niedziela, 19 maja 2019

majówka, dzień trzeci

dziś poszedłem na pieszą wędrówkę i jest to niesamowite, bo przyjeżdżam z rodziną na te tereny od ponad 30 lat i dziś odkryłem nowe jezioro... ale lekko nie było, musiałem się przedzierać przez bagna, lasy, wzgórza i doliny i łaziłem tak ponad trzy godziny więc wróciłem przyjemnie zmęczony, bo dawno takiej aktywności fizycznej nie miałem ;-)



a poza tym standard czyli spacery z pieskami, wypoczynek nad jeziorem, grill i nieszczęsne Studio S13, które zrelacjonowało mi jak Piast Gliwice został mistrzem Polski :-(

2 komentarze:

  1. Jaka cudna droga w lesie - zupełnie jak w miejscu ukochanym, którego już nie ma, zostało we wspomnieniach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń