- było znośnie, bo tylko przez tydzień Synowie chodzili do odległej szkoły na "lato w mieście", poza tym była to nasza szkoła i niedaleka a Chłopcy wracali z niej sami rowerami i trochę się martwiłem, bo musieli się przebijać przez budowę tramwaju ale dali radę.
- było okropnie, bo pobyt w szpitalu był wyczerpujący a dwie i pół doby jakie tam spędziłem wydawały się wiecznością ale przynajmniej potem miałem wolne dwa tygodnie i spędziłem ten czas z Dziećmi i było wspaniale.
- było świetnie, bo nasz urlop się udał, dobrze się bawiliśmy i fajnie spędziliśmy czas a mi najbardziej podobały się bieszczadzkie połoniny, jezioro Solińskie i spływ kajakowy po Wieprzu.
- jest upalnie ale w kuchni wjechał wrzesień, bo zdążyłem zrobić już dwie zupy i sałatkę jarzynową a więc specjały typowo jesienne.
piątek, 30 sierpnia 2024
koniec wakacji
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz