nastawiłem się na długi i ciężki dzień na basenach ale czas minął błyskawicznie, połowa dnia lekko męcząca, bo większość czasu byłem z Chłopcami na zjeżdżalniach ale druga połowa to pełen relaks w sztucznej rzece, rwącej rzece i na głównym basenie ze sztuczną falą.
ps: brzydki tytuł wpisu wymyślił Niunio ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz