pojechałem z Żoną i Mamą tylko do obuwniczego gdzie Rodzicielka kupiła mi buty na imieniny, niestety nieopodal był w/w sklep więc przepadliśmy w nim z Anią, spędziliśmy tam godzinę wydając 500 stów ale kupiliśmy mnóstwo rzeczy dla siebie i Dzieci, lubię Kika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz