czwartek, 30 kwietnia 2020

laptopy

po ślubie kupiliśmy sobie z Żoną wypasionego (jak na tamte czasy) laptopa ale jak wiadomo sprzęt nie młodnieje a do tego był przez nas źle traktowany, upadł, kilka razy był zalany a do tego był włączony przez większą część doby więc wraz z upływem czasu działał coraz gorzej i wprawdzie oddawaliśmy go do czyszczenia ale jakiś inwestycji w niego nie czyniliśmy... ostatnio sytuacja stała się dramatyczna, bo sprzęt wyłączał się gdy uruchamiana była strona nawet lekko obciążająca procesor, szczytem absurdu i nerwów była nauka zdalna, bo doszło do sytuacji, że pod laptopem ustawiałem lód a sam wachlowałem urządzenie aby Toshiba się nie wyłączyła podczas lekcji Starszaka...
nie mieliśmy więc wyjścia i z bólem serca zlikwidowaliśmy lokatę na czarną godzinę i kupiliśmy nowy sprzęt, drogi ale jak już kupować to coś dobrego aby móc pograć w gry choć ja osobiście jestem rozczarowany, ze nowy Acer nie ma czytnika kart sd ani napędu cd-room... za tyle kasy? ale nie przyszło mi do głowy aby sprawdzać takie podstawy...

2 komentarze:

  1. Też już nie mam napędu cd - wszystko ma być już tylko na pendrive, podobno mogę dokupić zewnętrzny czytnik cd-rom.
    A wejść USB ile masz? Tego też nie sprawdziłam na miejscu i teraz się wkurzam bo jak chce drukować to muszę wyciągać Internet.

    OdpowiedzUsuń
  2. mam trzy wejścia USB więc bez szału,
    ale najbardziej przeżywam brak cd i czytnika kart, bo w naszym starym laptopie od kilku lat nie działały te funkcje więc bardzo się cieszyłem na nowy sprzęt... cieszyłem się też na to, że będę mógł wynieść wielki, kilkunastoletni komputer do piwnicy, na którym czasem wypalam płyty a tu taki ZONK, dysk do tego ma tylko 512 pojemności i nie wiem ile to trzeba mieć kasy aby kupić coś spełniającego wszelkie wymagania? :-(

    M.

    OdpowiedzUsuń