jak przystało na "blue monday" miałem dziś od rana fatalny humor ale wpadłem na pomysł aby odsłuchać nagrania z dyktafonu, wysłuchałem rejestrację naszej wigilii, kolację z Rodzicami i wyścig resoraków z Chłopcami i buzia uśmiechała mi się maksymalnie, bo fajni ci moi Synowie, szczególnie mały Niko jest rezolutny i wygadany a ja postanowiłem częściej korzystać z nagrywarki dźwięku w telefonie, bo to fajna pamiątka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz