pierwszy raz byliśmy na takiej formie sztuki teatralnej i bardzo nam się podobało, uśmiałem się do łez, bo improwizacje krążyły wokół tematu Wilanowa czyli naszych sąsiadów, potem poszliśmy ze znajomymi do restauracji indyjskiej i było smacznie choć ostrość potraw była chyba randomowa więc byłem rozczarowany, że moje danie było mało "spicy" ale popołudnie, wieczór i pół nocy z przyjaciółmi były zachwycające!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz