lejący od rana deszcz zniweczył nasze dzisiejsze narciarskie plany więc za radą miejscowych pojechaliśmy do rzeczonego muzeum, bardzo fajne! Chłopcy mega zadowoleni więc dzień został uratowany, potem zakupy i pizzeria, świetna knajpa w środku Sabat-Krajno, smaczne jedzenie ale powiem szczerze, że choć jestem miłośnikiem pizzy, kiełbasy i musztardy to ich połączenie słabo wychodzi w jednej potrawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz