładały specjalnej uwagi do logiki w fabule i nie wymagam tego od space opery to ten serial zrobiono "na poważnie" więc dziury logiczne rażą i odbierają przyjemność oglądania, polecam tylko zdeklarowanym miłośnikom gatunku ;-)
sobota, 1 listopada 2025
Wszystkich Świętych
wreszcie na coś przydał się tramwaj do Wilanowa, bo puścili nam linię cmentarną, która zawiozła nas bezpośrednio na Cmentarz Bródnowski więc podroż w tym roku była szybsza choć też uciążliwie długa ale przynajmniej był czas aby pogawędzić z Synami.
piątek, 31 października 2025
środa, 29 października 2025
"Czarny telefon"
wczoraj obejrzałem w domu pierwszą część aby dziś iść do kina na sequel i jestem przyjemnie zaskoczony, bo dwójka jest interesująco nakręcona, fabuła jest zadowalająca i w ogóle film "Czarny telefon 2" jest zdecydowanie lepszy od jedynki choć to może być zasługa magii kina?
poniedziałek, 27 października 2025
niedziela, 26 października 2025
luksusowe kino
wysłałem dziś Dzieci do kościoła a sam zabrałem Małżonkę do kina, pojechaliśmy na drugi koniec miasta i zachwyciliśmy się galerią handlową na Młocinach - nowoczesna, przestronna i oświetlona światłem dziennym, a jeszcze bardziej zachwyciliśmy się salą kinową - stoliczki, mnóstwo miejsca na nogi i wielkie skórzane fotele, które się rozkładały więc komfort oglądania był niesamowity... tylko film nie dojechał, bo był za długi i za nudny a szkoda, bo lubię serię "Obecność" a pierwszą odsłonę cyklu uważam za jeden z najlepszych horrorów wszechczasów.
sobota, 25 października 2025
spacer nad jeziorkiem
piątek, 24 października 2025
brak sieci
jak to w piątek gramy sobie z Chłopcami na komputerach a Małżonka ogląda seriale i wnet nie ma Internetu, normalka w Play ale jak zobaczyłem, że w jednym, drugim telefonie nie działa wymiana danych komórkowych to mój mózg wykreował wizję zaczynającej się wojny, bo takowa zacznie się od blokady informacyjnej i poleciałem ustawiać nasze nowe radio internetowe na fale FM aby sprawdzić co się dzieje - oczywiście nic się nie działo i dane komórkowe po kilku minutach były dostępne (nie to co wifi, muszę zmienić dostawce) ale zmartwiło mnie jaki jestem znerwicowany.
czwartek, 23 października 2025
mecz czy film?
niestety tej jesieni jest to pytanie retoryczne, bo mam separację z futbolem ale wbrew obietnicy danej samemu sobie o całkowitym porzuceniu piłki przez ostatnie dwa dni słuchałem na YT co się wyprawia w Legii Warszawa i jak pisałem wiosną, że mam dosyć fatalnego zarządzania klubem to teraz osiągnięto zdecydowanie wyższy level chaosu, kibicowskie serce boli a mózg chce wybuchnąć, bo w głowie się nie mieści, że to dzieje się naprawdę... ale wracając do filmów, to dziś włączyłem komediową perełkę - "Lemur zwany Rollo" i bawiliśmy się wspaniale, bo to arcydzieło gatunku! a przy okazji polecę film sprzed tygodnia - "Mała miss", który też nas bawił choć jak na obraz familijny jest mocno nietypowy.
wtorek, 21 października 2025
przygotowania do komunii
lubiłem chodzić na tytułowe spotkania w kościele ze Starszakiem i podobało mi się wczoraj (oprócz tego, że wolałbym inny dzień niż poniedziałek) z Małym a gdy modliłem się wraz z Niko to poczułem nawet odrobinę magii choć głównie to przypomniał mi się wieczór sprzed 3 lat gdy na balkonie modliłem się z duszącym się Nikodemkiem w oczekiwaniu na karetkę pogotowia...
niedziela, 19 października 2025
weekend
14 lat temu byłem na koncercie w Palladium i powiedziałem wtedy, że to był ostatni raz więc w piątek szedłem tam niechętnie i kolejny raz potwierdziło się, że to byłe kino absolutnie nie nadaje się na koncerty, szczególnie takie duże gdy gra kilka kapel ale nie żałuję wyjścia, bo fajnie gadało mi się z kolegami i doceniłem swoje małżeństwo ;-) sobota właściwie bez historii, bo tak lało, że nasza próba spaceru skończyła się niepowodzeniem a dziś zaliczyliśmy rodzinnie warszawski klasyk czyli spacer po Łazienkach Królewskich i było fajowo, Chłopcy karmili wiewiórki, pogoda dopisywała a ja mam sentyment do tego parku, bo moje najwspanialsze wspomnienia z dzieciństwa to Dziadkowie, spacer po Łazienkach, karmienie kaczek i wizyta restauracji "Wzorcowa" na Puławskiej na rybę i Coca-Colę..!
piątek, 17 października 2025
ciężki piątek
- przed pracą pojechałem z Małym odebrać nowy aparat na jego zęby i podobało mi się, bo lubię jeździć z Niko do ortodonty, wizyty są szybkie i nie ma opóźnień jak u dentysty a poza tym zawsze mamy długi spacer do przychodni więc jest gadatliwie a ja cenię i dostrzegam każdą taką fajną chwilę gdy mogę pobyć z Synem sam na sam,
- mniej podoba mi się, że muszę teraz jechać po pracy na usg brzuszka Nikodema ale wezmę Żonę, bo jedziemy w nowe miejsce i może być problem z parkowaniem, niechętnie jadę, bo z nadwagą Syna jest lepiej od kiedy zaczęła się szkoła ale nigdy nie zaszkodzi wiedzieć co tam się dzieje i czekaliśmy tyle czasu, że trzeba,
- a najbardziej nie podoba mi się, że potem jadę na koncert punkowy i tak strasznie mi się nie chce, że szok ale przyjaciel mnie zaprosił i załatwił wejściówkę więc nie wypadało mi odmówić a poza tym pomyślałem, że pracując na osiedlu mój mózg potrzebuje nowych bodźców choć w tej chwili mówi wielkie NIE!
środa, 15 października 2025
"Gumball"
"Niesamowity świat Gumballa" to nasza (moja i Synów) ulubiona bajka, jest świetna, bo nawet dorosły człowiek dobrze się przy niej bawi, humor jest abstrakcyjny i niepoprawny politycznie a opowiedziane historyjki są interesujące, dowcipne a czasem wzruszające a piszę to, bo po 7 latach przerwy wyszedł kolejny sezon serialu i jestem bardzo wzruszony, bo Chłopcy czekają na mnie aby wspólnie obejrzeć każdy nowy odcinek :-)
wtorek, 14 października 2025
"Alien:Earth"
uwielbiam uniwersum Obcego choć tak naprawdę to powstały w nim tylko dwa wybitne filmy: "Alien" i Aliens" a reszta to lepsze lub gorsze popłuczyny po tych arcydziełach ale z ciekawością przystąpiłem do oglądania tytułowego serialu i byłem pozytywnie zaskoczony: świeże spojrzenie na uniwersum, ciekawe pomysły fabularne, fajne postacie i wciągająca historia ale wraz z upływem odcinków było coraz gorzej aż w finale sezonu serial stał się swoją własną parodią i pozostał niesmak i rozczarowanie, szkoda.
poniedziałek, 13 października 2025
grzyby
sezon właściwie się kończy a ja dopiero pierwszy raz robię grzyby w tym roku ale tej jesieni ich nie było na bazarku albo były w cenach zaporowych ale dziś mam je za darmo, bo Małżonka zbierała w weekend z małą pomocą Chłopców, będzie pysznie!
sobota, 11 października 2025
na wsi
jesteśmy na działce u Rodziców i mamy deja vu z poprzedniego pobytu, bo od rana pada deszcz więc dużo się nie wyciągnie z tej soboty, Dzieci pojadą z dziadkami na wycieczkę i zakupy ubraniowe (miła niespodzianka dla naszego budżetu) a ja z Małżonką pójdę na dłuższy na spacer a poza tym pozostaje granie na kompie, świętowanie zaległych urodzin Mamy i goszczenie się przy kolacji.
czwartek, 9 października 2025
radio
właściwie to od zawsze kocham radio, w ostatnich latach mniej słucham, bo irytują mnie reklamy ale słuchanie radia w kuchni rano to podstawa, której nie miałem przez ostatni czas, bo pozbyłem się starej wieży z braku miejsca ale tak strasznie mi tego brakowała, że kupiliśmy radio internetowe i jestem wniebowzięty, dziesiątki ustawień, tysiące rozgłośni, bluetooth, pilot, aux, usb, podcasty i wspaniały dźwięk z trzech głośników, jestem szczęśliwy, to najfajniejszy zakup od wielu lat i już nie mogę się doczekać pierwszego gotowania przy dźwiękach tego cudeńka.
ps: jedyny minusik to fakt, że nie przepadam za białym kolorem sprzętów a w kuchni wszystko mamy czarne ale innego nie było a ja uparłem się na firmę Grundig, bo ją lubię, bo ją znam od dzieciństwa ;-)
środa, 8 października 2025
po pracy
restrukturyzacja w mojej pracy została wstrzymana więc wróciłem na swoje miejsce i oddycham z ulgą ale jestem umordowany psychicznie ostatnimi tygodniami a poza tym pozostaje niepokój co "góra" wymyśli następnym razem? ale jest też we mnie prawdziwe szczęście, że znów mogę odbierać Małego ze szkoły (ostatnio robił to Starszak) i celebruje te chwile, bo tak czy siak to długo już nie potrwa, bo Nikodem marudzi, że chciałby sam wracać do domu a ja przedłużam ten moment z melancholii ale i z niepokoju, bo przed szkołą wciąż nie ma progu zwalniającego.
wtorek, 7 października 2025
komentarz teściowej
mamy rodzinną grupę na Whatsapp i zamieszczam tam zdjęcia Synów z fajniejszych miejsc, w których jesteśmy i tak mnie skomentowała ostatnio teściowa: "podziwiam Michał w Tobie, że pomimo iż dość późno zostałeś ojcem, masz chęci, energię i pomysły na zapewnienie chłopcom wiele różnych wrażeń. Nie pomniejszam roli Ani w tym wszystkim ale doceniam Twoje zaangażowanie. Całuję Was wszystkich"
niedziela, 5 października 2025
w kościele
już o 11 rano zameldowaliśmy się dzisiaj na mszy dla dzieci w osiedlowej parafii a wszystko w związku ze zbliżającą się pierwszą komunią Małego i uprzedzając ewentualne komentarze o mojej hipokryzji, że opluwam kościół kat. jednocześnie wysyłając Syna do komunii uprzejmie wyjaśniam, że patologiczna instytucja kościoła ma się nijak do wiary chrześcijańskiej jaką wyznaję a przygotowania do komunii to część naszej tradycji i przyda się Nikodemowi taka celebracja ważnego wydarzenia w czasach tik-toka i całego tego szajsu jaki opanował mózgi młodzieży.

















































