lubimy ten moment gdy tankujemy wahę w podróży na działkę do Rodziców, ja jako kierowca cieszę się, że wyrwaliśmy się z aglomeracji warszawskiej i reszta drogi będzie przyjemniejsza (choć po majowym mandacie to już nie to samo, bo muszę uważać na białe tablice), Dzieci są zadowolone, bo mogą wyciągnąć smartfony a sama stacja jest przyjemnie położona na skraju lasu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz