nie lubię gdy Dzieci nie ma w domu, bo jest pusto i smutno a ja okropnie za nimi tęsknię ale dostrzegam plusy takiej sytuacji:
- mogę pospać dłużej o trzy kwadranse przed pracą,
- w pracy nie muszę spoglądać zo 5 minut na zegarek jak stoję z czasem i o której odbiorę Małego ze szkoły,
- nie muszę robić codziennie kosztownych zakupów spożywczych,
- w domu bez Chłopców właściwie nie ma co sprzątać,
- mogę się wylegiwać z Małżonką na kanapie i oglądać w spokoju filmy lub nasz ulubiony serial "Ślub od pierwszego wejrzenia".
Ostatni punkt, z wielu powodów, przeniosłabym na początek. :-)
OdpowiedzUsuńdzięki za komentarz ale kolejność była losowa i dla mnie żaden z punktów nie jest ważny, bo te plusy zasłania JEDEN WIELKI MINUS, że nie mam przy sobie synów, bo tęsknię... ale przyznaję, punkt z małżonką jest bardzo ważny, na szczęście staram się w normalnych sytuacjach, że dzieci w domu, przeznaczać dwa wieczory tylko dla małżonki w tygodniu, raz z filmami, raz z drinkami ;-)
Usuń